Strona 1 z 1

[S] Suzuki Hayabusa L1

: czw, 18 paź 2018, 12:02
autor: CyberScyzor
Przymierzam się wstępnie do sprzedaży mojej Bestii. Zasadniczo ciężko cokolwiek o niej pisać, wszyscy chyba ją znają ale po kolei.
Jestem jej drugim właścicielem, pierwszym w Polsce. Pierwszy właściciel (Wielka Brytania) zasadniczo ją dotarł przejechał nią niecałe 500 mil. Jak Hayka do mnie dotarła miała jeszcze fabryczny smar na zawiasach od podnóżków. Można powiedzieć, że mam ją praktycznie od nowości.

Bestia nigdy nie miała żadnego poważnego wydarzenia drogowego. Raz przewróciłem ją na trawnik na spotkaniu BS bo miałem fantazję pojechać po piwo do domku, raz przewróciłem ją na błoto przy drodze w Norwegii z bocznymi sakwami - delikatnie się położyła, raz położyłem ją na stacji benzynowej jadąc do Norwegii, też na sakwy i crash pada.

Miesiąc temu zrobiłem jej poważny przegląd ze wszystkimi płynami, ciekła lekko prawa laga, wymieniłem uszczelkę i olej, świeżo wymieniony jest też cały zestaw napędowy (łańcuch + zębatka), klocki hamulcowe z przodu. Klocki z tyłu są na wykończeniu i trzeba by je wymienić, ale jako że tylnym hamulcem nie hamuję, to zostawiłem to na wiosnę.

Dodatki:
- krótkie klamki womet tech
- przewody hamulcowe w oplocie stalowym (czerwone!)
- przyciemniana szyba turystyczna
- crash pady R&G
- praktycznie cała Hayka ma naklejoną dedykowaną folię ochronną na plastiki i bak
- płyta pod kufer tylny GIVI
- no i oczywiście mega grzmiące Yoshimury r77

Minusy:
wiadomo, Haya była używana intensywnie do dalekiej turystyki, nosi zatem ślady zużycia, ma przejechane 35 000 mil. Okolice stacyjki są wytarte przez kluczyki, folia chroniaca lakier jest dużo bardziej miękka niż sam lakier dlatego w miejscu gdzie folia ma kontakt z nogami jest porysowana (folia, nie lakier!), drobne rysy tu i tam, bo kamien, bo życie, bo smutek, bo świat nie jest piękny.

W sumie tyle. Cena 35 000 PLN. Ogłoszenia nie wystawiam na razie poza BS.


Anioł Stróż nie jest w komplecie.

Co do duszy samej Bestii.. pamiętać należy, że jest lekko obciążona. No i nie gwarantuję, że przejdzie na nowego właściciela trzeba by zapytać Szatana, Bestia zasadniczo jest dość niezależna. No i Śmierć się po nią zgłosi jak będzie Armageddon. Niech nowy właściciel się temu nie sprzeciwia, bo Wojna się wkurwi a on lubi spuszczać łomot.

Re: [S] Suzuk Hayabusa L1

: czw, 18 paź 2018, 12:12
autor: CyberScyzor
jeszcze fotka