BRACTWO SUZUKI

Dzięki za szybką odpowiedź i za rady z dziedziny BHP ;p znając życie też bym sobie krzywdę zrobił... w tym tygodniu odbieram dźwignię. Jak czas pozwoli to zabiorę się do wymiany samodzielnie.

"Ze spawaniem aluminium nie ma problemu" - zależy jeszcze z jakim rodzajem.
Ktoś pospawał np., dekiel od GSRa, widziałem próby i się nie udało.
Dźwignia hamulca, być może da się spawać, jeden spawacz zrobi to lepiej, drugi gorzej.
Ogólnie jest zasada, że elementów ukł. kierowniczego, hamulcowego i zawieszeń się nie spawa.
Na dźwignię hamulca naciskamy nogą, w panice depniemy dosyć mocno. Warto więc taką pospawaną,
(jeśli ktoś się zdecyduje pospawać) obciążyć dość mocno na postoju (sprawdzić), żeby się nie okazało, że
odpadnie w połowie awaryjnego hamowania, gdzieś na drodze.

Hej,
Dzięki Łukasz za wszystkie rady co do wymiany dźwigni hamulca. Dzisiaj ją wymieniłem bez większego problemu. Faktycznie naciąganie sprężyny jest niebezpieczne mimo ostrzeżeń nie uniknąłem raz spotkania z kombinerkami:D Jeszcze raz wielkie dzięki!

donSimon pisze:Hej,
Dzięki Łukasz za wszystkie rady co do wymiany dźwigni hamulca. Dzisiaj ją wymieniłem bez większego problemu. Faktycznie naciąganie sprężyny jest niebezpieczne mimo ostrzeżeń nie uniknąłem raz spotkania z kombinerkami:D Jeszcze raz wielkie dzięki!

No i git:) Jak masz czas dzisiaj koło 18 to wpadaj do "drzwizwanekoniem" w Kato. Mamy małe spotkanie. Pozdro