BRACTWO SUZUKI

Witam,dzięki uprzejmosci salonu Suzuki w Gdyni miałem okazje potestować V-strom 650,wiem ,ze wielu z was jeżdzi takim sprzętem,jesli mogę coś powiedzieć na temat tego motocykla ,to dla mnie jest za mały i za słaby,dwie osoby i pełne kufry i jest problem pod górke.Na miasto i krótkie wycieczki po za miasto samemu to jest super.Ktoś pewnie jezdzi 1000-cem,prosiłbym kilka słów

Jest tak jak piszesz. 1000 cm to wypas do dalekiej turystyki w dwoje lub do zabawy w mieście i lekkim terenie.

Pozdrawiam

potwierdzam diagnozę 650-tki co do jazdy obładowanym motocyklem.
tylko raz jechałem z konkretnym "plecaczkiem" czyli podobnie do mnie, solidnie zbudowanym człowiekiem
i 650-tka nie chciała jechać, a nie miałem żadnych bagaży.
ale nie zgodzę się z opinią, że nie nadaje się do dalekich wyjazdów,
nadaje się pod warunkiem, zabrania ze sobą tylko szczoteczki, piżamy i portfela

pozdrawiam

Taki był zamysł naszych skośnookich przyjaciół. Duży V-Strom - szybka turystyka w dwie osoby. Mały V-Strom - samotna włóczęga po wszelkich drogach i dróżkach. Czy zamysł się powiódł, to już inna historia. Mnie osobiście bardziej odpowiada duży, chociaż praktycznie jażdżę sam.

http://www.vstromclub.fora.pl
Tu znajdziesz sporo o małym i dużym DL-u. Jest też dyskusja o wyższości jednego nad drugim.