Strona 1 z 1

SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: pt, 18 lut 2011, 09:30
autor: boska
Witam :mrgreen:
a jakże sezon tuż tuż a moto jak zwykle w rozsypce.. :x szoku nie ma.. właściwie juz się przyzwyczaiłam..
ale do rzeczy


Kochani Bracia i Siostry..

po odpaleniu stuka strasznie! rozgrzeje się troche stuka mniej.. przed zimą było to prawie nie słyszalne.. przy kolejnych "zimowych" odpaleniach stało się nie do wytrzymania - serce pęka jak słyszę takie odgłosy z silnika.

1) Raz był kolega i powiedział najgorsze łańcuszki, a jak dobrze napinacz?

prawda to?


2) jeśli tak...
robocizna (przy najgorszej opcji) 500zł to dużo/ mało/ średnio??



3) i jeśli okej.. to jak przwieść? chyba nie bede juz ryzykowac - zeby się nim pojechac do Marek (gdzie mechanikos) wiec chyba jakis bus albo przyczepka???
jeśli tak.. to czy ma ktoś dojścia do busa? a jeśli nie to czy dysponuje ktoś HAKIEM w aucie.. bo przyczepke qgel podpowiedzial ze mozna wypozyczyc tylko sie okazalo ze na 3 samochody w rodzinie zaden haka nie ma ;(

POMOCY - zalezy mi na tym zeby moto do naprawy odstawic do czwartku bo wyjezdzam na 2 tyg.. i akurat po powrocie bylby juz uleczony..

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: pt, 18 lut 2011, 09:54
autor: Semai
Teraz w suzuki jest promocja pt wiosna w lutym.
Sam korzystam.

Oprócz kilku rabatów, pic polega na tym, że przyjeżdżają po moto własnym transportem, a potem odstawiają Ci pod domek.
Do przemyślenia.

Jeśli nie - mogę się podzielić namiarem na "mojego" mechanika (Wawa Bródno). Człek jest rzetelnym motocyklistą i nawet jeśli czegoś sam nie będzie potrafił zrobić to uczciwie Ci o tym powie wraz z diagnozą, co wg niego może być problemem. Dodatkowo jest w miarę elastyczny co do terminów odbioru motocykla, więc jeśli Ci się zejdzie gdzieś tydzień czy dwa dłużej, u niego nie będzie z tym problemu.
Dodatkowo na bieżąco konsultuje zakres prac i pyta czy wymieniać części na nowe, czy ma szukać czegoś po allegro.

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: pt, 18 lut 2011, 10:25
autor: luzik
boska pisze: po odpaleniu stuka strasznie! rozgrzeje się troche stuka mniej.. przed zimą było to prawie nie słyszalne.. przy kolejnych "zimowych" odpaleniach stało się nie do wytrzymania - serce pęka jak słyszę takie odgłosy z silnika.

1) Raz był kolega i powiedział najgorsze łańcuszki, a jak dobrze napinacz?

prawda to?
gdzie stuka? bardziej na górze ? na dole? bardziej to stukot czy moze szum o niskiej czestotliwosci? stuka przy zwiekszaniu obrotow? przy wyzszych obrotach? przy odpuszczaniu gazu? tylko na wolnych?
specjalista nie jestem, ale jak na moje to moze to byc luz na korbowodzie, zawory, sprzeglo, moze i luzny lancuszek. Trudno tak o wrozyc.

jak potrafisz wykrecic swiece to ostatnio poznalem fajny sposob na sprawdzene luzu na korbowodzie:
odkrecasz swiece, tylne kolo do gory, wrzucasz najwyzszy bieg, wkladasz do cylindra dlugi srubokret lub cos lepszego co nie porysuje tloka, krecisz kolem az tlok sie podniesie, krecisz az troche opadnie i probujesz docisnac tlok (nie powinno sie dac), krecisz znow troche i znow probujesz ..i tak kilka razy az opadnie na sam dol, teraz to samo z drugim cylindrem.
Jesli tlok w ktorymkolwiek momencie da sie wcisnac recznie to znaczy sie ze napewno korwobod :]

ale ja zielony jestem ..niech sie jacych mechanicy wypowiedza :)

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: pt, 18 lut 2011, 20:13
autor: Gery73
Nauczony doświadczeniem - rozbieraj u mnie stukało i w końcu wyluzował się napinacz fart że nie podczas jazdy i uniknołem kosztownego remontu - do wymiany pewnie będzie łańcuszek, napinacz albo wałek rozrządu. Jeżeli stuka po rozgrzaniu troche mniej to moim zdaniem wałek rozrządu się kończy ponieważ łańcuch i napinacz po rozgrzaniu u mnie waliły tak samo.

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: ndz, 20 lut 2011, 14:20
autor: qgel
Siema ludzie, pomóżcie Boskiej, a gdzie SVałkowców wywiało ? i może ktoś z Wawy pomóc z transportem moto ?

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: ndz, 20 lut 2011, 19:15
autor: Waldex
Wywołany do tablicy.. Z fusów trudno wróżyć, jak tak "wali" to i tak trzeba trochę rozebrać. Stawiam na zapieczony napinacz, bo skoro na jesieni było OK a po kilku miesiącach postoju tak głośno, to myślę, że coś, co się ma ruszać, stanęło...:) Miałem silnikowo taką samą SVkę i serwisowałem ją w Michałowicach. Mechanik między innymi wyciszył głośny napinacz przedni, poprzez rozciągnięcie sprężyny. Regulował mi też zawory, więc jakby co, to nie pierwszy raz widzi ten silnik. Przyczepkę ma swoją. Boska mieszka na Ursusie, więc rzut beretem. Myślę, że może podjechać, posłuchać i ew. zabrać moto do siebie. Napisz koleżanko na PW adres, gdzie moto parkujesz, jutro zadzwonię do niego i zapytam jak się na to zapatruje.

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: pn, 14 mar 2011, 14:25
autor: boska
do wymiany lancuszki i napinacz...

czyli gorzej byc nie moglo :angry_smile:



EDIT:
no i teraz pytanie.. z mechaniolem gadalam. doradzcie czy warto i czy mechanik nie naciaga?
500 zl sama robota
400 zl lancuszki
700 zl (!) napinacze
100 zl regukacja zaworow

suma przerazajaca - czy tak to powinno kosztowac?

Re: SV650.. stukanie, pukanie, walenie

: pn, 14 mar 2011, 18:03
autor: Gery73
Oj mogło :)

pozdro