Wspólne latanie po Bieszczadach

[Jozi]

Ktoś lata jutro po Bieszczadach? Jak pogoda dopisze to biorę jutro urlop, bo kolory są piękne, pewnikiem ostatnie dni przed "obsypaniem" listowia.

[Bogdan1963]

Byłem w poniedziałek. Jest pięknie, Bieszczady "płoną".
Liście jeszcze w większości na drzewach.

[kicek]

Chętnie bym polatał, niestety brakuje czasu na :moto:

[Wert-kazik]

Ktoś lata jutro po Bieszczadach? Jak pogoda dopisze to biorę jutro urlop, bo kolory są piękne, pewnikiem ostatnie dni przed "obsypaniem" listowia.

Pisz panie na kom, się zgadamy na piątek czy sobotę.

[Jozi]

Ja jutro latam, specjalnie urlop wziąłem, bo jeszcze pogoda ładna i liście są. Jakbyś jutro się kręcił to dawaj cynę na komórę.

[Jozi]

20.jpg

Było pięknie, choć rano mgła i ślisko.

[Wert-kazik]

No tośmy się zgadali... heheh.

Pojechałem do: Jura Krakowsko-Częstochowska na dwa dni.

[Bociek]

Tak tylko napomknę:

XII Beskidzkim Rozpoczęciu Sezonu Motocyklowego w Pustelnia u Św. Jana z Dukli. Data to 10 Kwietnia 2022. Start godzina 12:00. Więcej informacji:
https://mototour.pl/zloty/imprezy-2022/ ... dukla-2022
https://www.facebook.com/events/394406258691001/

Oraz

Rozpoczęcie sezonu Kalwaria Pacławska - Ronin Riders, Niedziela 24.04.2022 godzina 9:00
https://pl-pl.facebook.com/328206600633 ... =3&theater

[Bociek]

Chyba rozruszam ten temat! Fakt, nie na Suzuki ale tez było fajnie.
P.S. Jeśli ktoś wybiera się nad Solinę to od podstawy zapory, po przez serpentyny aż do ronda przy stacji paliw w okolicy Polańczyka jest prowadzony poważny remont nawierzchni. Non stop ruch wahadłowy. Nie wiem ile im to zajmie. Na chwilę obecną odradzam. Wjazd od Bóbrki chyba jest ok. Niestety nie miałem już czasu tego dla was sprawdzić.

[mariusz-n2]

Byłem latem zeszłego roku hajką ,2 lata temu puszką ! Faktycznie sporo się dzieje
w kwestii remontów ,ale jeszcze więcej dróg jest do naprawy ! W 2021 zamordowałem
na bieszczadzkich dziurach opony ,które miały mi wystarczyć na połowę tripu dookoła Polski !

[NAXik]

.... zamordowałem
na bieszczadzkich dziurach opony....

Bo jeździsz po jakiś dziurach i remontach...
Ja zrobiłem lekko z 8k km po Bieszczadach i żadnej opony nie zamordowałem... no może lekko killim Danego motocykl... ale opony przeżyły

[Bociek]

Sam raz postanowiłem pojechać "skrótem" 10km, bo zależało mi na czasie i robienie 18km nie było mi na rękę. To nie dość że zajęło mi to więcej czasu, to jeszcze wpakowałem się w taki off-road że nity w kufrach aluminiowych zaczęły puszczać