BRACTWO SUZUKI

Witam. Od nie dawna jestem posiadaczem b6 z 2004 r, i w dniu dzisiejszym w moim bandziorku spostrzegłem coś co mnie zaniepokoiło, a mianowicie obtarta tylna felga o zacisk hamulcowy tylnego koła. Na tyle ile potrafiłem sprawdziłem luz koła czy zacisk nie jest luźny naciąg łańcucha i wszystko wydaje się ok. Do wymiany są tylko klocki hamulcowe, podpowiedzcie co może być przyczyną takiego stanu? Pozdrawiam. Na zdjęciu w kółku zaznaczyłem miejsce obcierania.

Obtarta na rancie ? Przy zmianie opony panowie z zakładów wulkanizacyjnych lubią przytrzeć felgi, zwłaszcza jak im się nie patrzy na rączki Po za tym zdjęcie jest strasznie małe

Raczej nie widzę możliwości obcierki o zacisk. Proszę zrób fotę z bliska pod kątem prostym. Jeżeli chodzi o rant felgi to Bociek słusznie prawi. Masz Bandziora postaw na central aby tylne koło było w górze odpal moto wrzuć bieg i zobacz czy coś obciera.
Ps
Absolutnie nie dotykać paluchami łańcucha jak koło w ruchu !! Piszę bo czasami kusi niektórych :angry_smile:

Otarcie nie jest na rancie koła tylko bliżej piasty, jak spoznałem od dołu na zacisk to widać że jest obtarty. Dzisiaj zrobię zdjęcie i wrzucę na forum.

Być może ktoś przy wymianie klocków zapomniał skręcić całość i zacisk się przesunął podczas hamowania i porysał fele.

Weź go na centralną, tak jak Kropek mówi, tylko bez odpalania silnika, pokręć kołem i zaobserwuj czy jest możliwe żeby coś ocierało o felę. Byłem zobaczyć jak to wygląda w mojej, ale tam jest dobry centymetr luzu, więc niemożliwe żeby obtarło. Zacisk nie będzie miał na tyle luzu, nawet chyba odkręcony, bo nie puści go przecież tarcza. No może wtedy gdy klocek od strony feli będzie bardzo gruby a zewnętrznego wcale nie będzie?
Cholera, jak już jej dotknąłem, to nie wytrzymam, dość ciepło i nie pada, idę pojeździć! :jumpie:

Złap za koło i szarpnij góra dół i na boki może łożysko w kole się rozpadło.
Ps
Mi kiedyś przy wymianie opony nie założyli dystansa (takiej tulejki) łożysko wyrobiło bierznię i wypadało. Masakra koło do wymiany

Byłem w garażu sprawdziłem czy nie ma luzu na kole, na zacisku i nic nie stwierdziłem. Wszystkie śruby dokręcone.Pisaliście że odległość felgi od zacisku to ok 1 cm, u mnie jest ok 2-3 mm. Porobiłem parę fotek.

Sprawdź czy klocki równo zużyte i czy zacisk pracuje prawidłowo i nie przesuwa się na boki po naciśnięciu hamulca. W sumie to dziwny myk z tym obtarciem.

Klocki wyglądają na równo zużyte, ale na pewno są do wymiany. Może to ma jakiś wpływ na położenie zacisku.

Zdejmij zacisk i delikatnie naciśnij hamulec zobaczysz czy któryś z tłoczków się nie zablokował.

Z tego co widzę może być jeszcze jedna opcja, odwrotnie zamontowany "stelaż" zacisku jeśli nie jest prosty a troszkę "fabrycznie podgięty"

A może ktoś z forumowiczów będący w posiadaniu B6 mógł by zrobić zdjęcie jak zacisk powinien wyglądać, być poprawnie zamontowany i wrzucić zdjątko na forum. Będę bardzo wdzięczny.

Taki sam efekt miałem, w drodze na jedną z imprez BS do Borska.
U mnie skończyło się wymianą całego zacisku, bo taki był już luz, że go starło.
Moto w czasie jazdy, prowadziło się "wężykiem", więc luz na kole, był mocno wyczuwalny...
Powód?
Do dziś nie wiem, co stało się z dystansem .
Sam rozbierałem tył, części układałem na gazecie po koleji, tak jak rozebrałem, tak złożyłem.
Nic nie zostało, nic się nie zgubiło w pustym garażu, gdzie stało tylko moto.
A2 grzaliśmy mocno i nie było żadnych objawów.
A potem dup.
Jeśli u Ciebie brak takich oznak, faktycznie dobrze obejrzał bym mocowanie samego zacisku.

Jedno jest pewne, to otarcie jest o zacisk.
P.S. W Katanie jest to trochę inaczej, bo zacisk jest u góry, no i jest ten ponad centymetr luzu.
P.S.2 Pojeździłem, jestem szczęśliwy, teraz mogę znowu cały tydzień zasuwać do roboty :mrgreen: