sprzedałem moją niesuzę ( w końcu...) i bym coś chętnie kupił.
Niesuza była dość mocna- 112 kucy, V4, małym potworkiem mi się wydawał, dlatego też postanowiłem go zmienić. Poza pasem startowym nie wykorzystywałem mocy, a na drodze publicznej nie mogłem odkręcać do końca, bo strach był :angry_smile: -jeszcze młody jestem
Po takim wstępie przedstawię problem- chcę kupić coś mniejszego... zastanawiam się nad SVką, albo Banditem. Banditem jeździłem raz przez 10 minut i do tego w nocy-niewiele mogę powiedzieć. SVką raz troszkę dłużej (ver N-nie mieściły mi się nogi-brak wygody), ale był to taki dezel, że się bałem jechać
Co więcej pozycja na moim starym v4 była podobno idealna do turystyki-g. prawda- mnie po 150km strasznie bolały plecy i ręce., dlatego raczej potrzebuję naked'a.
No ale dobra, dość opisów - potrzebuję motocykla do miasta, małe traski przy niewielkich prędkościach i co BARDZO ważne czasem na tor kartingowy.
!! I teraz najważniejsze pytanie- czy ktoś kto jeździ na mocniejszym sprzęcie miał okazję się na chwilę, bądź dłużej, przejechać Małym Bandziorem? Jakie wrażenia? !!
Interesuje mnie starszy (tańszy :twisted: ) rocznik B6, pozdrawiam