BRACTWO SUZUKI

Mam taki problem ze wkreca sie do około 7tys i zaczyna sie dławic, przerywac dodam wiecej gazu i zaczyna iśc i znowu zaczyna przerywać.Gazniki wyczyscilem ,zsynchronizowałem,nowe świece założyłem i cały czas to samo juz brak mi koncepcji i co jeszcze.Macie jakis pomysł co to moze być.

ja bym proponował sprawdzenie elektryki,byc moze akurat przy 7 tys silnik dostaje wibr.i gdzies jest kiepskie polaczenie np swieca ---akumulator.i podczas tych wibracji rozlacza sie.Pozdrawiam.Ja mialem podobne takie cos to byl problem z pradem.a dokladnie z akumulatorem

synchronizacja to nie wszystko -sprawdz poziom paliwa , średnice dysz - może dostaje za mało paliwa ?

Dzieki za podpowiedzi ,dysze wymienilem na wieksze-nie pomogło,założyłem krótsze iglice-dostał ogromnego kopa ale nadal przerywa,wszystkie polączenia elektryczne tez sprawdzilem sa ok.-reasumujac musze kombinować dalej

Moj akurat miał podobne objawy bo nagminnie sie zalewał... Nowe świece, nawet nowe orginalne cewki niewiele dały... Wymiana dysz na nowe rownież... O synchronizacji nie wspomne Okazało sie że zawodziły fajki - dasz wiare ? Nowe fajeczki i jak ręką odjął Jak nie próbowałeś - polecam Jak nie pomoże daj cynk - sporo walczyłem ze swoim

Pozdro
El_Pablo

No znalazłem !!! Przyczyną były zaśniedziałe przewody przy module zapłonowym.