Strona 1 z 1

GSXF el jajko-pytanie

: ndz, 27 sty 2008, 17:34
autor: mikiet
Pytanie dotyczy gsxfa, najlepiej 750, ale to bez większej różnicy. Wiem, że podobnych problemów już było na forum kilka. Moje pytanie jest wyjątkowo szczegółowe, prosiłbym o szybką odpowiedź i potem zamknięcie tematu. Otóż:
szukam nowego motocykla ze stajni oczywiście Suzuki i mam dość sprecyzowane potrzeby:
-motocykl będzie głównie do jazdy miejskiej...
-...i do dzidowania z Wami poza nim:)
-od czasu do czasu (tak średnio raz na miesiąc) potrzebny będzie na tor-nie jeżdżę na czas, ale dla zabawy, tak żeby sobie pośmigać kolanem po asfalcie
-no i jakiś wyjazd na wakacje, tak z 600km, więc pikuś (dlatego ostatni myślnik)
I pytanie moje to czy to wszystko "jajko" zniesie (głównie chodzi mi o przyjemność z jazdy na torze, bo co do reszty to nie mam wątpliwości)

Najbardziej liczę na osoby, które jeździły nowszą Fką po torze.
Wielkie pozdro i proszę nie zamieszczać linków, bo wszystkie sprawdziłem :mrgreen: :mrgreen:

Re: GSXF el jajko-pytanie

: pn, 4 lut 2008, 12:16
autor: mad_trabi
Witam,
przejezdzilem na duzym jajku caly poprzedni sezon, cos kolo 15 tkm, a bylo w tym:
- jazda po miescie (czasami trzeba troche powalczyc z ciezarem, ale stabilnosc jest OK, da rade przy odrobinie wprawy sprawnie przeciskac sie miedzy samochodami)
- dluzsze wyprawy z "lepsza polowka" na zaladowanym motocyklu. Bez problemu, wygodnie i oszczednie.
- wyprawa w Alpy. Przeloty dzienne tak okolo 800 km, calkiem wygodnie, a na drugi dzien 4litery nie protestowaly ;-) predkosci przelotowe do 200 km/h bez zadyszki
- wypady na tor - no to tu trzeba sie nameczyc troszke, zwinnosci i lekkosci supersporta to jajo nie ma, ale przy odrobinie wprawy i samozaparcia mozna schodzic na kolanko, a przyjemnosc jest ogromna. Zadziwiajaco duza stabilnosc w duzych zlozeniach, tylko podnozki troszke za wczesnie dotykaja asfaltu. Przeciwskret Twoim przyjacielem :-)
Jezdzilem na torze Poznan na dniach otwartych Suzuki i powiem Ci, że niektórzy byli pod wrażeniem tego co potrafi Jajo ;-)

Wczesniej tez jezdzilem GSem i czystym sumieniem polecam Ci Duze Jajo jako uniwerslany sprzet.
Celuj w 750 !!!

Re: GSXF el jajko-pytanie

: pn, 4 lut 2008, 12:49
autor: meyer2
mad_trabi pisze:...Zadziwiajaco duza stabilnosc w duzych zlozeniach, tylko podnozki troszke za wczesnie dotykaja asfaltu. Przeciwskret Twoim przyjacielem :-)
Wszystko się zgadza w 100%, szczególnie (niestety) jeśli chodzi o te podnóżki. Co prawda po torze jajkiem nie latałem, ale trasa połczyn zdrój-czaplinek to tak jak tor :P (ok. 12km zakrętów jeden po drugim) i powiem wam, że dość mocno potrafił sie składać nawet na asfalcie (na tyle mam D208 a przód D207RR).

Re: GSXF el jajko-pytanie

: śr, 6 lut 2008, 15:30
autor: CyberScyzor
Podejrzewam tez ze wazne jest do czego porownujesz. Bo jak do jakiegos bandita to jajko na pewno sie lpeiej sklada w zakrety, choc jak dla mnie np. pozycja na jajku nie jest zbyt sportowa. Oczywiscie jak porownasz do super sporta no to juz nie ma wyzej do czego porownywac to jest stworzone na tor..ale znane sa przypadki jezdzenia po torze freewindem:) i tez czerpania z tego frajdy..tak wiec wszystko zalezy. na pewno jesli nie chcesz supersporta to nastepne w kolejce do jazdy po torze jest jajko. Nie liczac oczyiwscie Hayabusy (nota bene zakochalem sie w pozycje na Hayce...buuu...nie zna ktos jakiegos moto Hayabusa 800?:) Dlaczego nie robia malych Hayek..na 1300 to ja za cienki jestem i finansowo i umiejetnosciami a i potrzeby nie mam miec tyle konikow pod dupa)