1. Mocy i momentu jak dla mnie aż nadto, jedzie pięknie, ciągnie z dołu jak wariat, liniowo oddaje moc, żadnych niespodzianek.
2. Skrzynia pracuje ładnie, gładko, bez problemów.
3. Prowadzenie moto przyjemne, maszyna chętnie wykonuje to co driver umyśli
Teraz kilka bolączek:
1. Mam podwyższoną szybę MRA, hałas znośny, myślałem o deflektorze, ale po próbie stwierdzam, że lepiej jest bez. Deflektor powoduje że główny strumień powietrza szarpie za czubek kasku (188cm wzrostu), więc już lepiej jak cały pęd przyjmuję na kask. Skutkuje to jednak makabrycznym zbieraniem much na szybie kasku!!! W poprzednich moich maszynach ten problem był znacznie mniejszy.
2. Wczoraj wieczorem pojechałem na krótka przejażdżkę po ciemku, co by ocenić światła. Powiem, że to co ma GSX to jakaś namiastka światła
Jak sobie koledzy z tym radzicie???
3. Hamulce takie sobie, na 3+ (może metalowy oplot przewodów? macie jakieś doświadczenie?)
Myślę o wyminie kominka. Nie chodzi mi o dźwięk, bo lubię jak maszyna nie ryczy jak wściekła, chodzi mi o wygląd. To co ma w serii GSX wygląda jak kawał grubej chromowanej rynny albo jakiś przewód kominowy
No i ostatnia rzecz - od kilku dni wertuję internet w poszukiwaniu crash padów do mojego modelu, ale sukcesów nie odniosłem
I to tyle na razie. Pozostaje nawijać kilometry i cieszyć się maszyną. Prawdopodobnie jeszcze we wrześniu polecimy z kolegami w kotlinę Kłodzką, uwielbiam ten rejon Polski.