Strona 1 z 1
Zakrywanie chlodnicy oleju
: wt, 28 lis 2006, 14:04
autor: Mateusz78
Witam!
Czytalem na forum, ze niektorzy zakrywaja chlodnice oleju na 2/3 powierzchni styropianem/kartonem, ale mowa byla tylko o dojazdach do pracy. Temp. spadla ponizej 10oC i zastanawiam sie czy tego nie zrobic. Musze zrobic z 10km zanim sie silnik nagrzeje porzadnie. Z cala pewnoscia chwyci szybciej temp. pracy, ale czy przy dluzszej jezdzie (trasa) nie bedzie problemu z przegrzewaniem sie?
Osobiscie wydaje mi sie, ze chlodnica jest przystosowana do ekstremalnie wysokich temp. pracy, a spokojna jazda przy temp. w okolicy +8oC nie powinna miec zadnych negatywnych konsekwencji nawet na dluzszych trasach. Chlodnica od tylu ma gumowa oslone, wiec powietrze oplywa ja tylko od przodu nie na wylot. Mam zamiar zakryc 2/3 powierzchni.
I sie zastnawiam, czy ten kawalek odkryty + powietrze oplywajace silnik wystarczy.
Macie jakies doswiadczenia w tym temacie?
Do tej pory to tylko w zuku zakrywalem chlodnice heheh
: wt, 28 lis 2006, 23:23
autor: studi
z tym zakrywaniem - to chyba jakaś prowokacja?

: śr, 29 lis 2006, 07:11
autor: Mateusz78
Nie. Mam olejaka, wiec nie ma termostatu, ani nie jest chlodzony woda. Zawsze jest chlodzony tak samo bez wzgledu na pogode, wiec?
: śr, 29 lis 2006, 09:48
autor: studi
więc jak nie zagrzeję moto na postoju, to go nie dotykam, więc zakrywanie chłodnicy nic nie da
a jak bedziesz latał w teperaturach pozwalających latać na moto, to silnika nie wychłodzisz - raczej to jest niemożliwe
no chyba ze latasz przy -10
daj sobie spokój - bo kiepsko takie patenty wyglądają - tak myślę

: śr, 29 lis 2006, 14:43
autor: Mateusz78
W sumie masz racje. Dzis bylo +6oC. Zlapal temp. po kilku minutach. Jechalem trase kolo 100km z predkoscia 90km/h (mgla i slisko) i silnik sie nie wychlodzil. Wiec zakrywanie nie ma sensu...
: śr, 29 lis 2006, 18:41
autor: hikor
Witam.
W singlach niektórzy przesłaniają część chłodnicy oleju i całkiem to sobie chwalą

hikor
: czw, 30 lis 2006, 10:35
autor: studi
po co? :? mają wskaźnik temp? - bzdury jakieś...chyba domowi mechanicy od trabantów :roll:
: czw, 30 lis 2006, 11:42
autor: hikor
Np. po to aby temp. oleju osiągała wartości podobne do tych osiąganych w okresie letnim. Efektem częściowego przesłaniania chłodnicy oleju jest zauważalnie niższe zużycie paliwa, silnik szybciej osiąga temp. pracy i chętniej wchodzi na obroty. Podkreślam, że piszę o singlach. Silniki wielocylindrowe pracują w innych warunkach cieplnych i takie manewry mogą mijać się z celem.
hikor
: czw, 30 lis 2006, 16:31
autor: ADIS
Hej:-)
Ja też wtrącę moje "trzy grosze". Nie tak dawno miałem mały problem z moim moto i wyczytałem ową informację o zasłanianiu chłodnicy. Kupiłem czujnik temp. oleju. Po zasłonięciu rzeczywiście podskoczyło o ok 15 stopni. Jednak w opini mechaników i mojej już też

jest to nie wskazane, gdyż temp oleju ( w olejakach ) nie jest rownoważna z temperaturą silnika ( głowica, cylindry, tłoki ). Ponoć motocykle wyczynowe specjalnie schładza się do nawet 60 stopni, ze względu na mozliwość dużych skoków temperatury.
: czw, 30 lis 2006, 16:45
autor: hikor
Z motocyklami wyczynowymi jest zupełnie inna historia. Silniki pracują tam w systemie zerojedynkowym

Na prostej gaz na max (temp. silnika rośnie) a przed zakrętem hamowanie do prędkości nie zapewniających dobrego chłodzenia. Single (piszę o enduro) muszą być przystosowane m. in. do wolnej jazdy na wysokich obrotach co wymusza na konstruktorach montowanie wydajnego systemu chłodzenia. W temperaturach <10 st. C przysłanianie chłodnicy oleju poprawia gospodarkę cieplną silnika (podkreślam wciąż, że piszę o singlach - enduro).
hikor
: pt, 1 gru 2006, 20:59
autor: ADIS
UPS....sorry, nie doczytałem, ze chodzi Ci głównie o single enduro.
Wiem, ze dobrze dogrzany silnik pracuje najbardziej ekonomicznie ( mniejsze spalanie, większa szczelność poszczególnych elementów ).
Pytanie.........Dlaczego w olejakach nie montuje się zadnego ukladu
( termostatu ) regulującego przepływ oleju przez chłodnicę?
: ndz, 3 gru 2006, 22:38
autor: meyer2
nie jestem w 100% przekonany, ale wydaje mi sie że gsxf750 od któregoś rocznika (powyżej 98) miał takie coś o czym piszesz

: ndz, 3 gru 2006, 22:53
autor: ADIS
Hmm.......
Ja nie słyszałem o takim rozwiązaniu. Na pewno jest to jakiś problem.Chociażby z uwagi na spadki i wzrosty ciśnienia oleju.Trzeba wziąść pod uwagę fakt, że tym samym olejem jest smarowany silnik, a tutaj musi być zapewnione dostateczne ciśnienie oleju, ale to tylko moje gdybanie:-). Przeszukam internet...może coś znajdę.
Pozdr