Strona 1 z 2

GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 17:17
autor: Loser
Witam.

Mam spory problem...

Najpierw serwis wymieniał mi tylną oponę. Zrobiłem może 300 km i padło łożysko od strony tarczy hamulcowej. Wymieniłem, dokręciłem, 300 km i znów to samo :/ Wydawało mi się, że wszystko jest solidnie skręcone i ustawione, ale jednak...

Stąd pytanie - jak ustawić i dokręcić tylne koło...

Z góry dzięki za pomoc

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 17:38
autor: kolas
lozysko padlo po 300 km ?? to raczej nie jest wina krzywo ustwionego kola , chyba ze bylo by przekoszone o 90 stopni hehe. Moze trafilo ci sie jakies wadliwe, mialem tak ostatnio w samochodzie, lozysko bylo z gornej pulki a nie chinskie gowno z bazaru, ale zaraz po zalozeniu zaczelo buczec. No i nastepne juz jest ok. Innej opcji to nie widze...

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 17:44
autor: Loser
Łożysko ze sklepu a nie z bazaru, więc zakładam, że dobre. Martwi mnie tempo - 2x łożysko na 600 km. Tym samym uznałem, że ja coś źle zrobiłem...

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 19:42
autor: jack_ripper
Sprawdź z serwisówką czy masz wszystkie podkładki, tuleje i uszczczelniacze na swoim miejscu. Możesz sprawdzić czy oś jest prosta ale mało prawdopodobne żeby było inaczej.Przyczyną "sypania" się łożysk może być niestaranny lub niefachowy montaż i łożyska nie są zamontowane osiowo.Można to poznać po dużych oporach przy wsuwaniu osi w koło.

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 19:44
autor: bohas
Loser pisze:Stąd pytanie - jak ustawić i dokręcić tylne koło...
Te blaszki (w starszych modelach) do ustawiania koła w lini prostej nie były idelanym rozwiązaniem wystarczyło że się lekko przestawiła jedna względem drugiej i juz mogła wystąpić różnica np. 1 mm między prawą a lewą stroną.

Ja zawsze ustawiam suwmiarką mierząc odległość od końca wahacza do środka ośki koła

Moment dokręcania to: 50÷80 Nm

Teraz bardzo istotna rzecz przy wymianie łożyska. Tak jak jest przedstawione w dolnej części rysunku RYSUNEK ważne jest aby łożyska wciskać (sciągać) za zewnętrzną bieżnie gdyż w przeciwnym wypadku można uszkodzić łożysko już przy samym zakładaniu. Po drugie istotne aby doszło do końca (dobrze siadło)

W górnej części rysunku zaznaczyłem bardzo istotne elementy wszystkie muszą być oczywiście na miejscu. Przykręcająć ośkę do wahacza ściskasz lożyska za bieżnie wewnetrzne jeśli coś jest żle złożone to wtedy dokrecają ośkę może ona działać jak prasa i wtedy żadne łożyska tańsze czy droższe nie da rady.

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 19:51
autor: jack_ripper
Uzupełniając info Bohasa. Gniazda łożysk ( i łozyska oczywiście) muszą być idealnie czyste bo ew. piasek nie pozwoli równo i do końca docisnąć łożysk.Pare kropel oleju w gniazda ułatwi wciśnięcie.

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 20:34
autor: Loser
Bohas, dzięki za rysunek.

Chyba wszystko jasne... Serwis - zastanawiam się, czy nie podać nazwy, bo to, co zrobili to grube przegięcie - solidnie dał ciała :/

W kole brakuje (!) części oznaczonej jako 11. Czyli między łożyskiem 9 i 14 mam pustą przestrzeń. Składając zastanawiałem się, czy to na pewno tak może być... Śmierdziało mi na kilometr, bo oczywiste było, że łożysko 9, nie dociskane do felgi prędzej czy później wypadnie...

Nie wie ktoś, gdzie mogę kupić ten detal?

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 21:15
autor: jack_ripper
To chyba powinni wymienić teraz na własny koszt !!!

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: czw, 11 paź 2007, 21:24
autor: cziton
Loser pisze: W kole brakuje (!) części oznaczonej jako 11.
Nie wie ktoś, gdzie mogę kupić ten detal?
czesc sie nazywa : RETAINER, HUB BEARING a jej numer katalogowy : 64733-34C00

Jesli dobrze dobralem rocznik twojego moto :) no i nic nie pomieszalem :)

Jest oczywiscie do dostania. Info na PW.

Pozdrawiam.

