BRACTWO SUZUKI

Witam

Mam dylemat - zamierzam kupić nowe moto i zastanawiam się co wybrać - GSR 600 czy bandit 650? Moze ktoś ujeżdżał obydwa sprzęty i ma porównanie...Będę wdzięczny za opinie. Pozdrawiam

bez zastanowienia wybralbym GSR-a, nowsza konstrukcja, lepszy silnik, duzo lepsze hamulce, znacznie poreczniejszy, same plusy na korzyść GSR-a

GSF 650 K7 oczywiście !@!@

To zelazy czego oczekujesz od moto.
Ale z tej pary wybralbym GSRa.
A czemu nie SV650S?

Jeździłem przez 3 sezony V-ką - co prawda trochę inną, ale teraz nadszedł czas na rzędówkę! Jeździłem SV znajomego i poprostu mi nie pasuje. GSR mi się bardzo podoba - no i ten silnik, ciekawy jestem czy są jakieś charakterystyczne problemy z użytkowaniem tego sprzętu. Pozdrawiam no i udanego smigania w długi weekend !!!!!!

Bierz GSR-a. A najlepiej poczekaj na GSR 1300

witaj od siebie mogę powiedzieć tylko tyle że jeżeli lubisz turystyczną jazde, cenisz sobie wygodę, i lubisz czasem podzidować bandit jest kozak, latam nim już drugi sezon i złego słowa nie mogę na niego powiedzieć. co prawda , można sie przyczepić do hamulców że słabe troche, do zawieszenia żę za miękkie trochę, ale nie oszukujmy sie to jest turystyk. i wszystko zależy od wszystkiego, mi sie dobrze jeździ aczkolwiek nie powiem ze jak by sie ktoś chciał zamienić na SV 1000 to nie odmówił bym, wynika to z mojego stylu jazdy.

ps moim zdaniem nowy bandit 650 K7 to kupa wielka nie dość że poprzedni waży już swoje temu sie utyło jeszcze troche a mocy zyskał minimalnie, jak coś bierz olejaka, stary ale dobry.

Ps. jak byś chciał kupić mojego zapraszam :):)

Grzechu pisze:Jeździłem przez 3 sezony V-ką - co prawda trochę inną, ale teraz nadszedł czas na rzędówkę! Jeździłem SV znajomego i poprostu mi nie pasuje. GSR mi się bardzo podoba - no i ten silnik, ciekawy jestem czy są jakieś charakterystyczne problemy z użytkowaniem tego sprzętu. Pozdrawiam no i udanego smigania w długi weekend !!!!!!

Mam nadzieje ze to tylko byly pojedyńcze przypadki, ale niestety zdażały sie przypadki pękania główki ramy (lub zaraz obok).

Jeżeli szukasz sprzeta na miasto to wybrał był GSR-a, nowszy silnik, mniej pali, żadziej trzeba regulować, no i dużo poręczniejszy. Natomiast w trase brak szybki i ogólnie owiewek może być męczące.

Dzięki Panowie za rady. Co do pękających ram - też miałem obawy. Widziałem już kilka sprzętów z 2006 roku do sprzedania z przebiegami 3000 do 6000 km - zastanawiam się tylko dlaczego ktoś sprzedaje taki młody sprzęt...? Cóż chyba jestem zbyt podejrzliwy...

Swego czasu ktoś mi podrzucił taki link:

http://www.motobikers.net/forum/viewtop ... 67&start=0

Podobno główki w GSR'ach pękają dosyć często.

Ello,

powell pisze:Swego czasu ktoś mi podrzucił taki link:

http://www.motobikers.net/forum/viewtop ... 67&start=0

Podobno główki w GSR'ach pękają dosyć często.

swego czasu to był sobie też taki temat: http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... hlight=gsr

szukać szukać szukać no i czytać a nie tylko wklejać :twisted:

aaa i tu też coś było http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... sr&start=0

No i jak widać w opisie Grzecha moto już nabyte!

Nawet już się nim jakiś czas temu chwalił i najwyraźniej jest z niego zadowolony

Grzechu pisze:A ja od niedawna jestem włascicielem GSR 600 i powiem że jest MIODZIO !!!!!!

Pozdrawiam MARUDA :jezyk:

Jako ze temat stary zamykam....