śrubki...
Moderator: bohas
śrubki...
Witam
Sprawa dotyczy srub ktory mocuja kolektor do silnika... tak myslalem nad wymiana ich bo wygladaja tak ze... ze jak bede je ruszal to sie rozpadna w drobny mak... Duzo zabawy bedzie potem z wyciaganiem ukreconej srubki ? Jakies propozycje jak je wyciagnac? Podobno głeboko siedza... :?
Sprawa dotyczy srub ktory mocuja kolektor do silnika... tak myslalem nad wymiana ich bo wygladaja tak ze... ze jak bede je ruszal to sie rozpadna w drobny mak... Duzo zabawy bedzie potem z wyciaganiem ukreconej srubki ? Jakies propozycje jak je wyciagnac? Podobno głeboko siedza... :?
tak jest wszystko delikatnie nic na siłe uderz młotkiem hihi
ale tak na serio to faktycznie czasem pomaga lekki stuk przy odkręceniu takich śrub i oczywiscie tak jak to pisał "nita" użyj WD40!! ew. ropa
a jak juz nie masz nic z tych preparatów to podobno pomaga "coca cola"
ale nigdy nie próbowałem zawsze wolałem wypić
powodzenia
ale tak na serio to faktycznie czasem pomaga lekki stuk przy odkręceniu takich śrub i oczywiscie tak jak to pisał "nita" użyj WD40!! ew. ropa
a jak juz nie masz nic z tych preparatów to podobno pomaga "coca cola"
ale nigdy nie próbowałem zawsze wolałem wypić
powodzenia
Marek,
Jezeli sruby sa w zlym stanie i nigdy nie byly odkrecane to pomimo wszystkich cudownych srodkow istnieje spore prawdopodobienstwo ze z 16 srubek ktoras ci sie urwie, bo sa pozapiekane na amen
Spryskaj to WD-40, wiem ze istnieje tez jakis bardzo skuteczny 'penetrator' firmy Wurth (w skutecznosc Coli watpie, probowalem przy okazji innej usterki i nie bylo zadnego efektu), w serwisach mechanicy dodatkowo stosuja podgrzewanie - maja taki specjalny przyrzad (wyglada jak duza lutownica :lol: ). Potem to juz tylko sie modlic i krecic
Rok temu musialem odkrecic kolektory i pomimo wszelkich staran (robilem to w serwisie Suzuki), 2 sruby sie urwaly
Ale nie ma czym sie przejmowac, chlopaki wstawili mi 2 'helicoile' i jest git 
Jezeli sruby sa w zlym stanie i nigdy nie byly odkrecane to pomimo wszystkich cudownych srodkow istnieje spore prawdopodobienstwo ze z 16 srubek ktoras ci sie urwie, bo sa pozapiekane na amen
-
- Moderator
- Posty: 2052
- Rejestracja: wt, 14 lis 2006, 09:58
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Zdzieszowice
Witam
Niedawno odkrecałem w moim 17-letnim GSXF. Przede wszystkim jak pisali bracia młotek w ręke i stukasz, musisz "zbić gwint". Najlepiej jak wsadzisz klucz w śrubę i postukasz w imbusa bo jak bezpośrednio w śrube to mozesz zdeformować łepek i później nie wsadzisz imbusa.
Nie psikałem żadnym preparatem, ale z jedną śruba miałem problem.
Nie mogłem jej ruszyć. Porządnie postukałem i lekko dokręciłem. Znowu postukałem i po troszke zacząłem odkręcać. Troche się napociłem, bo już myślałem że ją ukręce i czeka mnie rozwiercanie. Wkręcałem, odkręcałem, co chwilę stukałem i wyszła
Powodzenia !!!!
Niedawno odkrecałem w moim 17-letnim GSXF. Przede wszystkim jak pisali bracia młotek w ręke i stukasz, musisz "zbić gwint". Najlepiej jak wsadzisz klucz w śrubę i postukasz w imbusa bo jak bezpośrednio w śrube to mozesz zdeformować łepek i później nie wsadzisz imbusa.
Nie psikałem żadnym preparatem, ale z jedną śruba miałem problem.
Nie mogłem jej ruszyć. Porządnie postukałem i lekko dokręciłem. Znowu postukałem i po troszke zacząłem odkręcać. Troche się napociłem, bo już myślałem że ją ukręce i czeka mnie rozwiercanie. Wkręcałem, odkręcałem, co chwilę stukałem i wyszła
Powodzenia !!!!
email: bohas@interia.pl
Odkręcałem jakiś czas temu kolektorki i przychylam się do rady bohasa.Powolutku,nic na siłe,dużo cierpliwości.Wykręcaj powoli,a jak napotkasz na opór,to spowrotem wkręcaj i pryskaj WD40 i tak w kółko! :lol: wkońcu szpilki ustąpią
Po wykręceniu sprawdź gwint każdej.Jeśli będą zjechane to popraw nażynką i będzie miodzio.
PS.ja gdybym nie musiał nie odkręcałbym,to delikatna sprawa...
pzdr.
PS.ja gdybym nie musiał nie odkręcałbym,to delikatna sprawa...
pzdr.
Hmmm... Panowie, nie ma strachu... Wykrecalem w swojej eFce - sruby nie ruszane od jakichs 15 lat. Wszyskie poszly pieknie. Jedynie na poczatku bylo troche strachu - myslalem, ze peknie sruba, albo dluuugi imbus, ale gdy nacisnalem solidniej - puscila. Bez zadnego smarowania. Zreszta w silnikach serii GSX glowica jest z aluminium, wiec jest duzo wieksze prawdopodobienstwo, ze padnie gwint, a nie sruba. Chyba, ze teraz oszczedzaja i robia motory z taniej stali :twisted: