Strona 2 z 2
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: czw, 9 cze 2016, 13:12
autor: Bob
KROPEK pisze:No i fajnie, daj znać czy pasują.
Te od firmy CSP znacznie bardziej rokują, że zadziałają in plus w ewentualnej chwili grozy
Są wytoczone z jednej tulejki aluminiowej. Nie tak ja te od firmy Azarel łączone z dwóch ( w sumie 3 częsci + sruba). Te od CSP ( dwie czesci + śruba) mają także przemyślane zatoczenia miejsc gdzie tuleja wchodzi w gniazda ramy. Potrzebne one są bo bankowo taki crasch pad zapracuje na boki i przy tej konstrukcji już nie powinien uszkodzić ramy. Są ciut dłuższe od Azarela. Wyglądaj bardzo estetycznie, choć na motocyklu bardziej dyskretne są te od Azarela. Mniej się rzucają w oczy po prostu. Porządne wykonanie CSP niemniej też bez skuchy producent nie mógł się obyć i świadczy to o braku dokładnej znajomości konstrukcji danego modelu GSR . Sruba mocująca lewy crasch pad jest za krótka o cyrka 10 mm. Jest to bardzo ważna śruba skręcająca ramę z głowicą silnika i przechodząc przez ramę wchodzi w nagwintowany otwór w głowicy. Wchodzi ledwo 4-5 mm
co jest stanowczo za mało. Napisze do wytwórcy w tej sprawie, albo po prostu dorobię śrubę lub kupię handlową dłuższą.
ps.
Rolki CSP na wahacz bardzo fajne. Nareszcie bezstresowo będę mógł zmienić oponę z tylu
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: czw, 9 cze 2016, 20:27
autor: Waldex
Teoria wyżej rozległa, jednak w praktyce zadziała bezwzględna fizyka i kończy się tak, jak u naszego kolegi w Ustroniu:
https://plus.google.com/photos/10615597 ... rqPYueC4XQ
Crash pady chronią, przy parkingowych przygodach. Nigdy nie widziałem, żeby crash ochronił motocykl i sam wytrzymał
np. dłuższe szorowanie po asfalcie. Jeden punkt podparcia i wszystko w temacie. Krótki nic nie ochroni, długi się wygnie, lub ułamie. Gmole zamocowanie w trzech punktach, robią robotę. Chronią nie tylko motocykl, ale co ważniejsze, nogi kierowcy.
Bob odsyłaj grzybki, bo na policję zadzwonię...
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: czw, 9 cze 2016, 20:51
autor: Macias
Waldex pisze:Teoria wyżej rozległa, jednak w praktyce zadziała bezwzględna fizyka i kończy się tak, jak u naszego kolegi w Ustroniu:
https://plus.google.com/photos/10615597 ... rqPYueC4XQ
Crash pady chronią, przy parkingowych przygodach. Nigdy nie widziałem, żeby crash ochronił motocykl i sam wytrzymał
np. dłuższe szorowanie po asfalcie. Jeden punkt podparcia i wszystko w temacie. Krótki nic nie ochroni, długi się wygnie, lub ułamie. Gmole zamocowanie w trzech punktach, robią robotę. Chronią nie tylko motocykl, ale co ważniejsze, nogi kierowcy.
Bob odsyłaj grzybki, bo na policję zadzwonię...
nie mogę się zgodzić !! wspomniany crash który posiadałem i który zamontowałem ponownie uratował moto szorujące kilkanaście metrów. crash jest długi - nie został wygiety ani ułamany.
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: czw, 9 cze 2016, 21:00
autor: Waldex
Macias, fizyka jednak jest bezwzględna, bo na 16 stronie pisałeś o kosztach owiewek..
" dziękuje również za namówienie mnie na spróbowanie jazdy po torze - to nowe, bezcenne doświadczenie (no może poza kosztem owiewek) "
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... &start=225
Wiadomo, grzybki nie zaszkodzą(jeśli ramy nie naruszą), ten ślizg przy deklu, trochę odciążył...
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: pt, 10 cze 2016, 09:04
autor: Bob
Waldex pisze:Macias, fizyka jednak jest bezwzględna, bo na 16 stronie pisałeś o kosztach owiewek..
...
Dodał bym, że i nie przewidywalna na daną sytuację. Tak dokładnie crasch pady i szczególnie tych polskich wytwórców należy traktować jako zabezpieczenia na zdarzenia garażowo-parkingowe, a nie poważne szlify czy inne kraksy.
Gmole do GSR 600 są szczególnie brzydkie bo ich wykonanie paskudnego mocowania górnego ordynarnie kontrastuje z ładna ramą i ładnym motocyklem. Do tego dochodzi problem z odkręcaniem filtra oleju. Trzeba gmole demontować przy wymianie
Generalnie moim zdaniem nie mają nic wspólnego z porządną marka GIVI, a sprzedawane pod jej brandem. Może jakbym trafił dobrze wykonany prosty egzemplarz gmoli bym się tak do nich nie najeżył.
Macias, a co to za ślizgacz na dole moto, mocowany do którejś silnikowej śruby ? Marka, producent ?
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: pt, 10 cze 2016, 16:18
autor: Macias
Waldex pisze:Macias, fizyka jednak jest bezwzględna, bo na 16 stronie pisałeś o kosztach owiewek..
