BRACTWO SUZUKI

Witajcie Miałem problem z odpaleniem mojej Suzi jest to GSXF 750 OLEJAK 1996r
Długo mi zajęło mi samo odpalenie,ale po kilku dniach udało się pozostawiłem odpaloną prawie na godzinę temperatura ojeju miała ponad 90 stopni po czym zrobiłem kilka kilometrów ale nie wbija się na obroty na każdym postoju musiałem ją gazować i okazało się że nie pali na wszystkie gary dwa kolanka są zimne.Można zaprowadzić do mechanika ale niewiedza dużo kosztuje a może ktoś doradzi co samemu mogę zrobić?!

Zacznij choćby od sprawdzenia czy masz iskrę na wszystkich świecach. Fundnij ich czyszczenie lub wymianę. Sprawdź czy jest iskra na każdej. Może czas zmienić przewody zapłonowe .... po nitce do kłębka.
powodzenia

Dokładnie. Jak pisze kali.
Sprawdź świece (iskrę), przewody zapłonowe. Być może z tym jest problem.
Jest to prosty silnik jak budowa cepa. Za wiele popsuć się nie mogło.

loki pisze:Dokładnie. Jak pisze kali.
Sprawdź świece (iskrę), przewody zapłonowe. Być może z tym jest problem.
Jest to prosty silnik jak budowa cepa. Za wiele popsuć się nie mogło.

Jak sprawdzić przewody jest jakiś sposób?

[/quote]Jak sprawdzić przewody jest jakiś sposób?[/quote]
1. Zacznij od sprawdzenia czy na każdej świecy masz iskrę. Np. wykręcasz świecę, kładziesz gwintem na masę, kręcisz rozrusznikiem i obserwujesz. Jeśli iskra jest porównywalna wzrokowa na każdym przewodzie - możesz przyjąć, że jest ok.
W ten sposób sprawdzasz ciągłość przewodów (lub sprawność świecy/modułu/aparatu zapłonowego czy co tam jest u Ciebe)

2. Możesz też postawić moto w zaciemnionym pomieszczeniu. Niektórzy najpierw myją sprzęta żeby było wilgotniej. Wciskasz rozrusznik i obserwujesz, czy nigdzie między przewodami, przewodami a masą nie "skaczą błądzące iskry". W ten sposób sprawdzasz, czy przewody nie mają przebicia - czy izolacja nie straciła swoich właściwości.

Te w/w sposoby są bardzo prymitywne, nadają się jedynie do zgrubnego sprawdzenia. Skoro silniczek gada na dwa gary, można w ten sposób sporo wydedukować. Uważaj co by nie stać się przewodnikiem dla prądu, bo to nie każdemu od razu przypada do gustu

Najlepiej, jeśli pożyczysz od kogoś na próbę przewody, lub kupisz nowe. Raz na parę lat nie zaszkodzi na pewno.

Problem może też tkwić w układzie paliwa, ale to osobiście bym zostawił na potem.

Dziękuję ślicznie za podpowiedż jutro po pracy zaraz wszystko sprawdzę

Które cylindry nie chodzą ?? (patrząc z pozycji siedzącego kierowcy)

Żeby zdiagnozować które cylindry nie chodzą odpal silnik i psiknij wodą po kolektorach. Zdejmij siedzenie otwórz airbox wyjmij filter i psiknij plakiem lub czymś podobnym ,jak zagada to gaźniki do czyszczenia.
Jak będziesz wiedział które cylindry nie pracują , zapal silnik przytkaj dolot do danego gaźnika(najlepiej żeby nic nie wciągnęło, spróbuj dłonią), mocno przygazuj i odetkaj , może przeciągnie... próbuj , a nóż widelec:)

Moja propozycja jest taka, że najpierw te świece z "martwych" cylindrów zamień z działającymi (kabli nie przekładaj). Jeśli po tym zmieni sie tylko kolejność niedziałających garów to masz 100% pewności, co do konieczności wymiany świec.
Sprawdź jeszcze (na wyczucie) czy po założeniu fajek nie masz „luzów” fajka-świeca. Czasem zdarza się, że ta końcówka w fajce się rozejdzie i nie ma dobrego styku dla prądu.

Odstęp elektrod na świecach 0,6-0.7 (uwaga świece czyści się przy okazji z nagaru), jak po kręceniu silnikiem na ssaniu świeca jest sucha to zostaw prąd i weź się za gaźniory.

Witajccie sprawdziłem kable przebicia nie mają żadnych iskier nie bylo widać na mokrym silniku.
Wydaje mi się że jedna ze świec kiepsko podaje prąd,Przy wykręceniu świec dwie od prawej strony były suche a dwie z lewej mokre i właśnie z lewej strony kolektory są zimne,przełożyłem po wyczyszczeniu świece odwrotnie ale to też nic nie dało.Ostro dałem po gazie aż do marchewek i przez chwilke to pomogło ale niestety wróciło do poprzedniego stanu ostro zaczął strzelać w tłumiki.Jak troszke podkręce obroty to chodzi ale bardzo nierówno i po jakimś czasie spada i gaśnie i odpala jak ciągnik długo trzeba kręcić żeby odpaliła.
Jestem nowicjuszem jeśli chodzi o motocykle(O NAPRAWĘ) nigdy wcześniej nic nie robiłem motocykl mam drugi rok

A jak wykręciłeś te świece (pierwotnie suche) co zamieniłeś to jak wyglądały ?

po zamianie znowu te od lewej były mokre

zacznij od wyczyszczenia i regulacji przerwy na świecach, a najlepiej wymień na nowe.

Nie zrobiłeś jednego najważniejszego testu - wykręcasz każdą świecę, wkładasz ją w fajkę, gwintem dotykasz do masy gdzieś i kręcisz rozrusznikiem. Na każdej tak wyciągniętej świecy włożonej w swoją fajkę ma być widoczna iskra - W ten sposób sprawdzasz kable, cewki zapłonowe i świecie. Jeśli iskra będzie na każdej to zabierasz się za gaźniki.

Jeśli masz zacięcie, czas i kilka podstawowych narzędzi to polecam zabawę samemu
Gaźniki wyciągasz, rozbierasz do najmniejszej dyszy, czyścisz za pomocą np.
http://www.ajkarting.com/shop/image/cac ... 00x500.jpg
Przedmuchujesz (najlepiej jak masz kompresor)
Idealnie wkładasz do myjki ultradźwiękowej - jeśli masz dostęp.
Po czyszczeniu ładnie składasz wszystko w całość, synchronizujesz gaźniki (tu potrzebny wakuometr)
http://allegro.pl/synchronizacja-gaznik ... 70952.html
Można też zbudować samemu - wyjdzie trochę taniej.
I po tym wszystkim zabierasz się za ustalanie składu mieszanki - tu mogę trochę wspomóc własnym doświadczeniem

Po takiej operacji - zyskujesz spore doświadczenie, masz sprawny motocykl, a wakuometry jeszcze Ci się zwrócą.
no i ta duma że zrobiłeś wszystko sam