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: pt, 12 paź 2007, 00:36
autor: Pushkin
Loser pisze:(...)Serwis - zastanawiam się, czy nie podać nazwy, bo to, co zrobili to grube przegięcie - solidnie dał ciała :/(...)
Serwis powinien kupić. IMHO powinniśmy zrobić dział z recenzjami serwisów w różnych stronach Polski. Co do dowania ciała - masz szczęście. Razem z kumplem oddawaliśmy moto do serwisu (on Fazę) i pomimo iż za regulację i wymianę napędu zapłacił 1750 pln, to całe szczęście, że na wichurze z wąskimi winklami, przy jakichś 40 km/h zablokowało mu koło, bo... kiepsko była zębatka dokręcona. Szlag trafił zabierak, który miał już bicie, nowiutki łańcuch też oberwał (już strzela) no i co do samej zębatki też mamy zastrzeżenia - dobrze, że bez szlifa się obeszło. Ja tylko 300 pln wywaliłem na przewinięcie alternatora, który i tak nie działa (już dzisiaj odesłałem do reklamacji) i mało co bym Reglera za ponad 400 pln nie kupił, bo tak serwis zdiagnozował usterkę. LUDZISKA, zapamiętajcie - zawsze bierzcie dowody napraw i wydanej na nie kasy - ułatwi wam to ewentualne roszczenia reklamacyjne.

Pozdr.
Pushkin

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: pt, 12 paź 2007, 09:03
autor: Loser
Liczyłem na uczciwość, życzliwość, fakt, że to oficjalny przedstawiciel Suzuki i "takie tam"... Oczywiście podziękowałem za fakturę... Szkoda. Teraz mogę mieć żal i pretensje do siebie, bo "fachowcy" umyją rączki...

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: pt, 12 paź 2007, 12:08
autor: AdamOSA
Loser wracając do tematu z przed prawie dwóch miesięcy : http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... 968#p65968 zastanawiam się kiedy zgubiłeś ten dystans ? Bo wtedy pisałeś że masz ?
Jeżeli zagubiono tą część podczas wymiany opony , to zastanawiam się kto Ci to koło zdejmował ? Serwis nie wymienia opon .... nie mają sprzętu . Wiem że wszelkie wulkanizacje też nie chcą zdejmować i zakładać kół .

Pozdrawiam

OSA

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: pt, 12 paź 2007, 13:01
autor: KROPEK
Witam, mi też tak się kiedyś zdażyło że przy wymianie gumy nie załozyli mi dystansu i zadzwobili mi jak byłem już w domu. Dalej powolny powrót uzupełnienie części jednak poszło nie tylko łozysko, również fela dostała.

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: pt, 12 paź 2007, 16:13
autor: Loser
AdamOSA pisze:Loser wracając do tematu z przed prawie dwóch miesięcy : http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... 968#p65968 zastanawiam się kiedy zgubiłeś ten dystans ? Bo wtedy pisałeś że masz ?
Jeżeli zagubiono tą część podczas wymiany opony , to zastanawiam się kto Ci to koło zdejmował ? Serwis nie wymienia opon .... nie mają sprzętu . Wiem że wszelkie wulkanizacje też nie chcą zdejmować i zakładać kół .

Pozdrawiam

OSA

Owszem, pisałem, że mam wszystkie części, bo nie widziałem rysunku.Pisałeś o trzech dystansach. Owszem. Trzy były. Okazuje się jednak, że w GSX-Fie są trzy dystanse oraz gruba podkładka (z braku laku to właśnie ją wziąłem za dystans).

Re: GSX 600/750 F - dokręcanie tylnego koła

: pt, 12 paź 2007, 22:33
autor: Pushkin
Loser pisze:Liczyłem na uczciwość, życzliwość, fakt, że to oficjalny przedstawiciel Suzuki i "takie tam"(...)
Uczciwość - na wymarciu, życzliwość - głównie przed zapłaceniem, choć są wyjątki, W świętej pamięci "suzukowskim" Motorlandzie wywaliłem 500 pln za łańcuszek rozrządu z wymianą i.. wyjechałem 200 m za warsztat, bo mi półksiężyc od wałka rozrządu wywaliło - źle założyli. Poza tym mało do Ustronia (2006) nie pojechałem z Agą, bo złą uszczelkę pod pokrywę klawiatury zamówili (a mówiłem im, że Larsson ma buga w dokumentacji). Prosiłem o regulację zaworów - też tego nie zrobili, mając wszystko na wierzchu. Nicon jednak miał jeszcze cieplej: wywalił prawie 1200 pln na serwis, i po serwisie maszyna owszem zaczęła jeździć, ale stała się wampirem (litr oleju na ok 390 km :P). Poza tym na uwagę, że został wymieniony jeden z ośmiu uszczelniaczy zaw. (koszt jednego to ok 6 pln :) ) a nie wszystkie, mechanik stwierdził, że byśmy mówili, że już za dużo kosztuje remont moto. Aga musiała wziąć sprawę w swoje ręce, zburać serwis, że moto tyle stoi, potem zawstydzić pracownika sklepu, upominając, że wie co to jest płytka zaworowa i jej szlif (razem ustawialiśmy nie raz rozrząd w GSie, nie raz:). Po prostu koszmar.

Pozdr.
Pushkin