Strona 2 z 3

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 13:50
autor: Desmont
wszystko zalezy od opon..... ja mam pilotroady nie narzekam trzymaja ladnie sa z miekszej gumy... zuzywaja sie szybciej ale za to maja ladne odprowadzenia wody na oryginalnie montowanych pilotpower to juz trzeba uwazac no i wage masz mniejsza a co za tym docisk mniejszy ale za to szersze gumy... moim zdaniem lepiej jezdzic w ladna pogode ale w deszcz dasz rade :mrgreen:

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 13:51
autor: Mar
Ostatnio sie zdarzylo ze prawie wszystkie wyjazdy do 3miasta i zpowrotem do Wawy oraz do Gizycka jechalem w deszczu. Brak jakichkolwiek przypadlosci, za wyjatkiem tego ze wtedy bardzo delikatnie trzeba sie obchodzic z manetka gazu(moment V-ki robi swoje).
Mozliwa jedna przypadlosc zalezna od opony, na moich starych zarzucala "syfem" na siedzenie plecaczka, po zmianie na Diablo Strade nie zarzuca mi juz tak woda z ulicy.

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 15:14
autor: Remi
Desmont pisze:ten moto i zaden inny !!! koniecznie z nieseryjnymi kominami
Bo nie jeździłem gixxerem :D

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 19:34
autor: EvilD
No i Remi jak zwykle swoje 3 grosze wsadzic musial :) Ale w tym wypadku sie zgadzam, tzn. czas naprawde kilka mitow obalic. Primo, ze 40 tysi w SV to jak 10.000 w GSXR. Co za bzdury... Tak samo wychwalanie momentu z dolu, toz to mit. Obecne rzedoweczki ida w dolu tak samo jak V-ki i jeszcze na gorze robia totalny odjazd gdzie V-ka dostaje zadyszki.

A poza tym, SV to przyzwoity motocykl za przyzwoite pieniadze. Sam sie swojego czasu zastanawialem. Ma jednak wady, ktore mozna zaakceptowac, choc z czasem moga sie dawac we znaki. Zawiechy i ogolna sztywnosc konstrukcji nieco odstaje od standardow i przy predkosciach > 200km/h to nie jest sprzet do ktorego ma sie zaufanie. Stabilnosc w tez pozostawia sporo do zyczenia, heble moglyby byc juz radialne a nie klasyczne, wszak watlky sprzecik to to nie jest. Ogolnie, calosc nieco za silnikiem nie nadaza, ale jak ktos ma umiarkowany apetyt na szalenstwo to bedzie bardzo zadowolony.

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 20:02
autor: figer
EvilD pisze:....
Trzeba wziac poprawke, ze to napisal posiadacz drugiego GSX-Ra z kolei, ale ogolnie sie zgodze. Mam SVke 650, chorowalem na SV1000 lub TL-Ra, ale jak mi sie Emil dal bujnac swoim K3 to wiem, ze nastepny to bedzie albo 750, albo litr :D Ewolucja panie....
Zanim kupisz SV1000 sprobuj zalatwic sobie jazde testowa na GSX-Rze, przynajmniej bedziesz mial pelna swiadomosc wyboru.

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 21:31
autor: cziton
Panowie, Panowie...

Ja wszystko rozumiem i wpelni zgadzam sie z przedmowcami ale ten temat nie jest o GSXR. Nawet nie jest w dziale supersport!!!
Wiadomo ze GSXR robi cuda i cudenka ale chodzi jak kosiarka do trawy :P
Zreszta ja sie nie znam.

P.S Jesli juz sie ma GSXR 1000 to nie ma na co w zyciu czekac bo wszystko co najlepsze dawno juz sie stalo.

Pozdrawiam.

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 21:42
autor: figer
cziton pisze:P.S Jesli juz sie ma GSXR 1000 to nie ma na co w zyciu czekac bo wszystko co najlepsze dawno juz sie stalo.
Zwlaszcza przeszczep silnika :lol:

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 21:46
autor: cziton
No wiesz co...

Przynajmniej wiem o SV troche wiecej niz pospolity uzytkownik. A z tego faktu to raczej bym sie nie smial bo jeszcze sobie kupisz GSXR i bedziesz musial wymieniac, oby tylko silnik.
Zreszta Figer bracie temat dotyczy SVki w meskim wydaniu 1000, dlaczego ty masz ta zenska???

Ale wredota ze mnie.

