BRACTWO SUZUKI

Witam Wszystkich ! Dzisiaj podczas jazdy przy 120/h przy kierownicy usłyszałem dziwne dzwięki jakby metaliczy dzwonek nie wiem jak to dokładnie okreslic. Miał ktoś podobną sytuację ?

Sprawdź biżuterię na palcach u rąk
A tak poważnie to pierwsze słyszę o takiej dolegliwości DL'a .
Podokręcaj ciężarki na końcach kiery bo nic innego nie przychodzi mi do głowy :shock:

Ciężarki podokręcane,biżuteria jechała z tyłu a to dzwonienie to z przodu kurde sam nie wiem.

Miałem podobne "dzwonienie" w Marauderze.
Jak przejeżdżałem przez rozsypany na drodze żwirek to przednie koło wyrzucało go wprost w obudowę chłodnicy i "dzwoniło".

Jednak przyczyna musi być inna kilka razy przy tej prędkości i ten sam dzwiek.Jak odpuszczę lub przyśpieszę to tego nie ma tylko przy 120/h. jutro ponownie spróbuje może coś wypatrzę,
Dzięki !

Dosyć często grają gmole o ile je masz. Sprawdź czy są dobrze dokręcone. Może też wpadać w rezonans oslona silnika.

Szybka naprawa... jeździsz szybciej lub wolniej niż 120 a i na pewno masz zbyt cichy wydech jak słyszysz takie rzeczy

A tak serio to musisz śrubka po śrubce sprawdzać i dokręcać... rzędówki się rozkręcają a wibracje w DL-u są większe...

może kluczyki ci tak grają

U mnie tak grała klapka osłaniająca zamek wlewu paliwa. Była nieco podgięta i guma jej nie dociskała odpowiednio mocno.

Odpal, posluchaj.
Przygazuj, posluchaj.
Sprobuj zauwazyc przy jakich obrotach dzwoni Ci w "uszach" i szukaj.
To najprawdopodobniej nie predkosc, a wibracje w ktore wchodzi silnik.

IXIDIGOKI pisze:Odpal, posluchaj.
Przygazuj, posluchaj.
Sprobuj zauwazyc przy jakich obrotach dzwoni Ci w "uszach" i szukaj.
To najprawdopodobniej nie predkosc, a wibracje w ktore wchodzi silnik.

Wszelki duch Pana Boga chwali Ixi na forum! Ty byś sie wódki napił a nie mądrościami na forum szpanowaŁ

Haaahaaahaha
Zatesknilo mi sie, Bog wysluchal i zeslal
Kilka lat minelo od mojego ostatniego posta i widac, ze nie ostatniego.
Mysle, ze bedzie jeszcze okazja na wspolne wodżitsu Scyzorku

Ixi ty się zastanów z tym wódżitsu bo Scyzor na zakończeniu poszedł na mistrza i nawet Żubr stanął przy nim w zadumie :twisted: , pozdro !!

Ixi brachu, witaj z zaświatów ! proponuję wydzielić posty z przywitaniem Ixiego, żeby tematu Bugsowi nie zaśmiecić, jak pokolei wszyscy zaczną witać

Dajcie spokoj
Nie potrzeba mi nowego watku. Zawsze bylem (myslami i duchem) i ciesze sie, ze po tak dlugim czasie moge zalogowac sie normalnie, bez errorow.
Sporo osob juz tu nie ma ale moze ich duch i mysli przysla ich na "stare smieci" jak mnie.

Qgelku: dzieki za propozycje

Kropek: mam nadzieje ze robiles za zubra i Scyzorowi pokazales jak i ze po krzakach sie nie pije!

Bugs: rozwiales swoje watpliwosci?

Dzieki za mile przywitanie i to mi w zupelnosci wystarczy :mrgreen: