BRACTWO SUZUKI

Siema,

Po przywitaniu się pozwolę zapytać kolegów w sprawie mojego problemu z silnikiem w Suzuki GSX750 F z 2003 roku. Silnik po zmianie wydechu na akcesoryjny (Dominator - stan nowy) miał problemy z prawidłową pracą. Do 5 tys. obrotów nie chce praktycznie jechać, silnik pracuje (dźwiękowo) jak w SV650. Po przekroczeniu mniej więcej 5 tys. obrotów idzie bardzo ostro. Gaźniki świeżo wyczyszczone w ultradźwiękach, sprawdzone i ustawione, zawory ustawione, filtr powietrza nowy, świece nowe, olej nowy. Mierzona była też kompresja na każdym z cylindrów około 8 bar lub lekko powyżej. Co to może być ? Gdzie szukać ? Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem ? Dodam że na wolnych obrotach pracuje normalnie, równo, wkręca się płynnie na wolnych.

Będę wdzięczny za sugestie i pomoc !

Pozdrawiam

Zanim zaczniesz pytać, dopełnij "formalności" Swoje "twarzowe" zdjęcie, z którego można Cię rozpoznać, w avatar to coś niezbędnego...
Ot takie tu mamy zasady, że lubimy wiedzieć z kim rozmawiamy... Na razie zamykam... Daj znać na PW jak dodasz zdjęcie, wtedy odblokuję temat

EDIT: formalności dopełnione, odblokowane...

Kiedyś miałem starszy model "imbryka" miałem podobny problem. Okazało się, że brał lewe powietrze tzn. Połączenia gumowe gaźników z filtrem powietrza miały mikro pęknięcia i ssało. Mechanik zrobił coś takiego (zakleił taśmą połowę filtra powietrza), moto zupełnie inaczej chodziło. Możesz jeszcze mieć popękane membrany w gaźniku ale przy czyszczeniu pewnie by to zauważyli; no chyba że ....

Mechanik sugerował zbyt niską kompresję i problem z zaciąganiem paliwa do 5 tys. obrotów. Czy to możliwe ? Membrany w dobrym stanie. Nie wiem od czego zacząć poszukiwania ? Czy iglica w gaźniku może być zbyt nisko i stąd "efekt" jakby kończyło się paliwo do 5 tys. obrotów a powyżej przyspieszenie jak przy silniku z turbiną.

Mi się wydaje, że iglica jakby była za nisko to na wyższych by miał problem bo potrzebuje więcej wachy, bardziej chyba przeczyścić (przedmuchać ) kranik

Ale żaden ze mnie znawca tematu

Aha sprawdź czy po drodze nie masz założonego filtra paliwa jak jest to wymień może zawalony

Zamontuj stary wydech i sprawdź czy jest tak samo.

Dany pisze: ↑śr, 9 cze 2021, 23:19 Zamontuj stary wydech i sprawdź czy jest tak samo.

No właśnie, zmiana wydechu = dobra hamowania i dobry spec od regulacji

Chce to zrobić w weekend i podmienić tłumik z powrotem, bardziej martwi mnie wynik tej kompresji. Z moich obliczeń wynika ze nominalnie powinno być 13,6 bar. Nie wiem gdzie szukać problemu.

Z kompresja a właściwie jej brakiem jest łatwiej. Przynajmniej łatwiej znaleźć.
Zrób próbę olejową i będziesz wiedział gdzie szukać i czy warto grzebać.

Czy kompresja może mieć związek z zasysaniem paliwa na średnich obrotach ? Czy regulacja wysokości iglicy może coś pomoc na niskie i średnie obroty ?

Kompresja nie ma związku z zasysanym paliwem. O kompresji decyduje stan silnika. Moja rada jest taka, że zanim zaczniesz przestawiać iglice itp to podmień na wcześniejszy wydech i zobacz czy będzie jakaś różnica. Jak nie będzie żadnego efektu to wtedy dopiero podejmij kolejne kroki. Jak znaczniej grzebać naraz przy kilku rzeczach to możesz więcej zaszkodzić niż pomóc. A sprawdzałeś szczelność, tak jak proponowano w wcześniejszy postach? A wracając do kompresji to Dany napisał Ci co zrobić.

Mechanik dał taka diagnozę związana z kompresja stad moje pytanie. Planuje w weekend wykonać następujące czynności, założenie dB kilkera, podmiana tłumika, podmiana cewek zapłonowych na koniec iglice. Jakiś sprawdzony sposób na sprawdzenie szczelności ?

Nie wiem jaki jest ten wydech w środku ale jeżeli to jest pusty przelot to to jest klasyczny objaw. Nawet jak wymieniłeś dysze na większe w gaźniku żeby wyrównać braki w paliwie i go wystroiłeś (dlatego na ucho pracuje ładnie) to na niskich i średnich obrotach będzie dziura w momencie po pieronie. Dziura w momencie = nie chce się odpychać. Efekt zanika przy pracy na full otwartej manetce i wysokich obrotach.

Wsadź jakiś "db killer" nawet coś zmajstruj na szybko z kątownika metalowego i przykręconej do niego z jednej strony podkładki metalowej (średnica tak około 65% średnicy wydechu) a z drugiej przykręć do ścianki jak masz jakiś otwór.