BRACTWO SUZUKI

W momencie gdy moje jajko niechce odpalic po zimie odpalanie z pychu to nie jest chyba dobra rada powiedzcie cos na ten temat bo we wczesniejszych postach nieznalazlem nic takiego .pozdrawiam odczytam wieczorem wasze posty .....do pracy rodacy :?:

To jest zdecydowanie ZLA porada. Musi odpalic samo. JEzeli sam nie zaskoczy, to nie odpali tez na lince. Tez mialem taki problem. Polecam wykrecenie i przedmuchanie swiec, zlanie starego paliwa z gaznikow i podladowanie akumulatora. Musi odpalic.

A przestawiłeś kranik na "PRI"?

Po takiej dawce informacji, doradzanie to jak wrozenie z fusuow, jak napiszesz wiecej o objawach, wieksze szanse, ze cos rosadnego przeczytasz.:roll:

Spuść paliwo z gaziorów bo na bank jest tam woda.Miałem to samo rok temu.

TomekGSXF pisze:Spuść paliwo z gaziorów bo na bank jest tam woda.Miałem to samo rok temu.

dlatego na tą zimę paliwo wlane do baku zostało z dodatkiem pt: STP Pozodbno absorbuje wode i takie tak, zobaczymy jak bede odpalał to się bede mógł coś więcej podzielić, bo rok temu miałem tylko do pełna bak zalany paliwem i miałem problem z odpaleniem

PS. Oczywiście po zalaniu paliwa z STP odpaliłem moto, żeby w gaźniki i w całych przewodach była mieszanka paliwa z STP

jak prysnął po zimie wodą na świece (CR9EK) to jest duże prawdopodobieństwo ze czeka go wydatek 160 zł na nowe świece ...

przykro mi, będe ostry w słowach ale jak sie nie myśli, zostawiając moto na odpoczynek to trzeba potem sięgnać do portfela...

świeczki w jajku są wyjątko (suki) delikatne i drogie oczywiście. trzeba bardzo uwazac na dawkowanie ssania, zeby przypadkiem suk nie zalać.
jakiekolwiek czyszczenie druciakiem mozna sobie od razu odpuścic.

co do odpalania z pychu - jak juz zostało powiedziane, jak kreci sielnikiem i nie chce ... to z pychu nie zachce.

ssanie, PRI i jazda - mi po kilku obrotach zaskoczyła.

pozdrawiam
szerokości życze

Dzieki z podpowiedzi odpalila wariatka troszke sie pomeczyla ale jest ok pozdro