BRACTWO SUZUKI

okej poprawiam sie. Napisalem, ze 15W50/20W50 - zazwyczaj takie sa. Sa tez jakies 10W50 jak liqui molly, ale sa rzadziej spotykane

Generał pisze:W momencie jak przyśpieszam tak "na pół gwizdka" (czyli nie manetka do oporu) obojętnie na którym biegu wszystko gra ale jeśli odkręcę trochę mocniej a już tym bardziej jeśli odkręcę do oporu to po 1 albo 2 sek przyśpieszania obrotomierz wskakuje momentalnie na 10...nawet 11 tys obrotów i wyje jak to na takich obrotach (ciągle przyśpiesza) po czym po kilku sekundach schodzi z obrotów o kilka tys i normalnie przyśpiesza... I tak dzieje się coraz częściej...

Odświeżam
Tak się dzieje jak obrotomierz przekracza dopiero 5...6 tys obrotów... Wcześniej jest ok.
Umówiłem się z mechanikiem i On mi już powiedział, że to nie musi być wina sprężyn ani tarcz... może to też być kosz sprzęgłowy zajechany... Co Wy o tym myślicie... jak się zorientowałem to za naprawę całości będą już dość dużekoszty :evil:

Ps, poza tym nie miałem okazji sprawdzać jeszcze tego mechanika.... a nie chce aby mnie naciągnął na dodatkowe niepotrzebne koszty... (wiecie przecież jak to jest w niektórych zakładach naprawczych)

To że ślizga sprzęgło to pewne, według mnie starte tarcze, ślizga od 5-6 tys bo w tedy silnik zaczyna łapać moc. Mechanik woli wymienić droższy element (kosz) plus oczywiście drobne rzeczy bo w tedy ma większą kasę, wydaje mi się że gdyby to był to kosz- to byłoby go słychać.

u mnie cichosza. NKosz sprzęgłowy nie chałasi :mrgreen:
Tak jak pisano wcześniej napewno wymienię sprężyny, ale nie wiem czy to wystarczy czy dalej nie będzie się ślizgać... jeśli jednak będzie to wymienię tarcze...
Pytanie moje jest takie czy będę koniecznie musiał wymieniać przekładki na nowe? Koszt też jest bo to aż 155zł w Larssonie
Czy po prostu jeśli nie będą jakoś przebarwione to je zostawić?

Zakładam, że regulacja sprzęgła na lince jest odpowiednia
Jak rozbierzesz to zobaczysz co tam w środku
Jeżeli obroty tak ci skaczą to raczej tarcze będą już przyślizgane. Jeżeli będziesz wymieniać to weź przed nos książkę serwisową. One mają różne oznaczenia i grubości i lepiej poskładać nowe sprzęgło w odpowiedniej kolejności. Przekładki raczej możesz zostawić chyba, że też stwierdzisz zużycie.
Zużycie sprężyn - musisz mieć pewność jaką wysokość powinny mieć nowe i porównać z wysokością tych wyjętych ze sprzęta.

Przekładki najlepiej sprawdzić na kawałku szyby lub czegoś idealnie prostego, nie mogą być krzywe. A z tego co się orientuję najlepiej sprawdzić ślizgające się sprzęgło zapinając wysoki bieg przy niskiej prędkości obrotowej silnika i przyspieszać, wtedy najbardziej jest widoczne zachowanie sprzęgła po tym czy motocykl przyspiesza równomiernie ze wzrostem obrotów silnika czy silnik szybciej wkręca na obroty niż motocykl jedzie to się wyczuwa.
Pozdrawiam

Lechul pisze: Jak rozbierzesz to zobaczysz co tam w środku

taka prawda trudno przewidzieć na 100%, ale wątpię aby była potrzeba wymiany przekładek.

Jutro jeszcze raz się przejadę do mechanika od razu i go zostawię. Ale próbowałem też tak z zapiętą 6-stką z ok 2tys obrotów przyśpieszałem (manetka do oporu) i różnie czasem wogóle, ale w większości przypadków to tak w granicach 5... 7 tys obr zaczynały się te ślizgi (moto przyśpieszał w miarę równomiernie ale obrotomierz pokazywał przez kilka sek 10...11 tys obr po czym obroty spadały i normalnie już się wkręcał...
zobaczymy... liczę się z tym, że na pewno tarcze, sprężyny, uszczelka pod pokrywę będą do wymiany czyli
tarcze EBC 235zl kusi ten Lucas, ale... kasy brak
sprężyny EBC 49,80zł
uszczelka 24,50zl
czyli na same części ok 311zł... minimum... jestem dobrej myśli

PS. Oby wszystko się udało, bo jeśli nie to nie będę miał jak dojechać na zakończenie sezonu BS :angry_smile: a wtedy będę zły :evil:

Zrobić trzeba bo jakby nie patrzeć trochę pod górkę do Ustronia wszyscy mają. Sprzęgło trzymać musi

Moto u mechaniora. Suza wkreca sie caly czas tak jak wyżej napisalem. Wstepnie mechanik stwierdzil ze kosz jest wporządku, bo nie slychac nic niepokojącego. Dopiero we wtorek da mi dopiero znac jak dokładnie wygląda sytuacja, bo jest zasypany motocyklami. Jestem cały czas dobrej mysli.
I nie mam zamiaru odpuszczac sobie kolejnego spotkania z Wami alkusy :angry_smile:
Jak to mówią "biednemu zawsze wiatr w oczy" zatem zakładam google na nos i nic mnie nie powstrzyma :twisted:
No chyba, że Generałowa :angry_smile: hehe

sprawa wygląda nieco gorzej niż by się wydawało.....kosz w stanie bardzo dobrym, Tarcze... hmm... i tu mnie mechanik zaskoczył. Wszystkie tarcze są jeszcze dobre. Mówił też, że chyba jednej przekładki nie było. że dekiel był na silikon uszczelniony. Stwierdził po tym co zobaczył, że poprzedni właściciel nieźle kombinował, a że mu się nie udało naprawić sprzęgła to szybko sprzedał... :evil:

Dzis odebralem jajko. W skrocie to wymienił mi całe sprzęgło. Do tego przeczyscił gazniki i ustawił na iglicach na 2poz i zsynchonizował je. Także teraz jest wsio dobrze :banana1:

No to kwas, ładnie cie "jajko" skrobnęło po kieszeni :boje_sie: Ale za to teraz tylko śmigać :angry_smile: :angry_smile: :angry_smile: