BRACTWO SUZUKI

Informacja prasowa (za Motormax.pl):
Motocykl Suzuki GLADIUS, otrzymał prestiżową nagrodę "Good Design Awards 2009" za wspaniałą stylizację, przyznawaną przez japońską branżę wzornictwa przemysłowego.
Good Design Awards to kompleksowy program oceny wzornictwa produktów, prowadzony przez Japońską Organizację Promocji Wzornictwa Przemysłowego (Japan Industrial Design Promotion Organization – JIDPO).

Autorem efektownej, awangardowej, wręcz futurystycznej stylizacji Gladiusa jest Yoshinori Kohinata. Zamiarem projektanta było stworzenie oryginalnej sylwetki przyciągającej spojrzenia nie tylko miłośników motocykli. Chodziło o to, aby kierowca dosiadający Gladiusa nigdy się nie nudził, aby z upływem kilometrów miał coraz większą ochotę na dalszą jazdę. Nie było to łatwe, biorąc pod uwagę niezwykle zróżnicowane upodobania i oczekiwania klientów na różnych rynkach. Dlatego w trakcie prac projektowych Yoshinori Kohinata spędził dużo czasu w różnych rejonach świata, próbując zrozumieć specyficzne upodobania i potrzeby motocyklistów. Wczesnym rankiem odwiedzał bazary na przedmieściach Mediolanu, spacerował po ulicach miast, przyglądając się uważnie kolorystyce ubrań przechodniów, obserwował scenerię autostrad, szukając inspiracji dla projektu, który podobałby się klientom na różnych rynkach.

Efektem jest model Suzuki Gladius, który szybko zdobył uznanie zarówno ekspertów, jak i klientów na całym świecie, a firmie Suzuki przyniósł niezwykle cenną, prestiżową nagrodę.

Nagroda przyznawana jest przez operatora systemu Good Design Products Selection System, znanego pod nazwą G Mark System, założonego w 1957 roku przez ówczesne japońskie Ministerstwo Handlu i Przemysłu. Na przestrzeni minionych ponad 50 lat nagroda Good Design Award została przyznana łącznie 35 tysiącom produktów konsumpcyjnych za ich walory użytkowe, innowacyjność i nowatorskie wzornictwo, zyskując wielki prestiż i uznanie na rynku japońskim.

Ponad 1 000 producentów i projektantów wzornictwa przemysłowego przedstawia JIDPO co roku około 3 000 produktów, które kandydują do nagrody Good Design Awards. Ich walory oceniane są przez zespół składający się z około 70 ekspertów, którzy wybierają i rekomendują projekty warte ich zdaniem tej prestiżowej nagrody. Good Design Award pokazuje, jak ważną rolę pełni w dzisiejszych czasach wzornictwo przemysłowe, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku i potrzebom współczesnych konsumentów we wszystkich możliwych branżach, a także wyznaczając kierunki rozwoju przyszłego stylu życia społeczeństwa.

Gladius jest niedoceniany nie tylko w Polsce ale chyba w calej Europie. Czy slusznie? IMHO slusznie.
A na marginesie gdybym byl autorem tak, cytuje: 'efektownej, awangardowej, wręcz futurystycznej stylizacji' ( :roll: ) to nie przyznawalbym sie ze rano chodzilem po Mediolanie szukac inspiracji bo skojarzenia cisna sie chyba same :roll:

Jak dla mnie ten motocykl to wielka porażka. Oczekiwałem po następcy SV cudownego motocykla, którego będę wiecznym fanem, czegoś więcej. Z agresywnej sylwetki zostało wspomnienie, obłe kształty dla metrosexualnych chłopców. Jedyne co mu pozostało to znakomity silnik. ...ja chcę SV!!!!!

Niedocenionym motocyklem był BKing w 2008 roku, nie wiedzieć czemu nie sprzedawał sie w Europie, nie wiem jak w innych częściach świata i jak było w zeszłym roku. Co do gladiusa, mnie on sie podoba, ja bym nie jeździł bo dla mnie za mały gabarytowo, no ale o gustach sie nie dyskutuje, można dyskutować o wynikach sprzedaży. Faktem jest że motocykl ma troche inny target, co nawet było widac po reklamach niż SV650, może za wcześnie ten motocykl powstał?

