BRACTWO SUZUKI

Wreszcie się złamałem i chcę zmienić wydech w moim GSF 1250.
Nie stać mnie na Yoshi, ale znalazłem trzy takie "cusie":

IXIL: http://moto-akces.pl/product_info.php?products_id=12923
Takkoni: http://jsonline.pl/motocykle_tlumiki/ta ... kkoni.html
Delkevic: http://moto.hord.pl/135-061

Ich ceny są zbliżone, a więc będzie decydować jakość. Tyle, że tylko pierwsza z marek cokolwiek mi mówi, o reszcie pierwszy raz słyszę.
Czy ktoś z Was coś mądrego mógłby o nich napisać?

EDIT:

@Kropek

Bartsa ixile słychać z daleka

No właśnie wolałbym niezbyt głośno, za to ładnie basowo.

@Kropek

pewnie na rozpoczęciu będziesz mógł posłuchać

No nie będę Z powodu drugiego potomka nie zdecydowałem się na porzucenie żony z dwójką płaczków na 3 dni. Żałuję, ale tej wiosny Twej kochanej gęby nie zobaczę. Może latem nadarzy się jakaś okazja.

polecam IXIL , mam używam jestem zadowolony
o pozostałych markach nie słyszałem

Bartsa ixile słychać z daleka i to jest miód muza pewnie na rozpoczęciu będziesz mógł posłuchać :twisted:

Wolf, jeśli możesz wstrzymaj się i poszukaj Yoshimury. Uwierz mi WARTO !!!!!!!!!!!!

ja mam ixila i fajnie słychać

a w korku to dopiero pomaga

jak coś to w wawie możemy się gdzieś spotkać to sobie zobaczysz i posłuchasz :lol:

Ja w swoim jajku miałem zamontowanego Delkievica (Pushkin u siebie też ma te wydechy). Wydech ładnie buczy i dość solidnie jest wykonany - bardzo ładnie wykończony na spawach (w jodełkę). Mocowanie całego zestawu przypasowało bardzo dobrze nie musiałem nic kombinować.
Ja w tamtym roku dałem za swojego około 500 zł, więc uważam że za taką kasę naprawdę się opłacało - szczególnie że naprawdę tchną w moje jajko nowe życie - dodał mu takiego fajnego pazura. Oczywiście wydech ten porównuje w stosunku do starego oryginalnego.

W tym roku również poważnie zastanawiam się nad zakupem tego wydechu do mojego Bandziora 1250 - szczególnie że mnie również na razie nie stać na Yoshi albo akrapovic-a.

pozdr...
Nicon

Dzięki wszystkim za opinie. Ixil juz zamówiony, jedzie z Hiszpanii, więc chwilę potrwa nim usłyszę, jak mruczy.

NO, bo jeszcze pozazdroszczę :twisted: :mrgreen: