BRACTWO SUZUKI

witam!
zrobilem swoim Bandyta ponad 2 tys km,ma wymieniane filtry i plyny..gazniki sa czysciutkie i zsynchronizowane..mimo to dziwnie pracuje na niskich obrotach...rzeklbym plywa,na luzie bez gazu jakos nie moze utrzymac stalych obrotow co moze byc tego przyczyna?
czy moze byc to wina zaworow?
a moze lancuszek rozrzadu ma cos z tym wspolnego bo to wzasadzie jedyne rzeczy ktore nie zostaly w ni jeszcze ustawione..
a moze to co innego?
z gory dzieki za odpowiedzi
pozdrawiam greg

Siemka Greg!
Więc, każdy bandit chodzi nierówno!! Nie zmienisz tego to jest poprostu charakterystyczna cecha tych motorków. Do tego obroty na biegu jałowym powinny sie wachać w granicach 1,2 tys. +/- 0,1 tys. tak podaje producent, ja mam u siebie 1 tys. , brachol w swoim z '02 roku ma 1,2 tys. Obydwie maszynki chodzą nierówno. Możesz posłuchać Bandytę prymka, czy Darka no poprostu wszystkie mają taką pracę silnika!
Zawsze mozesz wpaśc i posłuchać;)

Pozdro,
Bartek

no sory ... ale bezedura...

bandity, tak samo jak np jajka chodzą gładko, bez falowania o ile maja dobre gaźniki.
niestety gaźniki w tych motocyklach to straszna kaszana i wymagają po pewnym przebiegu ok 30-40 tkm zestawu naprawczego ....

moje jajo po takowym zabiegu chodzi malinowo .. 1200 rpm

pozdrawiam