Witam
Gladius jaki jest każdy widzi ale najładniejszy jest VZR.Natomiast z wpisu Pinia - wikipedia podaje co nieco o P.Marku : >mężczyzna metroseksualny w powszechnym rozumieniu to taki,który używa tylko markowych kosmetyków, często korzysta z usług kosmetyczki,stosuje manicure,żeluje włosy ,odwiedza solarium,doskonale zna sie na modzie oraz regularnie usuwa owłosienie ze swojego ciała,ponieważ uważaje za zbędne<.

snajper pisze: .Natomiast z wpisu Pinia - wikipedia podaje co nieco o P.Marku : >mężczyzna metroseksualny w powszechnym rozumieniu to taki,który używa tylko markowych kosmetyków, często korzysta z usług kosmetyczki,stosuje manicure,żeluje włosy ,odwiedza solarium,doskonale zna sie na modzie oraz regularnie usuwa owłosienie ze swojego ciała,ponieważ uważaje za zbędne<.

Na ten temat to Gwizdek by mógł się wypowiedzieć czy to co wikipedia podaje pasuje do P.Marka.Spędził z nim co nie co czasu :mrgreen: prawie w jednym łóżku

snajper pisze:(...) wikipedia podaje co nieco o P.Marku : >mężczyzna metroseksualny w powszechnym rozumieniu to taki,który używa tylko markowych kosmetyków, często korzysta z usług kosmetyczki,stosuje manicure,żeluje włosy ,odwiedza solarium,doskonale zna sie na modzie oraz regularnie usuwa owłosienie ze swojego ciała,ponieważ uważaje za zbędne<.

fakt, golę twarz co 2-3 dni ale na tym koniec, tj. reszta to odwrotnie do mnie mam 2 buty, 1 spodnie, solarium brzmi dla mnie jak układ planet a kosmetykami się brzydzę :mrgreen: poza tym gjesrem jeżdżę :jezyk: :jezyk:

Gladius zapowiadany, jako następca SVki, stracił:
-chłodnicę oleju,
-aluminiową ramę,
-diodowe światło tylne,
-pojemność zbiornika paliwa,
-agresywny wygląd.

Reasumując technologicznie wstecz. Wygląd, o gustach się nie dyskutuje, ale musi być coś z nim nie tak, skoro nie widać go na ulicach, parkingach, zlotach. Wg mnie wygląda na mały, lekki, niski kobiecy motocykl. Prędzej spodziwałbym się, że projektanta tego motocykla posadzą na bambusie, niż dadzą mu nagrodę.... :mrgreen:

Waldex pisze:Gladius zapowiadany, jako następca SVki, stracił:
-chłodnicę oleju,
-aluminiową ramę,
-diodowe światło tylne,
-pojemność zbiornika paliwa,
-agresywny wygląd.

Streszczając, stracił jaja i włosy na klacie :lol:

tylko, że Gladiego nie można w żaden sposób łączyć z SV.

można natomiast cieszyć się z jazdy na tym motocyklu.
z pewnością nie jest to moto dla takich wyjadaczy jak większość z Was. na pewno nie jest to coś na miarę SV-ki.
jest za to (według mnie) ładnym motocyklem. fajny oryginalny kształt. dynamiczny, ale obły. może faktycznie bardziej kobiecy.

Jego wadą jest natomiast to co miało stanowić o sile Galdiusa - czyli stalowa rama, koła, brak ledów - pewne oszczędności, które łeb strzelił w momencie wyskoku kursu dolara. kalkulowany na tani, miejski motocykl stał się cenowo za drogi jak na to czym dysponuje. i nic (jak widać) nie pomaga naprawdę fajny silnik, całkiem wygodna kanapa i fajna pozycja za kierownicą. szkoda, bo w mieście jest doskonały. zwinny i dynamiczny. poza miastem ma jedną niefajną wadę. powyżej 130 km/h pali jak pojeba......

w mojej ocenie interesujący naked. niedoceniony w swojej klasie motocykli miejskich.

jak na moje to taki gs500 naszych czasow i tak nalezy o nim myslec ..motocykl dla poczatkujacych.

rookie pisze:t
jest za to (według mnie) ładnym motocyklem. fajny oryginalny kształt.

nie zgadzam się z tą oryginalnością. zbut przypomina mi... pewne motocykle, które jeżdżą już na europejskich drogach:)

Niestety nie da się nie mówić o porównaniu do SV...

