BRACTWO SUZUKI

Gwizdek kilka lat się nie widzieliśmy, ale ta wiadomość jest dla mnie szokiem.... Spoczywaj w pokoju...

Niesamowita strata, tyle razy się widzieliśmy i bawiliśmy, ostatnio pojawiły się sytuacje, kiedy coś się odkładało na następny raz i to spowodowało, że nie będzie już szansy pobawić się w Twoim towarzystwie.
[*]

[*]

Dziękujemy bardzo bardzo bardzo mocno wszystkim, którzy odprowadzili gwizdka w jego ostatniej podróży...
[*]

trzymaj miejsce brachu tam na górze :( ciężko w to uwierzyć, że po tej stronie tęczy już nie pośmigamy :(

Żegnaj bracie :( [*]

Nikt nie umiera tak na śmierć. Po każdym z nas coś pozostaje. Grono przyjaciół, trochę zdjęć, te kilka chwil spędzonych razem.Wiązanki, kwiaty zniczy blask. Na twarzach grymas bólu. To świadczy, że żyjemy wciąż choć z innej strony muru... Pawle. Nie było mnie od dłuższego czasu. Udało mi się wyrwać na zakończenie w Augustowie. Miałem tę przyjemność spędzić z Wami część wieczoru. Zawsze imponował mi w Tobie wewnętrzny spokój, pełen luz i dobro, które po prostu biło od Ciebie. Zostawiłeś Bracie ogromną pustkę. Będzie Cię tu bardzo brakowało. Do zobaczenia!! [*]

brak słów .....

[*]

[`]

[*]

[*]

[*]

[*]

[*]