BRACTWO SUZUKI

Przyszła mi do głowy metamorfoza sv650'99 plus kawałek rozbitka sv1000'06. Wiem, plan jest nieco śmiały, ale osiągnąłem już moment w którym mogę powiedzieć że są duże szanse na sukces Największy problem to brak czasu ... Podziele się kilkoma fotkami:

demontaż starej jednostki
porównanie dwóch serduszek
mocniejszy wahacz na tył
po tygodniu pracy

Zostało dopasowanie wydechów (musze zakupic drugi karbon ...), zabawa z instalacją i polakierowanie niektórych elementów -> czarnych na srebrno.
Przepraszam za bałagan w garażu. Ciekaw jestem Waszych opini, pozdro.

Trzymam kciuki za powodzenie całej operacji. Ale czy nie obawiasz się że rama może się okazać trochę "za słaba" do większego i dużo mocniejszego silnika? Czy to nie jest niebezpieczne?

wg mnie rama będzie na pewno za słaba... ale życzę powodzenia

Powiem Ci Wojtek, że trochę szkoda było by mi rozbierać Twoją SV. Z uwagi na jej idealny stan.

Pomysl bardzo śmiały, ale sama przekładka pewnie doda tylko mocy i wpłynie na obniżenie bezpieczeństwa. Odważny jesteś, ale czy pomyslałeś o innych użytkownikach dróg? W każdym bądź razie życze powodzenia w realizacji projektu.

Dzięki za krytyczne uwagi i za ciepłe słowa. Tak, macie rację że konstrukcja ramy może nie podołać, ja jednak wierzę że jest inaczej. Aby wpasować silnik we wszystkie otwory dodałem dodatkowe elementy które mam nadzieję wzmocniły konstrukcję ramy. Ogólnie chodzi o eksperyment, obiecuję że postaram się nikogo nie zabić. Podrzucę fotki jak będzie coś nowego w temacie.

Nie no Wojtuś, jesteś gigant.
Jak rozmawialiśmy w zeszłym roku, nie wierzyłem, że pociągniesz temat - nawet jak już kupiłeś nowy silnik.
Wielu (w tym i ja) sprzedało by 650-kę i kupiło literka - tak chyba prościej.
Podziwiam Cię więc z upór i że nie idziesz na łatwiznę. Mam nadzieję, że efekt wart będzie wysiłku.

Mocne uściski,
PG

Czy hamulce dadzą radę ??

gsf1200s pisze:Czy hamulce dadzą radę ??

O hamulce się martwię najmniej, te w sv650 są bardzo mocne, bardzo podobne do sv1000, tarcza jest większa tylko o kilka milimetów. Poza tym jeżdżąc spokojnie v-ką można hamulców prawie nie używać a litr hamuje silnikiem jeszcze bardziej. Masa pojazdu nie powinna bardzo wzrosnąć, myślę że przybędzie nie więcej niż 10kg. Tak na prawdę to praktyka zweryfikuje moje tezy.

Przy okazji zapytam może ktoś ma uzywany łańcuch do sv1000 lub sv1000s, potrzebuję do testów czy długość jest odpowiednia, zanim kupię nowy zestaw. Brakuje mi też sondy lambda.

A ja znam przypadki, gdzie ziomal na SV 1000 nie wyhamował na czas; szczeście, że nikt nie jechał.

Poprosze bez offtopa; BTW jesli ktos sie zagapi albo za pozno zacznie hamowac to nawet najlepsze hamulce nie pomoga.

Zycze Ci zeby wszystko sie udalo. Jak zlozysz to pochwal sie zdjeciami na forum.

Gratuluje zapalu i zycze wytrwalosci bo do zlozenia tez 'krzyzowki' jeszcze troche Ci zostalo.
Co do samej idei - jestem baaardzo sceptyczny, napewno stracisz pod wzgledem poniesionych kosztow, czasu, wlasciwosci jezdnych (zawieszenie/rama) i wartosci przy sprzedazy takiego 'mieszanca', no chyba ze chcesz go zatrzymac 'na zawsze'. Ale rozumiem ze robisz to z pasji i checi udowodnienia 'ze mozna'... bo jezeli chcesz jezdzic mocniejszym moto to po prostu go kup

Gratuluje pomysłu , jednak zwróciłbym uwagę na te tarcze hamulcowe. Też modyfikowałem przód w mojej SV-ce , w 650 masz tarcze z 6 floterami (nitami) w 1000 z racji wyższej mocy jest ich 8. Ja mam cały przód od GSXR 750 -1000, zaciski oryginalne SV, ale tarcze z GSXR, niby detal , ale chyba ważny.
Przeróbki są warte zachodu , jeśli są robione z głową i przede wszystkim żadnych półśrodków w kwestii bezpieczeństwa.
Pozdrawiam
P.S. Byle do wiosny...

chemik pisze:A ja znam przypadki, gdzie ziomal na SV 1000 nie wyhamował na czas; szczeście, że nikt nie jechał.

Tak nawet go znam bo to ja

Tylko raczej to nie wina ukladu hamulcowego ale prowadzacego ktory nie sygnalizowal zblizania sie do skrzyzowania kolega ktorzy tej drogi nie znaja czasem wystarczy wlaczyc kierunkowskaz lub nacisnoc stop na dluzej

A co do tematu to jestem calkowicie przeciw takim akcja. Silnik od 1000 zapewne powoduje wieksze wibracje, a jak wiadomo jest to zabójcze dla wszelkich materialow i konstrukcji. Rama napewno nie wytrzyma ale mam nadzieje ze o tym dowiesz sie na postoju...

Pisze tak z dobrego serca...

Pozdrawiam i gratuluje odwagii

Normalnie lubię takie eksperymenty!
Też nie raz próbowałem podnosić moc w swoich rumakach
- w Junaku wstawiałem większy tłok a wydech to chromowana zwykła rura była
- w Panoni wspawany specjalny klocek z aluminium w głowicy w celu zwiększenia stopnia sprężania - ciężko było przekroczyć 90km/h ale jak się już udało to na liczniku skali brakowało :evil:
- czy zmiany w moim VZRku do niedawna znoszącym Power Commandera i puste wydechy
A wszystko to aby dołożyć trochę kucyków.

Ale nigdy nawet w połowie nie zbliżyłem się do podniesienia mocy o tyle co w Twoim eksperymencie.
Szacun!!!!!

Bo trzeba mieć fantazję Panie i Panowie ;p

Z respektem ujeżdżaj tego potwora i czekam na opis wrażeń z jazdy!