Witajcie!
Kumpel szuka sobie duzego bandyty, olejaka, rocznik 2001. Znalazl fajna sztuke, maly przebieg i wszystko wyglada ok... ale po odpaleniu, dopoki silnik sie nie rozgrzeje, z okolic rozrusznika dochodza co kilka sekund, metaliczne lupniecia, ktore ustaja po tym jak silnik sie rozgrzeje. Obecny wlasciciel twierdzi ze moto tak mialo od nowosci, jego mechanik potwierdza ze 'ten model tak ma'.
Czy Ci wsrod nas ktorzy lataja tym modelem moga to potwierdzic... albo naprowadzic na to co naprawde moze byc przyczynia dziwnych odglosow?
Dzieki i pozdrawiam.
Duzy Bandyta, rocznik 2001, lupanie na zimno
Moderator: bohas
-
- BS Brother
- Posty: 2354
- Rejestracja: pn, 20 sie 2007, 14:46
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Duzy Bandyta, rocznik 2001, lupanie na zimno
Ten model raczej tak nie ma. Ale jeśli kolega nie wybiera się na jakąś dłuższą wyprawę to niech tak pojeździ trochę i zobaczy czy objaw się nasila. No chyba że to na prawdę łupnięcie jakieś spore.
GS-F N600 (105000km) --> italian whore (16000 + 14000km++)
It's Good to be Bad :devil:
It's Good to be Bad :devil:
Re: Duzy Bandyta, rocznik 2001, lupanie na zimno
Tez mi sie tak wydawalo ze metaliczne lupniecia (podobno niezbyt glosne, ale wyraznie slyszalne) w czasie rozruchu i nagrzewania silnika to nie jest 'cos' normalnego.
Poradze mu zeby wzial moto do lokalnego serwisu Suzuki![winking face :wink:](./images/smilies/emojione/1f609.svg)
Poradze mu zeby wzial moto do lokalnego serwisu Suzuki