BRACTWO SUZUKI

Mam pewien problem w moim Bandicie 600. Gdy chcę zredukować biegi z 3>2, 2>N, N>1 to skrzynia mimo naciskania na dźwignię zmiany biegów potrafi nie zareagować, nie ma tego "cyknięcia". Lekkie puszczenie sprzęgła raz pomaga, raz nie. Problem również nie występuje za każdym razem, ale często. Na wyższych biegach redukcja jest OK. Nie dostrzegłem żadnych innych problemów z działaniem skrzyni, biegi od 1 w górę wrzuca się bardzo dobrze, bez problemów. Ostatnio podciągnąłem linkę sprzęgła, jednak problem występował już wcześniej. Nie wiem czy to zbieg okoliczności i czy to jest ważne, ale problemy zaczęły się mniej więcej po zmianie oleju silnikowego. Zalałem Motulem 5100. Ktoś wie, co mogę zrobić, żeby to naprawić? Jakby nie było jest to dosyć denerwujące.

Nic sie nie dzieje, sprzęgła mokre już tak mają. Na jednym oleju będzie lepiej na drugim gorzej.
Następnym razem zalej innym olejem i sprawdź czy będzie lepiej.

a jak zbijasz biegi? stuknięciem w pedał czy po prostu naciskasz w dół? bo to ma też swoje znaczenie... bynajmniej u mnie w GSXFie takie wrażenie odczułem

Zmieniaj bez sprzęgła.
I mam nadzieję, że chodzi Ci o zmianę podczas jazdy, a nie stania w miejscu. To drugie nie ma prawa działać.

Generał pisze:a jak zbijasz biegi? stuknięciem w pedał czy po prostu naciskasz w dół? bo to ma też swoje znaczenie... bynajmniej u mnie w GSXFie takie wrażenie odczułem

Przy redukcji kilku biegów stukam, cofam stopę, znowu stukam itd.

Zmieniaj bez sprzęgła.
I mam nadzieję, że chodzi Ci o zmianę podczas jazdy, a nie stania w miejscu. To drugie nie ma prawa działać.

Zmiana bez sprzęgła jest zdrowa dla motocykla? Chodzi oczywiście o redukcję podczas jazdy.

Zmiana bez sprzęgła nie szkodzi jeśli robisz to dobrze. Musisz pracować gazem. Odpuszczasz na chwilę i bieg (w górę lub w dół) dość miękko powinien wejść przy delikatnym "stuknięciu" nogą dźwigni. Poza tym, rzeczywiście do skrzyni trzeba przywyknąć, nauczyć się jej. Zmiany biegów o więcej niż 1 stopień są trudne. Skrzynia jest sekwencyjna, więc wymaga "zatrybienia" na każdym kolejnym przełożeniu. Stąd pewnie problem....
Więc proponuje, abyś na dłużej zasprzęglał na każdym z biegów lub właśnie nauczył się jazdy bez sprzęgła (co również w efekcie daje zasprzęglenie na każdym z przełożeń)

Jeśli masz problemy z płynnym wbiciem biegu bez sprzęgła, możesz na chwilę wciskać je do połowy. Dosłownie na pół sekundy, podczas samej zmiany. Spowoduje to, że napęd będzie już odciążony (sprzęgło będzie się delikatnie ślizgać), a jednocześnie wszystkie tryby będą się ciągle kręcić. Tak w ogóle gdzieś w sieci można znaleźć kilkustronnicowy artykuł Tomka Kulika na temat zmiany biegów. Polecam.