Strona 1 z 1

Jak się przygotować?

: czw, 30 cze 2005, 14:58
autor: Rostwór
Chciałbym się dowiedzieć, jak i co dokładnie przygotować przed wyjazdem w dłuższą drogę. Co powinno się nabyć, by w razie czego dać sobie jakoś radę. Byłbym wdzięczny za rady.

: czw, 30 cze 2005, 15:03
autor: shooya
Podstawa to dobry przeglad w motocyklu ...
Baba do oponki ! podstawa sam wiem co pisze :) 3 sztuki w 1 sezon :)
Troszke oleju na dolewke ale w sumie mamy stacje 24h.
No i dobry kondon przeciwdeszczowy.

I w trase ...

: czw, 30 cze 2005, 15:10
autor: Rostwór
Baba do oponki, tzn ta pianka w razie przebicia opony??

: czw, 30 cze 2005, 16:46
autor: studi
karta bankowa i koniecznie prezerwatywy ...

: czw, 30 cze 2005, 19:09
autor: snajper
Witam.
Piwo w sakwach bo po przyjeżdzie na miejsce może sie okazać ,że nie ma sklepu nocnego.

: czw, 30 cze 2005, 23:00
autor: grabo
tylko zanim urzyjesz baby zorjrtuj sie czy czasami nie masz dentki :wink:

: czw, 30 cze 2005, 23:04
autor: Wonder
benzyne trza miec :twisted:

: czw, 30 cze 2005, 23:36
autor: Rostwór
wystarczy wstrzyknąć taką babę do oponki i git, można jechać, czy trzeba odczekać??

: pt, 1 lip 2005, 06:22
autor: grabo
wszystko bedzie napisane w instrukcji 8) pamietaj tez o nozu srubokrecie i tasmie klejacej
pozdro

: pt, 1 lip 2005, 08:48
autor: KROPEK
Siemanko Rostwór!!
Śledząc wszystkie posty a zdecydowanie te wypadkowe dochodzę do wniosku, że najpilniej potrzebne w razie czego to jest GSM oczywiście z zasięgiem w danym rejonie :-) , oraz koniecznie notes i długopis albo chociaż ołówek, żeby zapisać numery jakiegoś skubańca, któremu zachciało się żartów np do jazdy na czołówke. Bo potem człowiek jest w takim szoku, że nie koniecznie musi pamiętać numery takiego popaprańca!!


PS.
Teraz doszło mnie jeszcze tak na koniec może warto na kasku po bokach walnąć grupę krwi to podobno bardzo przyśpiesza ratunek przy ekstremalnych sytuacjach. TFU TFU na psa urok !!!


Rostwór szerokiej drogi chłopie i pozdro !!

: pt, 1 lip 2005, 12:08
autor: snajper
Witam
Jako,że jestem uziemiony mogę się teraz powymądrzać.
Wydaje mi się ,że najlepiej byloby jechać w 2 lub wiecej w ostateczności ktoś ubezpiecza Cię w samochodzie.A JA NAWET JAKBYM MIAŁ KREDĘ TO NIE MIAŁBYM CZASU NA ZAPISANIE CZEGOKOLWIEK NAWET NA ASFALCIE.

: pt, 1 lip 2005, 15:06
autor: prymek
po psikaczu to mozna jechac ale max 45 km/h
:)