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 22:06
autor: figer
cziton pisze:Zreszta Figer bracie temat dotyczy SVki w meskim wydaniu 1000, dlaczego ty masz ta zenska???
To Ty nie wiesz??? Przeciez wszystkim mowilem, ze motocykl kupila mi zona :mrgreen:

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 22:15
autor: Boogie
a ja nie mam nic przeciwko - niech sie wszyscy wypowiedza! Właściciele gixxer'ów też! :)

coraz wiecej osob mnie namawia zebym sie na fałki nie oglądał. Dziś pod kolumną i potem w 2oo wszyscy koniecznie próbowali mnie przekonać o wyższość R4 nad V2. I oczywiście "kupuj R6, kupuj R6" a ja na to - jak już to gixxera ;)

A ja wam powiem, że cokolwiek mówić o momencie i mocy sv1000 - w porównaniu do bandita 600 to jest prawdziwa rakieta! No a życie jest tylko jedno.. więc nie mogę sobie pozwolić na przecenienie swoich umiejętności ;)

EvilD to co kupiłeś zamiast sv1000s? gixera 1000? :>

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: czw, 30 sie 2007, 23:15
autor: Emil
Boogie pisze:wszyscy koniecznie próbowali mnie przekonać o wyższość R4 nad V2
maja racje
Boogie pisze:A ja wam powiem, że cokolwiek mówić o momencie i mocy sv1000 - w porównaniu do bandita 600 to jest prawdziwa rakieta! No a życie jest tylko jedno.. więc nie mogę sobie pozwolić na przecenienie swoich umiejętności ;)
na SV1000 chyba latwiej sobie krzywde zrobic niz np. na 3/4 (na tysiacu jednak masa do mocy.. parafrazujac "Faster": motocykle sa z jednego swiata a litrowe scigacze z zuplenie innego :mrgreen: ), na SV trzeba byc mocno opanowanym (szczegolnie w sytuacjach awaryjnych - np. zeby nie przykrecic gwaltownie gazu na sliskim/w zlozeniu) a w gixerze wystarczy nie odkrecac za mocno i jest lagodny baranek - problem tylko, ze nie kazdy (czytaj malo kto, szczegolnie z osob typu "kupuj erłana") potrafi sie kontrolowac, tym bardziej ze konstrukcja maszyny sama zacheca do zap*
Boogie pisze:EvilD to co kupiłeś zamiast sv1000s? gixera 1000? :>
1000K3, bo jak mowil "lepszy sprzet za ta sama kase i pozycja (pasazera) zblizona" (zakup kontrolowany byl ;) ) w sumie trudno sie nie zgodzic :twisted:

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: pt, 31 sie 2007, 06:24
autor: Mar
Ale ale.....jest jedna rzecz do SV-ki mozesz kuferki dolozyc lub sakwy, natomiast przy GSXR-e pozostaja jedynie sakwy. Wszystko zalezy od tego do czego chcesz wykorzystac moto, jesli na tor to tylko GSXR, jesli dluzsze trasy to SV (porownujac SV i GSXR-e). Pozatym plecak na dluzszej (400 km lub wiecej) trasie ma jednak troche wygodniej na SV-ce, chociaz zalezy to od wzrostu.

Emil pisze:.... na SV trzeba byc mocno opanowanym (szczegolnie w sytuacjach awaryjnych - np. zeby nie przykrecic gwaltownie gazu na sliskim/w zlozeniu)...
Zgadzam sie z Emilem, na poczatku malo nie lezalem na rondzie bo odpuscilem gaz.....no i mialem klopoty....tak wiec reke trzeba miec wycwiczona :P

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: pt, 31 sie 2007, 07:40
autor: RaaF
i wątek przerodzil sie w dyskusję o "wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świetami Bożego Narodzenia"...
Sv i Gixer sa stworzone do troche róznych rzeczy nie bez przyczyny SV jest w dziale On Road i tak dla przykładu Emil pasjonuje sie jazdą na torze a mnie bardziej cieszy droga do Poznania (choć przynajmniej raz w roku trzeba odwiedzić tor).
Porównywanie obu motocykli ma sens jedynie w przypadku rozważania który kupic w zalezności od stulu jazdy.

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: pt, 31 sie 2007, 07:46
autor: Desmont
Odwieczny spor....
kupujac motor sie zastanawialem po co mi on.....
i u nas trudno mowic o jezdze godnej gsxra i chyba kazdy sie z tym zgodzi nie wiem jak koledzy ale zeby sie wybrac na tor to tez marzenie scietej glowy....
natomiast coz z SV moge wyciagnac z 60 do 70% jej mozliwosci na drogach Polski natomiast z litra gsxr'a no moze max 10-20% bo niby gdzie? do poznania w cholere mam...
nie potrzebny mi motor o ktorym moge mowic ze jest boski... potrzebuje motoru ktory moge maksymalnie wykorzystac....
Panowie Panie wszystko wg potrzeb....

a najlepiej to wszyscy kupmy Hayabusy :lol: :lol: :lol: i bedzie Bractwo Busy :D

Re: sv 1000s - kilka pytan do ujezdzajacych i znawców

: pt, 31 sie 2007, 08:18
autor: Boogie
A no właśnie i dochodzimy do sedna sprawy.. Ja jestem przekonany, że z moimi obecnymi umiejetnosciami nie wykorzystam nawet 5% możliwości gixa, na torze nigdy nie byłem, a do najbliższego daleko.. Co to jest "quickshifter" - wnioskuję tylko po nazwie, bladego pojęcia nie mam ani jak to wygląda, ani jak naprawdę działa. Co to są "qualifiery" - tego nawet wydedukować nie potrafię ;-)

W związku z tym - czy ja potrzebuję wyczynowy motocykl na tor? chyba nie..

poprawcie mnie jesli sie myle ;)