BRACTWO SUZUKI

Cześć, mam pytanie, a właściwie problem Otóż mój Bandit 600 96r. szarpie na rozgrzanym silniku przy ruszaniu/dodwaniu gazu między wolnymi obrotami, a 3-3.5tys. Zawory były regulowane, świece wymienione, gaźniki wyczyszczone oraz zsynchronizowane. Wszystko robiłem własnoręcznie więc jestem pewien że jest to dobrze robione. Macie jakieś sugestie co może być nie tak? Po za tym nie mam nic do zarzucenia gdyż motocykl przyspiesza bardzo dobrze i na wolnych obrotach też się wkręca perfekcyjnie.

Jeszcze jedno pytanie przy okazji co do spalania, 7-7.5l przy spokojniej jeździe na trasie i 8-9l przy NORMALNEJ jeździe w mieście to dużo jak na bandita? Słyszałem bajki że palą 6-7l...

Z góry dzięki za pomoc

Skoro ruszales gaźniki to sprawdź położenie TPS-a

na 600 bandita to dużo... ja miałem GSXFa 750 i w 6l się domykałem przy normalnej jeździe

co do szarpania - dziwnie to opisałeś. Musisz sprecyzować. To szarpanie masz przy ruszaniu czy przy zmianie przełożenia? A może przy jednostajnym przyspieszaniu?

Co do spalania - wszystko co zależy od tego jak "spokojna" i "normalna" jest twoja jazda.
Ja jestem asem zamułu i oszczędności mój bandziorno 12 w mieście spala 6,5 - 7l (bez problemu się mieszczę w tym przedziale). Jak się mocniej odkręcam, da radę i ponad 10 l wychłeptać bez problemu.

Witam, a więc :

- Czy przed czynnościami serwisowymi też się to dzialo ?
- Kable ?
- Skład mieszanki ile podaje serv a ile masz TY?
- Motocykl jest z 96r. Czyszczenie gaźników czym?, proponował bym ultra czas robi swoje i ostatnie

FILTR POWIETRZA.

Jeżeli wcześniej tego nie mialeś nie ma bata coś jest źle zrobione, złożone, przeoczone.

Odkąd go kupiłem to było, tyle że dzieje sie to na rozgrzanym silniku więc w zime było rzadko zauważalne. Jest to szarpanie jak się dodaje gazu przy ruszaniu bądź po prostu przy przyspieszaniu tylko w zakresie do około 3.5tys. obrotów. Nie jest to nic mechanicznego ak jakby się dławi, jak się rusza bardzo powoli to tego nie ma bądź jest mało zauważalne lecz gdy chce ruszyć szybciej z 2tys. obrotów to nie ma zmuła jak na zimnym tylko właśnie dławienie i przez to szarpanie.

Robert pisze:Skoro ruszales gaźniki to sprawdź położenie TPS-a

Mój bandit jeszcze nie miał TPS'a

kali pisze: Co do spalania - wszystko co zależy od tego jak "spokojna" i "normalna" jest twoja jazda.
Ja jestem asem zamułu i oszczędności mój bandziorno 12 w mieście spala 6,5 - 7l (bez problemu się mieszczę w tym przedziale). Jak się mocniej odkręcam, da radę i ponad 10 l wychłeptać bez problemu.

Normalna czytaj nie przekraczając prędkości 130-140km/h po za miastem i w mieście wiadomo Raz się coś przeciągnie raz normalnie. Oszczędna jazda to dla mnie kręcenie go do 6tys. więc nie wiem czy to ekonomicznie czy nie

peper pisze:Witam, a więc :

- Czy przed czynnościami serwisowymi też się to dzialo ?
- Kable ?
- Skład mieszanki ile podaje serv a ile masz TY?
- Motocykl jest z 96r. Czyszczenie gaźników czym?, proponował bym ultra czas robi swoje i ostatnie

FILTR POWIETRZA.

Jeżeli wcześniej tego nie mialeś nie ma bata coś jest źle zrobione, złożone, przeoczone.

Tak działo się przed czynnościami serwisowymi
Dziś pojechałem na myjkę i kabel od pierwszego cylindra ma przebicie, będzie to wyeliminowane w najbliższym czasie.
Mieszankę mam ustawioną na 3 albo 3.5 obrotu testowałęm od 2obrotów co 0.5obrotu zawsze występowało to dławienie.
Gaźniki kompresorem i benzynką tradycyjnie, i tak dużo pomogło bandzior zaczął równo pracować na wolnych
Filtr powietrza jest w dobrej kondycji, kupując przewody zorientuje się może uda się kupić go również

1. Benzyna na gaźniki może być za mało ..kup coś takiego jak carb cleaner motula na następne czyszczenie.
2. Oglądałeś membrany w gaźniku ? ...sprzęt ma już trochę lat.. czasami są szczelne, ale już za bardzo "napuchnięte"
3. Spalanie w miarę ok.
4. Sprawdź jak wyglądają teraz świece.

luzik pisze:1. Benzyna na gaźniki może być za mało ..kup coś takiego jak carb cleaner motula na następne czyszczenie.
2. Oglądałeś membrany w gaźniku ? ...sprzęt ma już trochę lat.. czasami są szczelne, ale już za bardzo "napuchnięte"
3. Spalanie w miarę ok.
4. Sprawdź jak wyglądają teraz świece.

Membranki są lekko "rozciągnięte/napuchnięte" ale udało sie złożyć to szczelnie, świece kawa z mlekiem były było dławienie, teraz są lekko ciemniejsze trochę za bogata mieszanka jest ale tak czy siak się dławi.

Wygląda na to, że wszystko ogarniasz. Dla super pewności oddaj gaźniki do myjki ultradźwiękowej (serwisy moto powinny mieć coś takiego).
Jedyne co mi przychodzi do głowy to właśnie te membrany ..są pewnie pofałdowane ? i nie tak łatwo je ułożyć co ?
Porozglądaj się, za jakimiś w lepszym stanie. Jeśli w gaźnikach wszystko działa jak należy, nigdzie nie bierze lewego powietrza (popsikaj czymś łatwopalnym po gaźnikach i patrz na obroty) to nic innego oprócz tych membran i czyszczenia nie przychodzi mi do głowy.

Dokładnie, ciężko było je ułożyć w swoje miejsce, idzie się do tego przyzwyczaić zobaczę jeszcze lewe powietrze czy nigdzie nie bierze i zobaczymy może coś wymyślę Dzięki za pomoc