Cały dzień chodziłem jakiś taki struty, snułem się z kąta w kąt...praca minęła, 8 godzin z życia wyjęte, podróż autobusem do domu - kolejna godzina z życia mniej... a mimo to wiedziałem, że ten dzień jeszcze będzie mój. Niebo jeszcze pochmurne, niedawno kropiło...lecz ja żwawo wskoczyłem w motocyklowe fatałaszki, kask w dłoń, kluczyki i... nagle słońce pojawiło się na niebie, pojedyncze obłoki na popołudniowym niebie. Bandit mruczy zalotnie... Nigdzie mi się nie śpieszy, mam czas, mam dużo czasu... Toruń jakiś taki przyjazny mi się wydaje, czerwone światła skrzyżowań dzisiaj mnie nie drażnią. Czemu nie? Pewnie że się zatrzymam, jest tak ciepło, błogo...Kawa w McDoniu na Grudziądzkiej, chwilka dla przyjaciół i nieśpiesznie ruszam dalej...Moto samo niesie mnie na średnicówkę. Ale dzisiaj będzie inaczej, dziś nie będzie latania. Dzisiaj będę się tobą delektował! Nie zdawałem sobie nawet sprawy z tego jak ładnie jest wokół
obwodnicy, nigdy nie było czasu się porozglądać dokładnie. Jadę wolno...nie, ja nie jadę, ja płynę...kierowcy samochodów ze zdziwieniem mnie wyprzedzają. "Popsuło mu się coś?" "Pewnie pierwsza jazda..." - zgaduję ich myśli. Słońce świeci w twarz, ciepły wiatr omiata szyję - chwilo trwaj !! Moja chwilo...
Z jazdy wróciłem uśmiechnięty, z naładowanym akumulatorkiem

Bracia z regionu, wiem że średnicówka kusi i zaprasza by polatać, by wypuścić moto przed siebie, niech rwie! Lecz czasem zwolnijcie...popatrzcie jak piękne jest Nasze lato :slonko:
Uśmiechnijcie się do życia, a ono z pewnością odwzajemni wam ten uśmiech... :luf:
Wiem, że powiało melancholią - lecz zrozumcie, z kim jak nie z Wami miałem podzielić się takim szczęściem? :rolleyes:
Pozdrawiam!
K.