BRACTWO SUZUKI

[*]

Jos My też nie mamy gdzie spać. Więc ...? :mrgreen: Coś się dla Was znajdzie :mrgreen: Pod warunkiem, że nie będzie chrapania albo załatwicie mi zatyczki do uszu :hahaha: Co do jutra, jeżeli mi się uda, to jestem w Grójcu na Maku. Jak nie, widzimy się popołudniu na miejscu! Bez peletonu też się faj...

Rav, mimo przeciwności losu, walcz Bracie!
Zawsze jeszcze zostaje dojazd 4oo...

Dany, a Krokus to: http://www.zajazd-krokus.pl/

Nie to żebym się mądrował, ale trasa na Opoczno to Jakiś dramat. Ostanio jechałam tamtędy 2 tygodnie temu i bardzo mile wspominam. Najgorzej okolice Sulejowa - bo tam jest dużo tirów, ale poza tym spokojnie. Noi mija się karczmę Krokus, w której są te słynne pierogi, na które jeździło się z zakończ...

Czyli jutro 66 czy u Sis? Bo już się pogubiłam...
Może i ja w końcu do pracy wezmę moto, mimo że to "aż ze 4 km" ;

Dzięki chłopaki! :mrgreen:

Żeby wrócić w miarę wcześnie, trzeba wcześniej wyjechać. Poza tym Sochaczew jest otwarty tylko do 15.00.

Pojadę na Połczyńską na niezdrowe śniadanie i poczekam do 10.30, jeżeli ktoś namyśli się w ostatniej chwili.

W godzinach późno popołudniowych - do ok. 19.00.

Hej Braciszkowie (Mar & Gwizdek), dzięki za miłe towarzystwo! Jezioro Czarne całkiem sprzyja grillowaniu, pływaniu pontonem i pomaganiu psu w skakaniu z pomostu do wody ;) Ale na łowienie ryb to najlepiej jednak przyjść pod wieczór - dopiero wtedy się pojawiają. Mam nadzieję, że obejrzeliście si...

Hej Kochani, jutro pogoda ma być do popołudnia słoneczna, więc fajnie byłoby to wykorzystać. Wybieram się w stronę do domu i pomyślałam, że tyle razy przejeżdżałam przez Sochaczew, a nigdy jeszcze nie zajrzałam do ichniejszego muzeum: http://www.sochaczew.pl/home/www/1603?title=Muzeum-Kolei-Waskotor...

Najprawdopodobniej czwartek rano, ale zobaczymy.

Odnośnie trasy - a nie lepiej omijać katowicką w remontach i np. przez Łowicz pomknąć?

Było jak zwykle mega - jak to z Bractwem i MiD-ówkami. A ten chleb wypieku Jerzego, ciasto przyniesione przez Kara i inne smakołyki... - pycha! Miejscówka chyba się sprawdziła, bo lokatorów w promieniu pół kilometra nie ma, więc żadna straż miejska czy policja nie miała prawa nas nawiedzać za te noc...

rozmawiałam z Marem i uzgodniliśmy, że On zatroszczy się o kubeczki, talerzyki, widelczyki a Adu pisała, że przyniesie chleb ;) W biurze mamy kilkanaście kubków + ze 100 plastikowych i z 10 talerzy. Jest też kilka widelców, łyżek, łyżeczek i noży. Mar, zamiast przynosić kubeczki, lepiej przynieść t...

No to ja chyba też dotrę, skoro to niejako u mnie
Do zobaczenia w środę!

Dziękuję za super fajny, bardzo udany dzień!
A do M25 next time wszyscy idziemy! Bo nawet Scyzor - stary punkowiec - stwierdził, że bardzo mu się podobało. I Ola też :mrgreen: