Co tak smutno??

[Macius-Master]

Smutno tutaj, nikt nic nie pisze rozumiem ze wszyscy szykujecie moto na przyszły sezon :lol: . I ja dzisiaj zapaliłem swoją Suzi. Co prawda ciężko było gdyż, wstyd się przyznać ale zapomniałem w jakiej pozycji powinien być kranik aby był na pozycji PRI czyli przelanie gaźników czy jako tak :oops: .. Tego mi brakowało, tego dźwieku. Pocieszam się myśla ze już niedługo będę znowu, mam nadzieje bezpiecznie, nawijał kilometry. A jak u was bracia?? Odpalacie moto na zime?? Czy pozwalacie odpoczywać im do wiosny??

[tomaszrtl]

Ja tam wytargałem aku ze sprzęta i podładowuję go co mc.
Muszę jeszcze zrobić jedna rzecz przy moto i trzeba się będzie gdzieś przegonić tak rekreacyjnie, bo mnie ciągnie jak cholera. Wiadomo że temperatura nie za bardzo, ale tak rekreacyjnie- asekuracyjnie i na niewielkiej trasce można sobie śmignąć.
Ps. tak już nawiązując do zbliżającego się nieuchronnie małymi kroczkami sezonu 2008 to mam nadzieję, że wypali tym razem śmiganie po moich terenach zaproponowane w >>>TYMŻE<<< wątku z wcześniej zaplanowanymi punktami. Czy jesteście sobie w stanie zarezerwować łikend 14-15 czerwca??? Hm?

[Macius-Master]

14-15czerwiec?? Kurcze w tym terminie mogę mieć sesję.. Z miłą chęcią ale to nie jest zależne ode mnie. Podejrzewam ze jeszcze wcześniej uda nam się spotkać i sprawdzić twoją trasę :angry_smile: ... Brawo za czujność i chęci :brawo: A co z resztą?? :beat: Nie macie ochoty z nami śmignąć na test dla nowo-zapodanej traski??

[tomaszrtl]

No chopy, mam nadzieję, że nie zapadliście na dobre w sen zimowy
Staaaryyy nieeeedźwieeeedź mooocnooo śpi...
Pobudka, pobudka

[rysio]

Ja tam wytargałem aku ze sprzęta i podładowuję go co mc.
[...] ale tak rekreacyjnie- asekuracyjnie i na niewielkiej trasce można sobie śmignąć.
[...] Czy jesteście sobie w stanie zarezerwować łikend 14-15 czerwca??? Hm?

A ja jeszcze nic nie zrobiłem przy Voluśce, bo myślałem, że pojeżdżę, ale mokro było i zimno,
i przez miesiąc stała nieodpalana. A od paru dni jest podejrzanie sucho, więc
jeżeli jutro silniczek zaskoczy i zagada, to może zrobię spacer do Kazimierza lub Nałęczowa .

A z tym planowaniem czerwca, drogi tomaszurtl, to chyba trochę przesadziłeś.
Po pierwsze za odległy termin, żeby coś planować, a po drugie po co czekać tak długo ??
Zima ma być krótka i ciepła, a wiosna nawet gorąca. Planujmy spotkanie na kwiecień,
to i Macius-Master się z nami załapie !! Mam rację ??
Pozdrawiam,

[Macius-Master]

Dokładnie Rysiu.. Jak tylko temp wzrośnie do przyzwoitej wskakujemy na moto.. Az wstyd się przyznać ale przecież osobiście się nie znamy :oops: Ciągle tylko szkoła i praca Szkoły co prawda nie zmieniłem ale pracę już nie długo więc mam nadzieje ze się spotkamy i :cheers: :jump: :moto: Tylko trochę w innej kolejności to wszystko będzie następowało :lol:

[tomaszrtl]

A z tym planowaniem czerwca, drogi tomaszurtl, to chyba trochę przesadziłeś.
Pozdrawiam,

Eee tam, odrazu przesada, ja właśnie na bank będę miał w tym terminie wolne :twisted: , więc tak tylko pytałem. Jeżeli któryś z wcześniejszych łikendów cudem wyhaczę wolny to jak najbardziej jestem za.

[rysio]

Dokładnie Rysiu.. Jak tylko temp wzrośnie do przyzwoitej wskakujemy na moto..

U mnie temperatura wzrosła w niedzielę (9 XII). Poczekałem, aż podeschną drogi i wczesnym popołudniem, zgodnie z zapowiedzią (kilka postów wyżej), opaliłem moto i pojechałem sobie spacerowo nad Wisłę do Kazimierza. :moto: Ale fajnie było, mówię wam...
I okazało się, że nie jeżdżę sam. Spotkałem kolegę na Junaku z koszem. On też długo bez jazdy nie wytrzymuje. Pozdrawiam,

[Macius-Master]

I ja tak myślałem żeby wskoczyć na moto ale wolę jednak nie ryzykować.. Drogi nie za bardzo wyschły w mojej okolicy więc daję spokój i jednak czekam na wiosnę.. :angry_smile:

[tomaszrtl]

Ja też raczej się wstrzymuję od jazdy ale jest mi coraz ciężej :lol: i myślę że jak temp skoczy ze dwa gradusy wyżej niż dziś to ładuję aku do sprzęta i "wio, konia batem" Dziś temperaturka była całkiem, całkiem jak na tą porę roku.

[Macius-Master]

Kurde i mnie strasznie kręci żeby wskakiwać na Suzi ale mam stracha bo w zeszłym roku wsiadłem i gleba!! :angry_smile: Więc teraz może nie ma co ryzykować. Moja propozycja jest taka ustalmy oficjanie tutaj na lubelskim że wszyscy BS-owcy już w tym roku nie wsiadają na moto!! Może wtedy nam łatwiej będzie.. :mrgreen: :mrgreen:

[rysio]

...Moja propozycja jest taka ustalmy oficjanie tutaj na lubelskim że wszyscy BS-owcy już w tym roku nie wsiadają na moto!! Może wtedy nam łatwiej będzie.. :mrgreen: :mrgreen:

Nooo, może do końca roku wytrzymam... To już prawie połowa grudnia...
Ale w styczniu chyba można już będzie :moto: ? ? ?
Bo ma być podobno :slonko:
A teraz muszę się dostosować, bo mnie koledzy z lubelskiego BS :beat:
Pozdrawiam,

[tomaszrtl]

...jak temp skoczy ze dwa gradusy wyżej niż dziś to ładuję aku do sprzęta i "wio, konia batem" ...

No i chyba po ptakach :? . Dzisiejszy dzień mogę uznać jako pierwszy ZIMOWY dzień tej zimy. Delikatny mrozek, no i śniegu deko opadło. Możliwość pośmigania jak narazie oddaliła się znacznie .
Czekać zostaje wiosny albo nagłego (nie)spodziewanego zimowego ocieplenia :twisted: .

[marian07]

Powitać brać lubelską. Moje moto już uziemione na podstawce. Więc zero wypadów. Teraz prace koncepcyjne nad przeróbką na solo. Powoli rodzi się koncepcja tylnego bagażnika zamiast tylnego siedzenia. (Rysio mnie zaraził swoją Voluśką)
A na kwiecień już zarezerwowałem wjazd pod grzybek u saperów (ten big grill). Można będzie się spotkać w atmosferze, do tego możemy tym razem odwiedzić lotników. Tam jest jeden motonita związany lekkim zobowiązaniem które nie wypaliło ostatnio. Jest szansa że "w ramach skruchy" wpuści nas do sali tradycji szkoły lotniczej i pokaże co nieco więcej.
Oczywiście jak będą chętni.
No to do wiosny!!!

[adamo]

O, i to mi się Marian podoba!
Jestem za spotkaniami zawsze i wszędzie byle z realnym braćmi.
Natomiast kolejne posty naszych wirtuanych braci bardzo mnie męczą i dopóki nie zostaną zweryfikowane w rzeczywistości, doputy moje nastawienie do nich nie ulegnie zmianie.
A co do jazdy, to zaliczyłem maleńką rundkę w sobotę, wymieniłem olej i czekam na wiosnę. A w ramach pocieszenia będę ujeżdżał swój motór mz przystosowany do jazd polno-zimowo-leśnych.
No i nie smućmy się, to najwyżej trzy miesiące czekania