Strona 2 z 2
Re: B-King wrazenia z jazdy
: czw, 18 paź 2007, 19:45
autor: voti
Co najwyżej mogę się pochwalić posadzeniem tyłka na B-kingu
Re: B-King wrazenia z jazdy
: czw, 25 paź 2007, 15:10
autor: Vais
Re: B-King wrazenia z jazdy
: czw, 25 paź 2007, 15:26
autor: Hube
Emil, w Poznaniu na torze siedziałeś na moim MT-01. B-King miał być konkurencją dla niego. Możesz pokusić się o porównanie dot. gabarytów i pozycji za kierą czy za krótko dałem Ci posiedzieć??? heh
Re: B-King wrazenia z jazdy
: czw, 25 paź 2007, 18:22
autor: Emil
Hube pisze:Emil, w Poznaniu na torze siedziałeś na moim MT-01. B-King miał być konkurencją dla niego. Możesz pokusić się o porównanie dot. gabarytów i pozycji za kierą czy za krótko dałem Ci posiedzieć??? heh
siedziec kiedys dawno temu a opisac wrazenia zaraz po jezdzie to troche 2 rozne rzeczy, ale to co pamietam:
Twoj wzrokowo sprawia wrazenie wąziutkiego w porownaniu z BK
BK nie rzuca na boki na niskich obrotach i nie ma zamontowanego wibratora na wyposazeniu seryjnym
BK nie ukradli 2ch garów podczas projektowania :mrgreen:
zebym cos wiecej wyskrobal to bym musial sie przejechac, najlepiej w jakims niedlugim czasie - zakladam ze jest to organizacyjnie trudne
poza tym "szefostwo" sie burzy jak sie robi takie porownania
(bo to wymaga opisania rowniez drugiej marki)
Re: B-King wrazenia z jazdy
: sob, 15 gru 2007, 10:07
autor: EvilD
Jak dla mnie, to rozeznajac otoczenie dochodzi sie do jednego wniosku - B-King staje sie motocyklem dla facetow w wieku kryzysowym, ktorych juz scigacze ze wzgledu na ekstremalna pozycje nie bawia a ktorzy chca miec cos "naj". Dla mnie osobiscie B-King musi byc nieco szczuplejszy w baku, zeby byc fajnym i to jest do zrobienia, bo tam wszedzie jest plastik.
Wszystko inne na nim jest jak najbardziej okej - regulowane zawiechy jak w GSX-R, silnik, itp. Stylistyka jednak nieco zbyt krzykliwa o czym jednak najlepiej samemu sie przekonac.... o, taki stoi w Polandzie.
Re: B-King wrazenia z jazdy
: sob, 15 gru 2007, 20:54
autor: Bidziu
Są też tacy których rozmiary coraz to lzejszych i mniejszych supersportów zmuszają do kupienia czegoś większego, bo mają głowe przed owiewką w momencie złożenia. Ja osobiście jestem fanem big bike'ów, na 1000 K7 się jeszcze jakoś mieszcze, ale nad B-Kingiem mimo nie aż tak kryzysowego wieku 21 lat tez bym się zastanowił kupując nowego sprzęta. Na szczęście nie mam takiego problemu. Swoją droga Evild wrzucił gdzieś fotke B-kinga z wydechem yoshi i tak mi się spodobał, że dostałem na mikołaja poduche z właśnie tym B-kingiem. Podsumowując B-King jak dla mnie bomba i to nie tylko dla wieku kryzysowago ale dla mężczyzn o słusznych rozmiarach przede wszystkim. Co prawda na żywo jeszcze nie widziałem i przymierzyć się nie było okazji, ale z tego co czytam to jest to sprzęt dla mnie :twisted:
Re: B-King wrazenia z jazdy
: ndz, 20 sty 2008, 22:23
autor: EvilD
Ja nie kwestionuje "podobania sie" sprzeta - uwazam, po prostu ze malo kto inny niz docelowa grupa klientow a'la Saleta bedzie go kupowal. Za mniejsza kase mozna przeciez miec wypasionego scigacza, badz co badz robiacego wieksze wrazenie na laskach spod galerii handlowych.
A sam sprzet ma nieco za duzo stylistycznych niedociagniec, choc po obrobce karbonem bylby extra. Na pewno jak bede starszy kupie albo tego, ale jego nastepce, zeby dalej czerpac przyjemnosc z jazdy i wyzszy komfort miec.