BRACTWO SUZUKI

Siema moto ma taka mala przypadlosc ze na 2 biedu jak przyspieszam to chyba (o ile sie nie myle) jeden z cylindrów szwankuje na 1-2 sek. co powoduje szarpanie moto, czasami dzieje sie tak kilka razy pod rzad od mniej wiecej 5-6 tys obrotow. Zjawisko wystepuje tylko na 2 inne biegi sa ok, nie wypinaja sie same itp. Nie mam zielonego pojecia co to moze byc wiec jak ktos ma jakies pomysly, podpowiedzi to wypowiedzi sa mile widziane. Pozdrawiam

po pierwsze to jest temat nie do Hyde-Parku, tylko do On Road.
Po drugie wygląda mi to po twym krótkim opisie na luźny łańcuch napędowy.

Hmm ok, ok ale jak by był łańcuch za luźny to nie szarpałoby przy przyspieszaniu itp na każdym biegu??

Ps. sorka za zły dział i nie podanie od razu nazwy motocykla w tytule i nie wiem w sumie czy to az tak wazne ale ja mam GSX 550 ES nie E. Tak ze skrucha do klaty i dzieki za podpowiedz

po opisie trudno cokolwiek wywnioskować. Najlepiej by było to na żywo sprawdzić. Sprawdź zawory, świece i kable. Zacznij od zaworów, powiedz też czy tak się dzieje też na luzie jak go pokręcisz?? czy słychać (czuć) jak zrywa delikatnie??

Sprawdź stopkę i czujnik przy stopce - taki mój strzał.

Świece sa nowe, dopasowane do modelu motocykla. Ale jak tak napomknąłeś o zaworach to zaświtała mi w głowie jedna rzecz, jak byłem w połowie sierpnia u mechanika z suza to jak sprawdzał mi (co prawda domowym sposobem) cisnienie w cylindrze czy cos to narzekał ze mozliwe ze pierscienie albo cylek sa wyjechane bo cos nie gra ... z tego co zasiegnelem informacji w necie to tragedii jeszcze nie ma bo np z odpaleniem na zimnym silniku nie ma problemu a jak by to ustrojstwo było totalnie wyjechane to by chyba nie odpalil bo za male cisnienie by bylo na taka operacje. Nie wiem jak bede mial kase to poprostu oddam w szczecinie gdzies moze do warsztatu niech zlukaja w czym rzecz bo sam to moge sobie gdybac a jak rozloze silnik to znajac moje wrodzone zdolnosci McGavera nie zloze go juz do kupy. W kazdym razie dzieki za podpowiedzi ktore naprowadzily mnie na wlasciwe tory.

PS. Jak specmeni z warsztatu wyniuchaja przyczyne to napisze ku przestrodze dla potomnych ;]

Podskocz w Szczecinie do motokliniki, na Wadowickiej w Pilchowie. Chłopaki powinni Ci powiedzieć szybko co i jak. Na brak kompresji mi to nie wygląda - tylko na 2? I tylko w jednym zakresie obrotów? Trochę się nie klei. Polecam to, co przedmówcy - najpierw sprawdzenie wszelkich "oczywistości" Swoją drogą gratulacje - GSX 550ES to piękna maszyna. Dla mnie jedna z najpiękniejszych
pozdrav

Jak nie kopci to bym sprawdził;
-kable
-świece
-cewki
-zapłon
-ale też nie wykluczał bym wypadającej dwójki, bo ona nie musi całkowicie wypaść do luzu. U mnie tak było , jak mocniej odkręciłem na 2 biegu to szarpał (tak ze dwa , trzy razy w zakresie obrotów), potem już tylko wypadał.
Moja przypadłość to było szarpanie od razu po wrzuceniu 2 w zakresie 2-3 tysie i 6-7 tysi.
Skrzynia do wymiany bo naprawiać się nie opłaca.
Moim zdaniem nie ma za wiele wspólnego stan kabli ,świec, cewki z szarpaniem na 2 biegu.
Jak w/w elementy masz do wymiany to będzie szarpał i przerywał, strzelał nie zależnie od biegu.

Pi

I jak, jakieś rozwiązanie problema się znalazło ??
pozdrav
--
dayanek

Chmmm szarpie? i szarpać będzie a potem zacznie wypadać bieg a czemu? bo masz luz na synchronizatorze lub zbyt zużyte zębatki biegu 2 w skrzynce, dając mu ognia w manete coś się ślizgnie i powstają te szarpnięcia.
Kable świece i sprawy elektryczne ujawniają się na każdym biegu i w różnych zakresach obrotów i może towarzyszyć mu bekniecie w wydech. Opinie wydałem tylko na podstawie opisanego zjawiska przez Ciebie.
Oczywiście mogę się mylić bo chłop jak nie zobaczy nie dotknie to nie uwierzy.
Moja propozycja, unieść grata na klocek tylko konkretny, zad w górę i pokręć go oczywiście musisz mieć obserwatora tylnego koła może coś się uda wizualnie zdiagnozować.
Pozd.

O curde,
to ja chyba mam coś podobnego w GSX1100G. Kilka razy dosłownie w ciągu sezonu miałem taki przypadek, jakby samoistnego dodania gazu, ni z tego, ni z owego przegazówki, przy ruszaniu przeważnie, raz na piątym biegu? Mroowa, może to być li ten synchronizator??
Czy raczej elektronika?
pozdrav
--
dayanek

dayanek a moto masz na gaźnikach czy na wtrysku?

GSXr 1991 na wtrysku????
raczej skrzynia pada...

Pi

PINIO pisze:GSXr 1991 na wtrysku????
raczej skrzynia pada...

Pi

jak to mówią "ślepi w karty nie grają" :oops: 91 jakoś przegapiłem.
na marginesie samoczynne "przyspieszanie moto ni stąd ni owąd bez dotykania manety" objawia się to na skutek uszkodzonej sondy lambda.

dayanek pisze:O curde,
to ja chyba mam coś podobnego w GSX1100G. Kilka razy dosłownie w ciągu sezonu miałem taki przypadek, jakby samoistnego dodania gazu, ni z tego, ni z owego przegazówki, przy ruszaniu przeważnie, raz na piątym biegu? Mroowa, może to być li ten synchronizator??
Czy raczej elektronika?
pozdrav
--
dayanek

Takie zjawisko jak opisujesz ciężko zdiagnozować i wywnioskować z opisu, samoistne dodawanie gazu przy ruszaniu? czy ja dobrze rozumie? a może raczej szarpnięcie? jeżeli sam dodaje gazu sprawdź linkę i gaźniki, wrażenie szarpnięcia to raczej przyczyna przekładni i napędu.
synchronizator to takie badziewie w kształcie Y przesuwa i przytrzymuje zazębiane zębaty w skrzynce.