sv 650 vs gsxr 750

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

piccciu
BS Brother
BS Brother
Posty: 604
Rejestracja: pt, 30 maja 2008, 15:47
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Kościan

sv 650 vs gsxr 750

Post autor: piccciu »

Witam szanownych braci i siostrzyczki!
Mój znajomy zastanawia się nad wyborem motocykla. Rozważa dwie możliwości. sv 650 i gsxr 750. Ja (ze względu na jego średni staż na 2oo) proponuję sv 650. Moto lekki - fajnie się prowadzi, ładny, fajne osiągi, itp. Gsxr lepsze osiągi, sportowy. Szczególnie liczę na opinię tych, którzy troszkę przejeździli sv tj. Futek, Zeet, Mar, i inni szanowni posiadacze, oraz na opinię gsxr-ów tj: Kropek, Kichol, Speed, i inni, którzy nakulali na tych moto troszkę km. Rosa tylko nie pisz, że sv to ciągnik rolniczy. Kolega obawia się po czytaniu różnych forów, że sv szybko staję na pion. Dzięki za wypowiedzi do zobaczenia nad Soliną!
SUZUKI GSF 600 S 97' ,... SUZUKI GSF 600 S K3',... Suzuki GSF 1250 SA K7,... ... ... ..Y MT-07 16'…,…ATAS 20’
721-23-55-33
ROSA-magneto
BS Brother
BS Brother
Posty: 1607
Rejestracja: śr, 24 cze 2009, 15:37
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Koziegłowy

Re: sv 650 vs gsxr 650

Post autor: ROSA-magneto »

hmm a czy kiedykolwiek powiedziałem że SV to ciągnik rolniczy :D haha.Powiem tylko tyle że każdy powinien jeździć na tym na czym czuje się najlepiej czego oczekuje od sprzęta.Jedni lubią jadąc zwiedzać inni zap.. i czuć radość z uciekających kilometrów.SV oczywiście ciekawy sprzęt osobiście zastanawiałem się kiedyś nad zakupem ale 2 kufle to nie 4 więc wybrałem GIXA i dodam tylko że obecne gixery już nie są tak nerwowe jak te pierwsze roczniki
KOMAR,SIMSON,CZ350,MZ ETZ 250, WSK,GSXF600, GSXR K3 1000- kasacja,GSXR K7-K8 1000 .....SUZUKI F 800 GT
te.792680329
CyberScyzor
BS Brother
BS Brother
Posty: 2147
Rejestracja: wt, 20 cze 2006, 23:36
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Radzymin/Kielce/Warszawa
Kontakt:

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: CyberScyzor »

(ze względu na jego średni staż na 2oo)

A sredni staz to?
CyberScyzor
Bestia - Black Angel
Hayabusa L0 + Yoshimura Carbon R77
Motto: "Nie lubię peletonów..."
Zuzia -> pojechała...
tel.606 998 255

Wyprawy motocyklowe opisane
Krach Systemu - Media, Trendy, Strategia
mikiet

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: mikiet »

Siema,
ciężko powiedzieć co kolega powinien wybrać, bo nie wiemy co lubi i w jakich warunkach jeździ.
Sv to fajny motocykl. dla mnie jest dobrym kumplem który oczywiści ma wady (miękki przód) ale poprzez swoją unikatowość wydaje się być sprzętem, którego nie da się nie pokochać-no chyba że się go szybko znienawidzi za mocne hamowanie silnikiem, 'dziwny' dzwięk itp niby małą moc. gsxra to prawdziwy sportowiec niektórym w ogóle niepotrzebny. otrzymujemy w gsxrze najlepsze częsci jakie były wtedy dostępne. W svce kilka rzeczy trzeba dokupić by było super-ja w moją władowałem już ze 2k:D
Svka ma jedną rzecz której nie posiada żaden inny motocykl- wygląd motocykla sportowego z normalną kierownicą (czyli cliponami), w miarę sportową pozycją jednak przy której niezbyt się męczymy, możliwość naprawdę fajnego krojenia toru na kolanie i do tego wszystkiego można dołączyć kuferki i jechać w europę. Mega Uniwersalny sprzęt. No i spala to ok 5,5l.
Poza tym nie ma takiego drugiego motocykla. Jedyne owiewkowane motocykl kl 600 z V2 to... no właśnie. brak.Są 1000.
Nie znam Twojego kolegi, ale jeśli choć trochę zależy mu na lansie to niech kupi gsxrę, bo na pewno kiedyś mu przejdzie przez głowę-kurczę to tylko 75KM i 650cm... Zawsze wtedy można sobie przypomnieć o 65nm, ale wciąż-mi takie myśli czasem przychodzą do głowy, ale nie przejmuję się tym zbytnio, Svka to dobry przyjaciel i ma nieskończone możliwości poprawiania wyglądu- tuningu przybywaj.
mam nadzieję że pomogłem
piccciu
BS Brother
BS Brother
Posty: 604
Rejestracja: pt, 30 maja 2008, 15:47
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Kościan

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: piccciu »

El.Scyzorro pisze:(ze względu na jego średni staż na 2oo)

A sredni staz to?
Źle się wyraziłem - początkujący motocykle klasy 500 i poniżej jeden sezon. Dlatego wg mnie najlepiej by było teraz na bardzo przyjemny motocykl sv wsiąść. Czy sv faktycznie podnosi się zaraz po mocniejszym przekręceniu manetki?
SUZUKI GSF 600 S 97' ,... SUZUKI GSF 600 S K3',... Suzuki GSF 1250 SA K7,... ... ... ..Y MT-07 16'…,…ATAS 20’
721-23-55-33
Mar
BS Brother
BS Brother
Posty: 1881
Rejestracja: śr, 1 mar 2006, 12:57
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Wawa ale w sercu Pomorskie

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: Mar »

Co do tego co zostalo wczesniej o malej SV-ce powiedziane moge niewiele dodac, z tego co mowila Jos po jezdzie na mojej "duzej" SV-ce to wrazenie ze jest mniej nerwowa na operowanie gazem.
Co do stawiania na kolo...ogolnie nie bawie sie tak, ale.....raz nie wiem nawet w jaki sposob chyba na 3-ce postawilem ja nieswiadomie, Macias pamietasz??, ale jesli nawet piluje ja na nizszych biegach to przy odkrecaniu na maksa nie idzie odrazu na kolo, mysle ze 650 tez nie bedzie szla tak odrazu.

Jesli kolega prejezdzil na 500 sezon to radzilbym zeby przesiadl sie na 650, mimo niewielkiej mocy potrafi pozytywnie zaskoczyc innych, dzieki momentowi jaki ma, trzeba jedynie pamietac o tym zeby uwazac co sie robi prawa reka na nizszych biegach.
Adam

Life is too short to be bored
GS500F ---> sprzedany
SV1000S K4
S1200
tel. 602 536 440
speed
Śmigający po niebiańskich trasach
Posty: 931
Rejestracja: śr, 31 sty 2007, 16:34
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydzia

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: speed »

Mar pisze: trzeba jedynie pamietac o tym zeby uwazac co sie robi prawa reka na nizszych biegach.
tak to było poruszone na spotkaniu przy :piwko2: można zejść do parteru nieświadomie,
ale jest tego plus jeśli zacznie od V następnie rzędówka to krzywdy nie będzie...
GSXR 600 też dobry wybór, mały niedosyt jak sie ogarnie ale da się z tym żyć
mała frustracja jest.... mega prosta to litry odchodzą czyt.:jezyk: mistrze prostej
ale jest tak niewiele wiec ;) lub dobiera sobie kompanów na miarę swoich umiejętności
miket pisze: ale jeśli choć trochę zależy mu na lansie to niech kupi gsxrę,
ma wady (miękki przód)

czy to prawda :wink: myślę ze wiesz najlepiej jako posiadacz SV (nikt na ciebie nie spogląda?) i jest
wiele form lansu można z gołą :dupa: śmigać i wszyscy będą się oglądać