A Paniom się podoba?
Może jakaś sister się wypowie bo ciekawy jestem...

Ja uważam, że Gladius jest fajny.
Tyle, że powinni mu wsadzić porządną, rzędową czwórkę, a nie jakieś wynalazkowe 2 gary w równie wynalazkowym układzie V.
I dać tak ze 120 kucy.

A na poważniej: na pewno ma on dużo więcej sensu niż B-King, który ani ładny, ani poręczny, ani praktyczny nie jest.

EDIT: @Hube

A ja bym nie był tak odważny w opinii, bo B-King jest przyjemnym dla oka motocyklem ( z resztą to bardzo indywidualna sprawa!), poręcznością nie ustępuje innym motocyklom (uważam Haykę za poręczną więc BK tym bardziej wedle mnie jest). No może rzeczywiście nie jest praktyczny... Choć zdefiniuj bycie praktycznym - że niby do wszystkiego? Off road - miasto - trasa - lans? Off roadowy żaden z naszych moto nie jest oprócz... off roadowych. Miasto zaliczysz każdym. Trasę zaliczysz każdym (Piniu - Italia na SV650n, Czesto Hiszpania - Polska na B-King'u). Lans... no question asked. Ups. Wyszło też, że jest praktyczny

Nazwałem go niepraktycznym, gdyż:
- off-road - wiadomo, to nie do tego maszyna
- miasto - za duży, za ciężki, za wielki silnik (po co spalać tak dużo paliwa, skoro i tak się w większości stoi, a V maks to 100-120 km/h - jak się uda znaleźć wolny kawałek ulicy)
- trasa - tu ten silnik by sie sprawował super, ale... B-King to golas, a w trasie jednak kawałek szyby to dobra rzecz
Pozostaje więc chyba jednak tylko lans. Dla mnie jednak ciut on za drogi (myślę, że nie tylko dla mnie) by utrzymywac go jako drugą maszynę tylko w celu jeżdżenia dookoła komina i podrywania lasek.
No owsze, można nim i się przecisnąć przez korek, i do Hiszpanii wybrać. Ale to raczej zadania dla hardcorów i nie ma nic wspólnego z wygodą. Dlatego własnie uważam, że marketingowo ten sprzęt to porażka. No chyba, że jego jedynym celem było narobienie szumu. To się udało kolesiom z Hamamatsu znakomicie.

EDIT 2:
Nie kwestionuję walorów wizualnych obu maszyn - wg mnie obie mają w sobie coś.

WolfRaider pisze:A na poważniej: na pewno ma on dużo więcej sensu niż B-King, który ani ładny, ani poręczny, ani praktyczny nie jest.

A ja bym nie był tak odważny w opinii, bo B-King jest przyjemnym dla oka motocyklem ( z resztą to bardzo indywidualna sprawa!), poręcznością nie ustępuje innym motocyklom (uważam Haykę za poręczną więc BK tym bardziej wedle mnie jest). No może rzeczywiście nie jest praktyczny... Choć zdefiniuj bycie praktycznym - że niby do wszystkiego? Off road - miasto - trasa - lans? Off roadowy żaden z naszych moto nie jest oprócz... off roadowych. Miasto zaliczysz każdym. Trasę zaliczysz każdym (Piniu - Italia na SV650n, Czesto Hiszpania - Polska na B-King'u). Lans... no question asked. Ups. Wyszło też, że jest praktyczny

A Gladius to zupełnie inna bajka. Mi bardzo się podoba. Widziałbym jakąś laseczkę przeciskającą się na nim w korku Większości z nas Gladius jawi się w kolorystyce biało-jasnoniebieskiej, która może rzeczywiście sprawiać wrażenie zbyt lekkiej, ale spójrzcie na inne MALOWANIA. Czy czarny lub czarno-zielony wygląda nadal metroseksualnie?
I bardzo widzę w nom SVkę szczególnie ta starszą z rurową ramą.

I jeszcze jedno, Piniu, myślę se, że pogłoski o tym jakoby Gladius miał być następcą SV650 są tak samo naciągane jak w przypadku następcy starego V-Maxa w postaci MT-01... Wiemy, że "G" z tego wyszło. Ludzie tworzą mity, nakręcają się, a później są zawiedzeni.

A w ogóle dlaczego my rozmawiamy Piniu przez forum zamiast napić się jak ludzie? W sobotę przyjedź bez auta!

Pozdro
Hube