BRACTWO SUZUKI

Na chwilę obecną po rozmowie tel. wiem tyle,że środki gaźników są tak wylatane i nie da się ich wyregulować i trzeba zainwestować w tzw. reperaturki. Zalewał się paliwem na dwóch gaźnikach (wymiana od razu w czterech). Przy okazji, jakie macie spalanie/100km w waszych jajkach? Pamiętam,że kiedyś u mnie 4,5l/100km a obecnie nie mogłem zejść poniżej 5,5l/100km cokolwiek bym nie robił.

Dłużej jeździsz, szybciej jeździsz więceh spalasz :twisted:

moje 3cie jajo spalało od ok 5,5 a potrafiło nawet 8,5 lytra na sete :mrgreen:

Ja preferuję jazdę turystyczną z prędkościami 100-120 przelotowo.Zobaczymy jak będzie po serwisie.

Kwestia zapiętego biegu i obrotów prędkość na końcu.

Witam po długim czasie.Moto odebrane z serwisu po wymianie zestawów naprawczych w gaźnikach,regulacjach i synchronizacji. Po trzech dniach stania w garażu odpaliłem go i jest lepiej,ale nie do końca.Nadal "dusi" się między 3-5,5 tys. obrotów. W serwisie powiedzieli,że to wszystko co mogli zrobić. Stwierdzenie mechanika jeszcze było takie,że przepustnice późno i z oporem się otwierają.Jak się silnik dobrze rozgrzeje to wszystko jest w normie. Żadnego "lewego" powietrza czy coś w tym stylu nie stwierdzono. Propozycja jest jeszcze taka żeby zmienić membrany i MOŻE to coś pomoże,ale gwarancji nie dadzą. Na liczniku mam 42tys przebiegu. Czy jest to możliwe żeby membrany już straciły swoją sprawność?

Tak, to mogą być membrany, jeśli są troszkę rozflaczałe i napuchnięte ..jeśli jest ich za dużo, są mocno pomarszczone, to może to być przyczyną Twoich problemów. Kiedyś przerabiałem to u siebie, nawet próbowałem z innego gaźnika przekładać, jednak okazało się, że gaźnik był delikatnie innego typu i membrany były tam dużo sztywniejsze ..pewnie inaczej też zaprojektowany gaźnik ..tak czy siak nie zadziałało.
U mnie problem zaczął się przy ok 80 tys na liczniku.

Jeśli spalanie Ci rośnie, zacznij od filtra powietrza i świec.
Droga paliwowo - powietrzna + ciśnienie w oponach i stan silnika to klucz do spalania.
Jeśli tam będziesz pilnować, wrócisz do niskiego spalania, chyba, że nie zauważasz różnicy ze jeździsz znacznie dynamiczniej niż kiedyś
Ja rekordowo potrafiłem zejść do 4,8 na dłuuugiej trasie przy spokojnej jeździe 4000-5500 obrotów ( ok 90 - 120 km/h ) oczywiście na 6 biegu.
Wtedy pali najmniej.

Natomiast trzymając na obrotach i powiedzmy... wykorzystując jego możliwości 8 litrów to mało
Moje rekordy na wersji 750 .. Min - 4,78 , max 8,73
Średnio w trasie z na przemian spokojną jazdą i szaleństwem na zakrętach w górach - 5,3 L
W cyklu mieszanym 5,5 po mieście poniżej 6.
Średnie spalanie maszyny z dobrą płatną aplikacją na fona przy wprowadzaniu danych na bieżąco z około 10 000 km wyniosło 5,39 L

Po prawej stronie maszyny, masz taki wężyk mniej więcej pomiędzy silnikiem a podłączeniem wydechu zakorkowany.
Proponuje zacząć od wyjęcia tego koreczka i spuszczenia osadzonych płynów z komory filtra powietrza, bo do tego to służy
Możliwe że tam filtr już Ci pływa i masz przez to inną mieszankę co ma również późniejsze efekty podobne do zalewania się moto.
Jeśli często używasz ssania przy odpalaniu , na pewno masz co zlać radzę nie robić tego w garażu

Jeżeli jest to wina membran to kto może mi to jednoznacznie stwierdzić, bo autoryzowany serwis suzuki nie był w stanie tego zbadać. Przypuszczają, że to mogą być membrany i tyle.

Zapytaj u siebie w pomorskim o namiary na Osę.
Może on coś podpowie.

Skoro serwis suzuki nie ocenił, no to pewnie są na granicy takiej, że trudno ocenić ..albo podjedź do Osy, albo wrzuć tu fotki

Kurde jak to "serwis nie ocenił" ??
Czy może było tak, że stwierdzili że membrany do wymiany ale np. zabrakło kasy ??
To mogę zrozumieć. Odbieram moto na własną odpowiedzialność i mogę liczyć się z tym, że nie będzie chodziło jak trzeba.

Nie znam Osy. Ma ktoś namiary?

Lechul pisze:Kurde jak to "serwis nie ocenił" ??
Czy może było tak, że stwierdzili że membrany do wymiany ale np. zabrakło kasy ??
To mogę zrozumieć. Odbieram moto na własną odpowiedzialność i mogę liczyć się z tym, że nie będzie chodziło jak trzeba.

W serwisie powiedzieli tak: To wszystko co mogliśmy zrobić wymieniliśmy zestawy naprawcze,regulacja i synchronizacja-gaźniki wyglądają jak nowe. Możemy jeszcze spróbować wymienić membrany,ale nie wiemy czy to coś zmieni. Jak zmienimy to zobaczymy.A na koniec rozmowy padło stwierdzenie " Z JAJEM zawsze były problemy". Jeżeli nie mam żadnej gwarancji,że zmiana membran coś zmieni to nie stać mnie na taką inwestycję tak dla samej ciekawości.