zawiechy to fakt bandzior ma takie same jeśli mnie pamięć nie myli
sam Darek kuj-pom chłop nie małej postury po małych modyfikacjach
dawał rade i wierz lub nie ze nie raz było śmiganie na krawędzi :mrgreen:

podsumować można tak motocykl i kierujący maja tworzyć jedność to pewne
jak się zrozumiecie to przeżyjecie wspaniałe chwile od cała filozofia
[
Lesio
Zmieniacz Żarówek
Posty: 121
Rejestracja: wt, 28 paź 2008, 20:02
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: Lesio »

Wg mnie jeżeli już porównywać to w taki sposób
sv650----gsxr 600
sv1000---gsxr 750


Użytkowałem SV 1000 i generalnie super moto do śmigania samemu jak i w 2 osoby. Kopa ma okrutnego ale bez problemu można patrolową sie przemieszczać :mrgreen: . Obecne 3/4 litra to taki wariat, który lubi śmigać na krawędzi.
Gix jest poręczniejszczy i zdecydowanie lepiej go czuć w głębszych złożeniach. Sv-ka jest smuklejsza przez co w złożeniu można mieć wrażenie że sie zaraz przewróci( ale to tylko wrażenie) W trasie moto nieocenione. W 2 osoby spokojnie grubo ponad 200 km/h. Mimo że gix jest mocniejszy to w 2 osoby do sv-ki nie ma szans. Oczywiście w dłuższe trasy Sv-ka jest wygodniejsza.

Porównanie osiągów
SV1000 / Gsx-r 750
przyśpieszenie -porównywalne
v-max( mój) - 271 km/h / 289 km/h (licznikowe)
hamulce - + / ++
zawieszenie - + / +++
w 2 osoby - ++ / +/-
spalanie - 6,0-7,5 / 7,2
Dzwięk - +++ / ++ (akcesoryjne wydechy)
fun - ++ / ++++
Ogólnie - ++ / +++


Podsumowując wszystko zależy do czego kolega potrzebuje moto i jaki styl jazdy preferuje. Osobiście byłem mega zadowolony że po jajku 600 zdecydowałem sie na dużą sv-kę a nie na małą. Co do 3/4 litra to jest to spełnienie powiedzmy moich marzeń i obiektywny bardziej niż powyżej już nie będę :mrgreen: .

Wg mnie jak sv to 1000 (mała sv-ka mały fun :mrgreen: )
A jak gix to 600

Pozdro Lesio
3/4 R ---> GSX 1400
tel. 691 400 445
Emil
Moderator
Moderator
Posty: 4287
Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
Polubił posty: 3
Otrzymane Polubienia: 9

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: Emil »

ja bym powiedzial odwrotnie, 750 lagodnie zestrojony rowny silnik, a sv1000 to jak sie np pusci gaz w zakrecie to sie bokiem jedzie

gsxr 600 na codzien /na miasto/ to ciezkie we wspolpracy stworzenie, bardzo nie lubi spokojnej jazdy a jak sie w koncu rozpedzi to az szkoda zwalniac :mrgreen: (chyba ze sie przelozenia przestawi, wtedy czysta frajda z jazdy - az do zapalenia sie "wrzuc monete" po jakis 150km od ostatniego tankowania... :? )

no i cytujac radeza gdy jechalem ogladac komus sv do zakupu "i nie patrz na to jak na gixa bo pomyslisz, ze ktos wiadro srubek do silnika wrzucil" :lol: (bez obrazy)

nie jeden plecak twierdzil ze gix wygodniejszy od sv, ale to nie sposob mi oceniac

ps. ja nic nie sugeruje co znajomy powinien sobie kupic bo by jeszcze jakas inna marka wyszla ;) ale sv650 vs gix 750 to tragiczne zestawienie bo to motocykle dla zupelnie innych osob, oba jak dla mnie maja rowna krzywa momentu czyli w miare przyjazne w uzytkowaniu, gix ma duzo wieksze wymagania wobec kierowcy zeby przezyc i poczuc radosc z jazdy a nie tylko bol nadgarstkow i plecow (jak kogos boli po jezdzie to jak dla mnie moze znaczyc ze nie ogarnia gixa - przy odpowiedniej jezdzie jest wygodny), dodatkowo gix jest o rzad wielkosci drozszy

ps2 "Kolega obawia się po czytaniu różnych forów, że sv szybko staję na pion." nic ponizej litra jeszcze mi przypadkowo do pionu nie stanelo (startow w wyscigach nie licze bo to inna para kaloszy i tam sie rozne bledy robilo z powodu adrenaliny), jesli kolega ma takie obawy znaczy ze nie ogarnia tematu i sv650 to max co powinien myslec,
podsumowujac: wibratorek do spokojnej jazdy daje rade nawet i nie powinien sie stresowac

ps3 ja bym raczej zapytal cos w stylu "sv650 czy maly bandzior"
pozdrawiam,
Emil

. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Kichol
BS Brother
BS Brother
Posty: 149
Rejestracja: śr, 22 kwie 2009, 20:09
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Skórzewo/Poznań

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: Kichol »

Gix 750 k6-k7 piękny sprzęt... Nawinięte ponad 30tyś i nadal uważam, że to świetny sprzęt. Czy dla początkujących? Trudno stwierdzić. Moje zdanie na ten temat jest takie, że ważne kto siedzi za kierownicą. Sam przesiadałem się z 125-tki na której latałem 3 sezony, a jeszcze prędzej 2sez na RG80. Nie pytałem się nikogo czy to dobry pomysł przesiadać się z 125 na 750, bo wiedziałem, że każdy mi to odradzi. Osobiście znam kolegę, który na pierwsze moto kupił gixa 600 k6 i daje radę. Przejeździliśmy razem jakieś 10-15 tyś km i uważam, że bardzo dobrze jeździ. Co do samego gixa:
-mało awaryjny (padł regulator napięcia i uszczelniacz w ladze) 550zł
-dobre zawieszenie i hamulce
-nie jest nerwowy
-spalanie, rekord:5,4l
-w trasie nie narzekam na ból pleców itd. trasa do 550km (wzrost 180)
-seryjne opony BT14 jakoś mi nie przypadły do gustu

Wersja k8-k10 ma mapy zapłonu. Kolega może sobie ustawić mapę B lub C i śmigać, jak się przestraszy pełnej mocy.
Na temat SV nic nie mogę powiedzieć, ponieważ nigdy nie jeździłem.
Ogólnie zestawienie SV vs GSX-R 750 jest nie na miejscu. Twój kolega musi sam wybrać co chce, a jak ma trochę oleju w głowie to ogarnie oba sprzęty, Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam
k_kistowski@wp.pl
kom. 508 591 037
karus

Re: sv 650 vs gsxr 750

Post autor: karus »

Ja mam porównanie svki do nowego gsxf i gsr. Więc tak:
Mam svke od 3 sezonów i jestem bardzo zadowolony bo podoba mi się jazda v-ką,
odrobina nerwowości silnika widlastego sprawia że jeszcze mi się ten sprzęt nie znudził,
inna zaleta : daje zabawę- przyspieszenia przy mniejszych prędkościach ze względu na charakter pracy silnika.
Przypadkowo nie pójdzie na koło, trzeba na dwójce szybko odkręcić na maksa, trzeba się postarać.

Jeśli chodzi o wady to ja aby osiągnąć pełnię szczęścia na sv:
1. wyregulowałem czujnik położenia przepustnicy ( o wiele elastyczniej jeździ)
2. zmieniłem kierownicę na akcesoryjną i półki od N-ki
3. zmieniłem olej w lagach na twardszy
i teraz jest gites majonez.

Może nich kolega spróbuje się przejechać jednym i drugim i sprawdzić, jaki styl preferuje.
ODPOWIEDZ