vs1400 czy którys z mniejszych braci?

kulka · Post autor: **kulka** » sob, 18 mar 2006, 00:22

witam.czy szanowne forum moze doradzic CO WYBRAC??"niechcacy" zarazilem kumpla do powrotu za kiere moto.chce kupic intruza ale nie wie czy duzego?czy malego?poradzcie[jakies opinie].chlopina nie ma "neta"i ja z nim przegladam te wszystkie maszynki[ze sa piekne w swej prostocie to fakt]najgorsze [a moze nie?]jest to ze ja tez uleglem czarowi intruderów i marauderów i zaczyna mi w we łbie krażyc mysl o zamianie mojego gsx1200 na takowe.co wy na to? :?:

Darek · Post autor: **Darek** » sob, 18 mar 2006, 08:49

Witam. Właśnie dokonałem zamiany lecz w inną stronę.Z Intrudera 750 na Bandziorka 600s.Zgoda Intruz ma coś w sobie ,ale jak porównasz komfort jazdy to wszystkie nakedy i plastiki biją go po głowie.
Co do kupna większego czy małego VS to wydaje mi się że lepiej wybrać VS800,o kilka ładnych tysięcy tańszy , zwrotniejszy i kopa ma jak żaden 1400.pozdrawiam

Lechul · Post autor: **Lechul** » sob, 18 mar 2006, 09:10

Witam !! Oczywiście musimy założyć, że każdy z Nas ma inną definicję "komfortu". Ale nie nadążam za Darkiem :roll: :roll:
W przypadku nakeda - no jakoś jestem w stanie uwierzyć.
Ale "plastik" bardziej komfortowy od choppera :shock: :shock:
W takim razie co to miało znaczyć:
http://www.bractwo-suzuki.pl/forum/viewtopic.php?t=2329
Ten wątek jak i rozmowy przeprowadzane z "plastikowymi" ludźmi, którzy jeżdżą z chopperami dowodzą, że podobne bóle są wręcz sprzedawane z "supersportami"

Według mnie "ból" i "komfort" wzajemnie się wykluczają.
Kulka - twierdzę, że Marauder jest ok. Jak z Intruzami - nie wiem.
Niech wypowiedzą się ich użytkownicy. Pozdrawiam.

kulka · Post autor: **kulka** » sob, 18 mar 2006, 10:51

witka!

i to mi sie podoba -dzis pytanie ,dzis odpowiedz

co do kasy to fakt.mozna zaoszczedzic.o tym ze osiagi sa podobne tez slyszalem.ale jak to mowia "nic nie zastapi pojemnosci, jak jeszcze wieksza pojemnosc."-jak wy odnosicie sie do tej maxymy? :?:

KrzYsiO · Post autor: **KrzYsiO** » sob, 18 mar 2006, 11:27

witaj.
co do intruza to wybralbym 1400.kolega kilka razy dal mi takim pojezdzic i naprawde to moto ciagnie niesamowicie.patrzac na osiagi nie patrzcie na moc silnika tylko na moment obrotowy bo tak naprawde to na on daje kopa ,a duzemu intruzowi tego nie brak.pojemnosc swoje robi.
ciezki ,malo zwrotny taki typ motoru. wybralbym duzego

sam kiedys zastanawialem sie nad zakupem czopra ale kolega namowil mnie na rzedowa czworke i tak mi juz zostalo.
pozdro

kulka · Post autor: **kulka** » sob, 18 mar 2006, 12:55

cos wiecej,może?jak myslisz Lechu-jest szansa na zamiane nakeda na choppera?marauder jest ok.mysle ze spodobalby mi sie.a jak nie to przerobie mojego na draga :twisted: :idea:

Lechul · Post autor: **Lechul** » sob, 18 mar 2006, 13:08

Witam !! Pisząc, że Maraś jest ok miałem na myśli to co wiem na temat tego modelu bo sam takiego dosiadam. Pozycja jest jak dla mnie przewygodna, osiągi wystarczające do tego żeby "objechać" wszystko co spotkasz pod światłami (co ma cztery koła oczywiście

) , apetyt na paliwo w normie, dostępność części bez zarzutu. Teraz Ty musisz sobie odpowiedzieć czy styl jazdy, który prezentujesz na Inazumie możesz zastąpic czymś "dostojniejszym". Przynajmniej i "tu" i "tu" masz alufelgi. Jak się przesiądziesz na Intruza to będziesz miał do wyczyszczenia milion szprych

Pozdrawiam.
P.S. Poszukaj w tym dziale. O Marasiach napisaliśmy tu już małą książeczkę.

Darek · Post autor: **Darek** » sob, 18 mar 2006, 17:47

Mnie po przejechaniu 100 km Intruderem dupa tak bolała jakby mnie stado pedałów przeleciało.

Co do stylu to powiem że Maruder chowa się,no i jeszcze intruz ma napęd kardanem.

YareK691 · Post autor: **YareK691** » sob, 18 mar 2006, 18:08

Witaj
Ja mogę powiedzieć Ci tyle : rok przejeździłem Marudą VZ800 i uważam tak jak Lechul że jest całkiem OK, pozycja super wygodna, apetyt na paliwo bardzo umiarkowany i co najważniejsze moto jest niesamowicie zwrotne (oczywiście jeśli rozmawiamy o tym stylu). Pozatym w winklach też kładzie się całkiem ładnie. Teraz zmieniałem motocykl i rozważałem wiele opcji, nawet był pomyłs odejścia od marki suzuki, rozważałem sprzęty powyżej 1000 pojemności i ................. za cenę wiekowego motoru 1400 kupujesz nową 800, tak więc wybrałem opcję z pojemnością 800.
Jak miał bym dać 30 tysiaków za 1400 to wolał bym dołożyć i kupić nowe M800 lub C800 !!!!
To oczywiście tylko moje zdanie

A tak nawiasem mówiąc stoi u mnie w garażu piękny VZ 800 Marauder do sprzedania ....... więcej info o motocyklu na priv lub dzwoń pod 0668 326-133
Pozdrawiam

pancer · Post autor: **pancer** » sob, 18 mar 2006, 21:18

Komfort jazdy wedłóg mnie przemawia raczej za INTRUZAMI zależy kto co woli i ile przejechał danym motocyklem. Intrudery to nic więcej jak wygodne kanapy (nogi do przodu) i ogień. Samo podrużowanie jest na pewno lepsze, lecz jeśli chodzi o manewrowanie np. na parkingu albo popchanie to inna sprawa porównać można do transatlantyka. Ale chyba łatwiejszy do opanowania niż Volusia, M800, C800, nie mówiąc o LC1500. Jednak co do pojemności to zdecydowanie polecałbym 1400 super moment obrotowy. Tylko cena tego modelu stanowczo duża jak na swój rocznik. Wybór jednak należy do ciebie. Powodzenia.

kulka · Post autor: **kulka** » sob, 18 mar 2006, 22:06

g :? hm...najgorsze sa te wybory-który? moj kolo ma dobrze.kupi -albo duzego,albo któregos z mniejszych intruzow[najprawdopodobniej vs 700 od kolesi z http://www.ladnemotocykle.pl.Ja natomiast ja mam dylemat:zeby kupic musze sprzedac.. lub zamienic.KURDE :? troche szkoda [niezle smiga]ale choppery zajefajnie sie prezentuja. :roll:

osama · Post autor: **osama** » ndz, 19 mar 2006, 12:00

co do dłuższej jazdy chopperem - ls 650 który jest wręcz identyczny jak VS to faktycznie po długiej jeździe z ORYGINALNĄ kierą kość ogonowa mnie bolała, ale po zmianie kiery na grag bara to juz wszystkie bule minęły , pozycja stała się zajefajnie wygodna i agresywna, mniej siły trzeba było włożyć w prowadzenie i na parkingach też lepiej było.
Na VZ też jest wygodnie bo mają kierę dragbar, która mi bardziej pasuje.

co do pojemności to co kto woli, albo inaczej - cna co kogo stać:P