ktoś kogoś normalnie .......

[bogdi64]

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... ,id,t.html
co za kraj z "jednakowymi" przepisami dla wszystkich województw :twisted:

[warrior]

Podobna paranoja panuje w Gdyni. W zeszłym roku pewien pan z UM powiedział coś w tym stylu: "motocykliści są kreatywni i znajdą sposób na pozostawienie biletu parkingowego przy pojeździe"... :angry_smile:

[Generał]

hmm. . . rozkręćcie lampe i włóżcie do środka :angry_smile: joke
paranoja to raczej miasta powinny coś w tym kierunku uczynić, po to są urzędnicy i po to mają swoje obrady samorządowe itp więc niech główkują :roll:

[bogdi64]

hmm. . . rozkręćcie lampe i włóżcie do środka :angry_smile: joke
paranoja to raczej miasta powinny coś w tym kierunku uczynić, po to są urzędnicy i po to mają swoje obrady samorządowe itp więc niech główkują :roll:

tylko czy wśród tych radnych jest choć jeden, który wie jak wygląda motocykl ?

cytat z http://www.sppgdynia.pl/pytania.php
"Bilet parkingowy należy pozostawić w przypadku motocykli – na kierownicy lub innym widocznym miejscu, w sposób umożliwiający – bez żadnych wątpliwości – jego odczytanie przez kontrolera"
by się przynajmniej nie ośmieszali, decydując o czymś, o czym nie mają zielonego pojęcia

[yogurt]

To ktoś za to w ogóle płaci?

[Hube]

Na szczęście w Poznaniu nie ma takich absurdów (to nie wyklucza, że są inne ) i za parkowanie moto w strefie płatnego parkowania nie trzeba płacić.
Na zdrowy rozum opłata za parkowanie (oprócz dobicia kasy miejskiej) ma na celu odciążenie centrum od parkujących wszędzie samochodów, zmniejszenie ruchu aut i lepszy "flow" miasta. IMHO jazda na jednośladzie udrażnia centrum miasta i dlatego powinna być promowana nawet poprzez brak biletów za parkowanie.
Zajebistych mamy rajców w wielu miastach Polski. Jak nie wpuszczają moto do centrów miast do dowalają opłaty za parkowanie moto w centrach... Szok i niedowierzanie, jak mawiali w TVN...

[Pushkin]

Z tego, co pamiętam, kiedyś chyba byuł jakiś paradoks z przyklejaniem winiet na motocyklu w widocznym miejscu.
Shit happens

Pozdr.
Pushkin