BRACTWO SUZUKI

Chcialbym wstawic inny silnik do mojego nietypowego Suzuki gs 500 z 83 roku.Jest to nietypowy motocykl poniewaz wyszlo bardzo malo sztuk 500 a zaczeto potem produkcjie gs 550(w tej samej ramie).Z powodu ciezkosci znalezenia czesci do tego motorka chialem zmienic silnik na wiekszy.tzn od Bandita 600.SLyszalem opinie ze silnik sie ten zmiesci w tej ramie.Pomijam aspekty trakcyjne i czy np rama wytrzyma.Chcialbym abyscie pomogli mi w podjeciu decyzji w stawieniu wiekszego silnika.Jezeli macie informacjie albo moglibyscie zdobyc prosze was abyscie je tu zamiescili czy da sie wrzucic bez wiekszych przerobek silnik od suzuki bandit .POZDRAWIAM

Moje zdanie...
Nie kombinuj ze wstawianiem większego silnika do tej ramy...
Napisałeś że pomijasz względy trakcyjne..a to przy takich operacjach powinno być ważne...Od tego zależy życie...
Jak chcesz coś mocniejszego to sprzedaj GS-a i poczekaj ..zaciśnij pasa i kup....np GSXF-a

ma rację Malisz , wczesniej ktoś poruszał juz temat przekładania silnika - stanowczo odradzam -

zobacz też:
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... php?t=3822

Poszukaj na forum postow o 'przeszczepach', mysle ze pomoga Ci jeszcze raz przemyslec decyzje. Osobiscie mysle tak samo jak Malisz: to nie ma sensu! Poswiecisz kupe czasu, wysilku i kasy a ostatecznie watpie zeby silnik Bandita nadawal sie do ramy i zawieszenia GS z 83'. Sprzedaj co masz, doloz 4-5tys i po prostu kup sobie Bandita.

dzieki chlopaki :)zaczynam odkladac:):)na bandita albo Vx bo po dzisiejszej jezdzie sie zakochalem w nim:):)jednak przezucenie silnika nie ma sensu--to tak jak z maluchem wrzuci sie silnik od ferrari ale to ciagle maluch jest;p.Pozdrawiam