" dziękuje również za namówienie mnie na spróbowanie jazdy po torze - to nowe, bezcenne doświadczenie (no może poza kosztem owiewek) "
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... &start=225
Wiadomo, grzybki nie zaszkodzą(jeśli ramy nie naruszą), ten ślizg przy deklu, trochę odciążył...
owiewki to inny temat ponieważ owiewka pękła z drugiej strony jak moto przekoziołkowało
strona po szlifie uratowana przez crashpad (widoczna szczelina między białym a srebrym plastikiem to wina gleby poprzedniego właściciela).
wiadomo, że każdy dzwon jest inny, ale nie mogę sie zgodzić że crashpady pomagają tylko przy glebach parkingowych !!
Bob pisze:Macias, a co to za ślizgacz na dole moto, mocowany do którejś silnikowej śruby ? Marka, producent ?
jest to crashpad na dekiel oleju mocowany do jego śrub. Też chyba womet tech.
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: sob, 11 cze 2016, 01:41
autor: Bob
Czyli głowny crash pad byl od firmy Womtech ?
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: sob, 11 cze 2016, 07:50
autor: Macias
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: śr, 15 cze 2016, 17:23
autor: grunwald1980
Posiadam craschpady firmy puig. Bardzo dluuuuuuuugie.Moim zdaniem troche szpeca motocykl ale w razie wywrotki powinny zrobic swoja robote.
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: śr, 15 cze 2016, 17:41
autor: KROPEK
Klik archiwum do poczytania
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: czw, 16 cze 2016, 22:26
autor: Bob
Crash pady od firmy Womet Tech mimo, że z polskich najdroższe nie za bardzo się nadają do GSR 600, być może do innych modeli są okej. W przypadku GSR 600 w razie pracy crasch pada na boki tuleja która nie ma zatoczenia uszkodzi, porysuje ramę przy gnieździe mocowania crascha. W sumie od 3 polskich producentów były u mnie crasche
Jedyne sensowne do GSRa 600 z racji specyfiki mocowania są od firmy CSP. Moim zdaniem rzecz jasna i jak moto stoi na parkingu, bo w praktyce ...
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: czw, 16 cze 2016, 23:02
autor: KROPEK
W sumie nie wiem jak ci to wytłumaczyć pisząc na forum ale nic na świecie przy szlifie nie zabezpieczy przed rysami gdzie kolwiek bo nie do tego służą crashpady a służą do tego abyś nie przetarł zbiornika paliwa i dekla silnika co by olej nie wyciekł i żebyś po przygodzie wrócił do domu o własnych siłach i żeby mocowania crasha nadawały się dalej do użycia a głownie co by ci kulasa nie przygniotło. Nikt nie mówił, że będzie tanio w tym hobby.
Ps
rurki z kremem służą do degustacji a moto do zapier....a wolniej lub szybciej, rozumiem troskę ale nie rozumiem wpisania ryzyka do przygody, bo nie jest kwestią czy się ślizgniesz tylko kiedy i tak należy do tego podchodzić, moim skromnym zdaniem.
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: pt, 17 cze 2016, 07:15
autor: Bob
Kropku kochany
, ale co tłumaczyć. Ja wyżej napisałem to co empirycznie montowałem na swoim moto. Z trzech polskich producentów crasch padów oferowanych do modelu GSR 600 tylko jedne od CSP mają sensowną budowę która rokuje pozytywnie. Dalej to wiadomo, uda się albo nie uda i od okoliczności sytuacji zależy.
KROPEK pisze:
Ps
rurki z kremem służą do degustacji a moto do zapier....a wolniej lub szybciej...
Ps
Już się w życiu szybko nazapierdalałem. Uwielbiam jeździć z prędkością 50 -70 km/h.
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: pt, 17 cze 2016, 13:54
autor: KROPEK
Oblukałeś parę wyrobów w sumie renomowanych firm, które mają wręcz pochleblne recenzje, lecz nie jesteś do końca usatysfakcjonowany, zdarzają się i takie modele
. Proponuję wziąść suwmiarkę dokonać pomiarów, czasnąć rysuneczek techniczny zakupić troszkę materiału (amelinium, ertalon), pójść do pana "Kazia" i on wytoczy Ci wg projektu wszystko za zgrzewe piwka i będzie wilk syty i owca cała.
Ps.
Prędkość nie istotna szlif to szlif, gleba to gleba. Zdarza się prędzej czy później nawet najlepszym. Mam nadzieję, że wcześniej pokonasz rosterki i wybierzesz słusznie. Osobiście w gixie również miałem crashe projektu kolegi i uwierz mi zadziałały super chociaż i tak szkody jakieś tam były.
Pozdrawiam.
Re: Crasch Pady do Suzuki GSR 600
: sob, 18 cze 2016, 15:13
autor: Bob
KROPEK pisze:Oblukałeś parę wyrobów w sumie renomowanych firm, które mają wręcz pochleblne recenzje, lecz nie jesteś do końca usatysfakcjonowany, zdarzają się i takie modele
.
Pozdrawiam.
Nie wiem jak to przy innych motocyklach ale do GSR 600 tylko od CSP mają sens, bo mają zatoczenia które dają szanse nie uszkodzenia ramy gdy moto padnie, a crasch pad zapracuje na bok czyli się wygnie w którąś stronę. W innych motocyklach Azarele i Wom Tech możliwe ze sensowne są, ale w GSR są zagłębienia w ramie w które się wkręca crascha. Tulejki muszą mieć mocniejsze zatoczenia.
No dobra pogadaliśmy, co wykoncypowałem napisałem. Może ktoś skorzysta przy doborze do swojego GSRa 600. To tyle z mojej strony.