Strona 1 z 1

jazda na gumie gsx750f cz da rade

: pt, 15 wrz 2006, 00:21
autor: sqter
witam tak sobie juz smigam caly sezon , swoja zuzia i daj Boze do konca sezonu , w trasy sie juz nie wypuszczam , nie ma z kim , teraz czas na gume , ciekawi mnie cz ktos z was bracia , stawial na gume gsxf750 ,ostatnio staralem sie ja podrzucic , cos tam na 1 podnosilo ale daleko do choc by 45 stopni , mozna zajezdzic silnik w takim sprzecie ? nasowa sie kolejne pytanie cz to bezpieczne :) , o siebie to ja sie nie boje , znam sie na tym , J... jednoślad ts 350 dawien dawno podnosilem i zapinalem jakies 20 m to i tak sporo jak dla mnie a tego jakos nie moge wyczuc , cz to moja wina 7 tys na pol sprzegle , strzal a zuza podskoczy z 10 cm od gleby i opadnie i zasowa jak wsciekla , chociaz ostatnio kumpel wsiadl z tylu jako plecak i tak zapinamy po miescie , na swiatlach stanol jakis lemon bawarian motor wagons gapi sie i bezczelnie sie smieje , adrenelinka skoczyla do poziomu gwizdania z uszu z mnie cz zmoto a moze jestem brudny , w kazdym badz razie smial sie okropnie brzydko , mowie do kumpla trzym sie stefan bo bedzie trzasc :) kumpel przyjol pozycje jak nigdy , ja zacisnolem nogi na baku :) zleone 1 ruszylismy do 8tys na 1 , wrzucilem 2 ale sie nie udalo zostala 1 dalem znow w piec strzal z sprzegla jak nie wystrzelilem do gory , jak juz postawilem na gume bylem zaszkokowany bardziej balem sie ze sie wywale bo B.....jednoślad tuz za mna , kij z tym ze sie udalo i na gumie chyba z 40 m przejechalem , opuscielem moto trzoszke za szybko i konkretnie nie popelniajac juz pomylek przy zmianie biegow zapiolem 2 i do 10 tys , beemki juz nie bylo widac chyba kasa mu opadla straszliwie i nie wiem juz go nie widzialem jak dojezdzalem do skrzyzowania 1 km dalej to nie podjechal juz :) zawstydzony pojechal chyba pobic zone , albo zalozyc dress i na silke bo tak sie przedstawial jego wizerunek za szybka , chyba jak by mial szkalene drzwi to niewiem moze bym looknol jaki mial dress , w kazdym badz razie jeden jedyny raz mi sie udalo tak fajnie odejsc z klasa i gracja na gumie z skrzyzowania , staralem sie powtorzyc ten trick raz jeszcze ale nie daje rady , ale to z plecakiem , wiadomo why , ale nie bede szukal ludzi do posmigania na gumie , komu by sie chcialo , a da sie tak bez plecaka ktos prubowal takim sprzetem :) dajcie znac , pozdrawiam swierzak :)

: pt, 15 wrz 2006, 06:42
autor: Lechul
Witam !!
No ja się spociłem :shock:
Pomijam fakt, że udowadnianie czegokolwiek "karkowi" w beemce uważam za niepotrzebne. Następnym razem jak staniesz na skrzyżowaniu rozejrzyj sie wkoło. Wszystko co zobaczysz na czterech kołach (nawet porsche lub ferrari) jest na starcie WOLNIEJSZE OD CIEBIE !!!!!!
To Ci powinno wystarczyć. Bedziesz dłużej w całości !!
A teraz to co najbardziej mnie uderzyło w twoich wypowiedziach.
Nie pisz wszystkiego w jednym zdaniu. Forma wypowiedzi jest tez ważna.
Guma, J... jednoślad, beema, "kark", Twój kumpel odmawiający pewnie zdrowaśki, adrenalinka - poukładaj to !!!!
Pozdrówka.

Przepraszam za OT.

Tutaj trochę dyskusji o jeździe na gumie:
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... azda+gumie

: pt, 15 wrz 2006, 10:36
autor: GraDzik
Wybaczcie, że pociągnę ten OT, ale mam przeciwne zdanie do Lechula. Tekst napisany jednym zdaniem bardzo dobrze nadaje tempo i podnosi emocje. Ja też się przy nim spociłem - i może o to chodziło autorowi.

Całkowicie się natomiast zgadzam w kwestii udawadniania czegokolwiek komukolwiek (zwłaszcza w ruchu ulicznym).

Szacunek

: pt, 15 wrz 2006, 18:55
autor: Laki
Jak chcesz gsx-a750f postawic na gume to daj na tył zębatke większą o 4zęby i efka powinna isc na gume az milo z gazu.Ja mialem wczesniej gsx600f z 91roku (najmocniejszą wersja 86konną bo od 1998 bylo juz kilka konikow mniej) i czasem troche probowalem z gazu ale wogole nie chciała isc do gory.Efka jest poprostu cięzka i ma slaby moment obrotowy.

: pt, 15 wrz 2006, 20:32
autor: Ruffik
Przeczytalem twoje posty, takze ten w przywitalni. Musze przyznac, ze sa delikatnie mowiac... intrygujace. Nie bede sie rozwodzil, czy pisanie calosci tekstu jednym zdaniem jest ok, czy tez nie. Indywidualna sprawa kazdego, liczy sie przekaz !! I tak sie zastanawiam, co Ty chcesz udowodnic i komu ?? Sciganie sie z jakims gosciem w notabene B.....jednoślad, czy rekoczyny bo ktos sie "krzywo" spojrzal ?? Czy chcesz "zbawiac" swiat według własnego pomysłu ?? Proponuje skupic sie na drodze i jej otoczeniu, czerpac przyjemność z jazdy to z pewnością dłużej pożyjesz 8)
Pozdrawiam
Ruffik

Re: jazda na gumie gsx750f cz da rade

: pt, 22 wrz 2006, 08:39
autor: Pushkin
Nie wiem, jak z 750-tką, ale ostatnio jak śmigaliśmy, Maryś stawiał swoją 600-kę aż miło (zdziwiłem się nieźle). Pogadaj z nim na temat zębatek i techniki. Nie wiem, czy stawial na koło z gazu czy ze sprzęgła (podejrzewam jednak, że to drugie). Co do bezpireczeństwa, to jak to mówią: "co nagle to po diable" i niestety gwałtowne obciążanie silnika nie jest dla niego korzystne, podobnie łańcuch, zębatki, sprzegło - "(...)tak już jest, i nie zmieni tego nikt(...)"
sqter pisze:(...)zapiolem 2 i do 10 tys , beemki juz nie bylo widac chyba kasa mu opadla straszliwie i nie wiem juz go nie widzialem jak dojezdzalem do skrzyzowania 1 km dalej to nie podjechal juz(...)
Może po prostu skęcił, bo gonienie Cię było mu nie po drodze :)

Pozdr.
Pushkin

: sob, 30 wrz 2006, 08:42
autor: Loser
Da rade - ja stawialem na gume z gazu :twisted: