Strona 1 z 1
GSF 1200 - wezyk podcisnienia
: śr, 8 sie 2007, 14:11
autor: JaN
Witam serdecznie !!!
Właśnie zdjąłem z nudów bak i okazuje się, że do przewodu podciśnienia (tego łączącego kranik z prawym skrajnym gaźnikiem) wstawiony jest trójnik i podłączona jest rurka "wolno zwisająca" ... Czy tak powinno być ? Czy nie powinna ona być gdzieś podłączona ew. zaślepiona ?
Dziękuję i pozdrawiam,
JaN (B12)
Re: B12 - wezyk podcisnienia
: śr, 8 sie 2007, 14:51
autor: bohas
Jeśłi ta "wolno zwisająca" rurka nie jest nigdzie podlaczona ani zaślepiona to teoretycznie gaźnik do którego jest podłaczony przewód podciśniena bedzie ciągnął lewe powietrze (silnik bedzie chodził na 3 cylindry) a kranik nie bedzie miał takiej przepustowości paliwa jak powinien mieć. (jeśłi w ogóle bedzie działał) Jeśli moto chodzi prawidłowo to może jest zaślepiony albo w trójniku jest jakiś zaworek jednokierunkowy (może ktoś cos kombinował) ale nie będę teoretyzował, niech ktoś kto ma B12 sie wypowie lub sprawdzi.
Re: B12 - wezyk podcisnienia
: śr, 8 sie 2007, 15:04
autor: Mar
Mozliwe tez ze jest to pozostalosc po nieumiejetnie zdemontowanym scotoilerze. Do oilera doprowadza sie podcisnienie. Mysle ze najlepiej jak ja zaslepisz.
Re: GSF 1200 - wezyk podcisnienia
: śr, 8 sie 2007, 15:45
autor: JaN
Witam ponownie... oblookałem dokąd może sięgnąć ów tajemniczy wężyk, żeby nie był za bardzo naprężony... okazało się, że taki taki nieduży wynalazek (nie mam pojęcia co to) do którego dochodzi przewód powietrza gruby a potem odchodzą po bokach czery do cyllindrów chyba. Tam znalazłem wolny krocieć, który pasował do tego wężyka (a raczej odwrotnie). Złożyłem całość do kupy i po uruchomieniu silnika rewelacja - chodzi płynnie i z ochotą, już się nie dławi, nie szarpie... Podejrzewam, że został ściągnięty przez serwisanta podczas przeglądu... przy okazji pozdrowienia dla P&P Piaseczno...
Dziękuję za podpowiedzi !!!
Pozdrawiam,
Jan (B12)
Re: GSF 1200 - wezyk podcisnienia
: czw, 9 sie 2007, 07:33
autor: Mar
Czyli EOT
