PiotrekG pisze:Widzisz Ewa, ludzie są różni.(...) Myślę, że każdy na naszych spotkaniach może bawić się tak jak chce, (...) docinki i żarty z innych marek zawsze były(...) z humorem (...)
Oj jak ja się z Tobą Piotrek zgadzam...
Żarciki z powodu posiadania innej marki zawsze będą - moim zdaniem trzeba umieć się z tego śmiać, Ulka pewnie by potwierdziła moje słowa. :mrgreen:
Po co tak się spinać, lepiej wrzucić na luz, otworzyć się na innych, widzieć plusy, a nie tylko, to co beee... Powtórzę po Kimś, że ludzie są najważniejsi, a :moto: to dodatek, który łączy nas na trasie, przy rozmowie, przy wspólnym biesiadowaniu... Dystans do życia, do siebie i innych zawsze się przydaje :spoko:
Odrzuca mnie atmosfera spędów motocyklowych, na który może przyjechać każdy, nie czuję się na nich bezpiecznie, to nie „ten” typ rozrywki. Aleee zawsze jest jakieś ale! Dzięki takiemu ogólnemu zlotowi poznałam wspaniałych ludzi jeżdżących na Virago, potem w Giżycku zaczęła się przygoda z BS i nawet jeśli kiedyś tam, coś tam nie pasiło, to najważniejsze są pozytywy...
Dla mnie osobiście spotkania BS to nie „zloty”, a spotkania „rodzinne”, na które czekam z niecierpliwością.
Długo by o tym opowiadać, każdy czuje inaczej... Jedno jest pewne, nie każdego da się pokochać tak samo, ale pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Weźmy dajmy na to takie pierogi, każdy lubi inne, ale i tak ruskie mojej Teściowej są najlepsze
Smaczności i szerokości i zdrowotności wszystkim życzę