"wiosna" względna sprawa, właściwie są dni kiedy rzuciłbym "to wszystko" i pojechał przed siebie..jihadek pisze:To do wiosny i prowadzisz nas po pojezierzu :lol:
zna ktoś może pogodę na miesiąc na przód? a najlepiej na dwa miesiące do przodu
na razie wymyśliłem tylko tyle, żeby ustalić jakiś wstępny termin, kiedy wyciągamy sprzęty..marzec? kwiecień?
następna rzecz..z jakiego punktu wyruszamy..trzeba by znaleźć na lubelszczyźnie naszej jakiś wspólny mianownik, jakieś miasto, do którego każdy będzie miał w miarę blisko z okolic..po równo....?
Lubartów, Kock, chociaż bardziej na środku wychodzi mi Radzyń Podlaski, Łuków..
wczesna wiosna to jeszcze zimnica..ale przynajmniej hardcorowo - jakieś ognicho?
pytanie, gdzie potem..to jest na razie dla mnie za trudne..w tą lutową niepogodę..
no tak, ale miało być..po pojezierzu..na to jeszcze potrzebuję trochę czasu..pokminię..
p.s. snajper - na pewno i Śląsk będę chciał odwiedzić, nie tylko ja, chętni są..tyle jest do nadrobienia..kroi się trasa po całej Polsce..ale to niestety za sprawą finansów..to chyba na przyszłość..
Giencia, pozdrowienia..
LiL(i) - również pozdrowienia..