potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
Moderator: Pushkin
-
- BS Brother
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Kiełczów
- Otrzymane Polubienia: 2
potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
najlepiej od tych którzy już to mają za sobą
wczoraj (w wigilię) we wrocku na ulicy Maślickiej rozwaliłem dwie opony, dwie felgi i prawdopodobne amortyzator (taka była niewielka dziurka) czy ktoś ma doświadczenie pozytywne w załatwianiu takich spraw z naszymi drogowcami - proszę o porady i uwagi......
wczoraj (w wigilię) we wrocku na ulicy Maślickiej rozwaliłem dwie opony, dwie felgi i prawdopodobne amortyzator (taka była niewielka dziurka) czy ktoś ma doświadczenie pozytywne w załatwianiu takich spraw z naszymi drogowcami - proszę o porady i uwagi......
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
Kurcze Bogdi, ale Ci się trafiło w wigilię...
współczuję, ale mam nadzieję że dobrzy ludzie pomogli?
no i cieszę się że to tylko szkody sprzętowe, na tej gołoledzi w nocy 23/24 to ludzie normalnie latali samochodami...
co do porad, to ja raczej nie mogę robić za znawcę - moja bitwa z ubezpieczycielami jeszcze trwa.
napisz coś więcej jak to się stało
współczuję, ale mam nadzieję że dobrzy ludzie pomogli?
no i cieszę się że to tylko szkody sprzętowe, na tej gołoledzi w nocy 23/24 to ludzie normalnie latali samochodami...
co do porad, to ja raczej nie mogę robić za znawcę - moja bitwa z ubezpieczycielami jeszcze trwa.
napisz coś więcej jak to się stało
-
- BS Brother
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Kiełczów
- Otrzymane Polubienia: 2
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
oj pomogli, dzwoniłem na policję, ale stwierdzili, że się tym nie zajmują, po prostu mgła, ślisko jak cholera, prędkość ok 30, kałuża a w kałuży dziura, żaden rowerzysta lub pizzaboy na skuterku by nie wyjechał o własnych siłach i w całości (droga publiczna) dwie felgi się wywinęły za zewnątrz i dwa kapcie poza tym chyba też amortyzator bo nie udało się podnieść auta na firmowym podnośniku, trzeba było szukać takiego podstawianego pod wahacz i zamiast siedzieć przy karpiu to siedziałem przy aucie z młotami, podnośnikami itp
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
z tego co wiem to zarządca drogi odpowiada za takie rzeczy, niebezpieczna dziura ma być zalepiona albo ogrodzona, a policja zawsze wie kto jest zarządcą danego kawałka, tylko im się nie chciało przyjechać, ale rozumiem że jakąś dokumentację poczyniłeś?
ale karp się pewnie upił z tego wszystkiego
ale karp się pewnie upił z tego wszystkiego
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1254
- Rejestracja: pn, 9 lip 2007, 20:19
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
Powinieneś zrobić zdjęcia dziury oraz uszkodzeń w pojeżdzie i w formie pisemnej zwrócić się do zarządcy drogi o zwrot załączonych kosztów naprawy. Byłoby wielce pomocne załączyć także protokół policji ale skoro nie przyjechali to nie jest dobrze. Gdybyś miał oświadczenie bezstronnych świadków to wiele by to pomogło.
Powodzenia i pozdrawiam.
Powodzenia i pozdrawiam.
świat należy do nas ...
R1200
604 995 636
GG 4422595
R1200
604 995 636
GG 4422595
-
- BS Brother
- Posty: 404
- Rejestracja: pt, 14 wrz 2007, 20:58
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
Kup miecz i zetnij glowy tym ktorzy sa za to odpowiedzialni inaczej nic sie nie zmieni.
Teraz jest tak: masz na papierze jestes na górze a jak nie to napraw sobie sam
Pozdrawiam wszystkie dziury :angry_smile:
Teraz jest tak: masz na papierze jestes na górze a jak nie to napraw sobie sam
Pozdrawiam wszystkie dziury :angry_smile:
zasiej myśl zbierzesz czyn
zasiej czyn zbierzesz zachowanie
zasiej zachowanie zbierzesz charakter
zasiej charakter zbierzesz całe życie
tel. 606 679 484
intruder vz800
zasiej czyn zbierzesz zachowanie
zasiej zachowanie zbierzesz charakter
zasiej charakter zbierzesz całe życie
tel. 606 679 484
intruder vz800
-
- BS Brother
- Posty: 2436
- Rejestracja: sob, 26 lut 2005, 16:07
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Dubaj
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
powinieneś wezwać policję i spisać protokół, inaczej chyba się nic nie uda. ja, gdy położyłem się na oleju i chciałem później uzyskać coś od drogowców, piłka była krótka: nie ma protokołu policyjnego, nie ma sprawy..
ETZ 251
VX800
VX800'
TL 1000 S --> TL 1000 S Liter w dwóch kuflach
TygrysSport

rostwor@wp.pl
6 0 8 4 5 6 0 0 8
VX800
VX800'
TL 1000 S --> TL 1000 S Liter w dwóch kuflach
TygrysSport

rostwor@wp.pl
6 0 8 4 5 6 0 0 8
-
- BS Brother
- Posty: 5339
- Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Polubił posty: 8
- Otrzymane Polubienia: 2
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
policja musi potwierdzić papier, ale moim zdaniem nie jest jeszcze za późno na zgłoszenie tego policji
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
Procedurę zgłaszania szkody masz opisaną na stronie ZDiUM - http://www.zdium.wroc.pl
Policyjna notatka nie jest konieczna, wystarczą oświadczenia świadków.
ZDiUM jest ubezpieczony na taką okoliczność i będziesz musiał walczyć z ubezpieczycielem. Radzę na dzień dobry wziąć prawnika i walić z grubej rury. Ubezpieczyciele mają wewnętrzny obowiązek odmawiania uznania szkody lub jej zaniżania. Ty masz prawo dochodzenia odszkodowania przed sądem i nie wahaj się tego prawa użyć, sąd to nic strasznego.
Policyjna notatka nie jest konieczna, wystarczą oświadczenia świadków.
ZDiUM jest ubezpieczony na taką okoliczność i będziesz musiał walczyć z ubezpieczycielem. Radzę na dzień dobry wziąć prawnika i walić z grubej rury. Ubezpieczyciele mają wewnętrzny obowiązek odmawiania uznania szkody lub jej zaniżania. Ty masz prawo dochodzenia odszkodowania przed sądem i nie wahaj się tego prawa użyć, sąd to nic strasznego.
-
- BS Brother
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Kiełczów
- Otrzymane Polubienia: 2
Re: potrzbuję porady (nie moto ale pokrewne)
no to już wiem więcej (czekałem do dziś na oględziny) więc opisuję powoli bo to skomplikowane
ZDIUM jest ubezpieczony w ALIANZ, a ALIANZ wynajmuje firmę we wrocku aby im oceniała szkody (jestem już po odwiedzinach i po zdjęciach i kurcze uśmiechać się nie pozwolili)teraz czekam na ich wycenę proponowaną i na pewno jak ją dostanę to odpowiem jak to wycenili w stosunku do poniesionych kosztów (mam prawo się odwołać), później sprawa trafia do ALIANZ i oni wpłacają na konto
ZDIUM jest ubezpieczony w ALIANZ, a ALIANZ wynajmuje firmę we wrocku aby im oceniała szkody (jestem już po odwiedzinach i po zdjęciach i kurcze uśmiechać się nie pozwolili)teraz czekam na ich wycenę proponowaną i na pewno jak ją dostanę to odpowiem jak to wycenili w stosunku do poniesionych kosztów (mam prawo się odwołać), później sprawa trafia do ALIANZ i oni wpłacają na konto
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563