BRACTWO SUZUKI

qgel pisze: no właśnie kiedyś był już taki temat, że to takie zalecenie, które nie ma poparcia technicznego zbytnio, tym bardziej jak moto trzymane w cieple :roll:

aha, no to ok.
nie wiedzialem wcześniej

No niestety, o ile olej nieużywany się nie starzeje, to olej używany jak najbardziej. Podczas spalania do oleju przedostają się toksyny w tym siarczany, które skutecznie niszczą syntetyczne łańcuchy w oleju i taki olej się starzeje. Więc jeśli przejechałbyś nawet 100 km, to po roku olej należy wymienić.

jak para nie zniknie to wymienię po 100km, a jak zniknie to po 5 tygodniach (5000 km

Temat bardzo stary, ale niedawno i u mnie w bandicie 600 olejaku podobna sytuacja zaistniała. Odpalałem na parę minut bo trochę grzebałem i po jakimś czasie zauważyłem, że szybka jest zaparowana a olej jak maślanka. Po porządnym nagrzaniu silnika wszystko wróciło do normy. Widocznie odpalanie na krótki czas jest niewskazane zimą.

weź butelkę zakręconą i z temp domowej wystaw na balkon sprawdź po jakimś czasie, na bank będzie para w środku przy takiej wilgoci i różnicy temperatur :angry_smile: dlatego też jeżeli masz w miarę świeży olej to nie widzę potrzeby wymiany tym bardziej, że pytanie dotyczyło parującej szybki a nie oleju w kolorze herbaty z mlekiem
ps
zagrzej sprzęta do wysokiej temp najlepiej aż do włączenia wentylatora i po kłopocie

Moto porostu płacze bo się sezonu nie może doczekać - zresztą jak my wszyscy.

pozdro gery