Ostanio jechałam tamtędy 2 tygodnie temu i bardzo mile wspominam. Najgorzej okolice Sulejowa - bo tam jest dużo tirów, ale poza tym spokojnie. Noi mija się karczmę Krokus, w której są te słynne pierogi, na które jeździło się z zakończenia w Białej.mucha pisze:Nie to żebym się mądrował, ale trasa na Opoczno to Jakiś dramat.
Jeżeli uda mi się wstać tak rano - dołączę do Was, a jak nie - wyjeżdżam ok. 10 spod domu.
Btw Czy wszyscy mają gdzie spać oprócz mnie? :roll: