Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Chopper i Cruiser, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
vikinger
Głaszczący Kanapę
Posty: 43
Rejestracja: pn, 6 lut 2017, 09:52
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Gliwice

Re: Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Post autor: vikinger »

Ja w zeszłym tygodniu pojechałem odpalić mój moto, bo od wypadku(wieloodłamowe złamanie obojczyka) go nie widziałem, też miałem problem z odpaleniem. Kręciłem 15 minut, aku OK, luz był, iskra była, wszystko grało. Po tych 15 minutach zaczął powoli łapać, ale gasł. Na spokojnie przemyślałem raz jeszcze co to może być i wpadłem na to! Popchnąłem dźwigienkę ssania wprzód. Zapalił bez problemu. Zwyczajnie zapomniałem o ssaniu.
Suzuki Marauder 125 - był Obecnie brak moto
Rolbas

Re: Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Post autor: Rolbas »

Pora dokończyć relację "z przygód" Dziś motorek zagrał. Jak wspominałem robiłem wszystkie czynności,które podpowiadał rozum i instrukcja. Okazało się,że jednak akumulator był do tyłka. Kilka dni zajęło mi szukanie a raczej dostawa , w końcu pojechałem do innego sklepu i kupiłem od ręki bez czekania na przesyłkę i bez tego całego netowego zamawiania. Wczoraj założyłem nową baterię i kręcę, świece nowe i czyste ale nadal nic!!!No to już mnie doprowadziło do skoku ciśnienia!!Aby uleczyć nerwy przyjąłem w garażu dawkę 40% i poszedłem do domu. Jednak dziś od rana piłuje dalej NO I ZAGRAŁ, CUDOWNIE! Najpierw strzelił w rury ,potężnie piardnął ,potem już obroty się wyrównywały itp. Puentując : spokój , systematyczność ,dbałość daje efekt
Jutro wyjadę na ulice,muszę to zrobić choćby na 15 minut! :)
Jozi

Re: Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Post autor: Jozi »

No tak, bateria to podstawa. Należy o nią dbać, moja wyciągnięta, stoi w ciepłym i będzie systematycznie ładowana.
Z tego co oblukałem to ma już kilka lat, napięcie spoczynkowe 12,5-12,6 V, tylko nie jest pewne czy napięcie spoczynkowe świadczy o kondycji akumulatora.
jest małe ale, że po serwisie motocykla ( między innymi wymiana płynu chłodzącego)mus było odpalić, by sprawdzić czy potrafi uzupełnić ze zbiorniczka wyrównawczego płyn bez dolewania przez korek z góry. Okazało się, że tak.
Zaskoczył bez najmniejszego problemu, tylko że na wtrysku to trochę inaczej jak gaźnik ( ma zdecydowanie łatwiejszy rozruch).
Nie wiem czy nie warto zakupić też jakiegoś uszlachetniacza do benzynki, która to stoi przez zimę w zbiorniku, tak jak u mnie jeszcze na wtrysku to trochę je przeczyści.
Smakosz
Prawa Ręka Mechanika
Posty: 300
Rejestracja: pt, 29 wrz 2017, 22:30
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Kluczbork-opolskie

Re: Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Post autor: Smakosz »

Rolbas 15 min. Tobie wystarczy? Daj ognia chłopie bo następne bedzie po nowym roku hehe czyli 4 stycznia.
Nie przejmuj się starością,nadal będziesz odpierdalał głupoty,tylko wolniej.
Rolbas

Re: Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Post autor: Rolbas »

Zapowiadają wiosenne święta , nawet do 10 st C , trzeba to wykorzystać i zrobię to.Dziś kilku gości po Gdyni śmigało, nawet skutery widziałem!
Skalmar
The Real One
The Real One
Posty: 198
Rejestracja: pt, 9 cze 2017, 17:39
Województwo: mazowieckie

Re: Suzuki Intruder 125 ccm ,po długim postoju nie pali

Post autor: Skalmar »

Skutery jeżdżą nawet jak pada śnieg :)
ODPOWIEDZ