marauder 1600 wart uwagi?

[franio123]

jako że nie miałem do czynienia z nim i opieram się tylko na zdjęciach i opiniach z sieci a do moto z ogłoszenia mam dość daleko proszę o radę. Przesiadam się z ls 650 na większy. Kasę w końcu uzbierałem a i ze sprzedaży dzikusa coś wpadnie ( o ile go sprzedam bo zrobiłem generalny remont i szkoda go pozbywać się ) faworytem byla volusia 800 aż znalazłem to:
http://olx.pl/oferta/suzuki-vz-1600-mar ... 9VJ0r.html
dzikus to mój pierwszy motocykiel i obawiam się czy dam radę go okiełznać.
No i najważniejsze czy warto brać go pod uwagę?
Jazda w zasadzie po mieście a wyczytałem że w korkach w ogóle się nie sprawdza. Może ktoś ma takiego lub miał do czynienia.

[harpoon]

Ja miałem do czynienia, też chciałem go kupić, ale po przejechaniu 90km się wyleczyłem... W zasadzie to nie jest w ogóle Suzuki, nawet na tabliczce znamionowej ma napisane K.AWASAKI HEAVY INDUSTRIES..., to jest Kawa Mean Strike 1600. Szczerze mówiąc, gdybym miał się przesiąść z LS'a mając taką kasę, szukałbym tylko VS1400, ewentualnie VL1500... VZ1600

[franio123]

ale licho się prowadziło czy po prostu nie spodobał się?

[hakon]

Haj! kumpel ma taką Kawe coś z 3 sezony i sobie chwali, jeżdziłem tym nu motor jak motor,dla mnie za bardzo drze ryj ale to wina tłumików po cholere akcesoryjnych,kupuj Violette jest super motocyklem mocy w sam raz, prowadzi sie dobrze nie pije jak smok

[marian07]

Z autopsji - Kawa podobna stoi u kumpla właśnie w warsztacie. Niby nic - wyjechało tryb od pompy. Ale idąc dalej: w serwisie można kupić metalowy - tylko takie zaczęli robić bo plastyk się nie sprawdzał i mieli problemy. Niby nic tylko wymienić. Ale tu jest ptaszek, żeby wałek wyjąć trzeba silnik wyjmować i rozpoławiać. Tak że do raczej zjadliwej ceny kółka dochodzi robocizny kosmos i uszczelek też. Mówią na to kawał sraki, raczej sprzęt technicznie niewdzięczny i na pewno bardziej zawodny niż VL czy VS. (autentyczne zdanie mechanika).
Chociaż wiesz jak jest, legendy legendami a może jeździć się fajnie i bezawaryjnie.
Tak więc decyzja zawsze po stronie inwestora

[harpoon]

ale licho się prowadziło czy po prostu nie spodobał się?

No mnie osobiście niezbyt przypadł do gustu, i nie mówię o wyglądzie... TO kwestia gustu... Chodzi o jazdę... Jak się nad nim zastanawiałem, miałem VZ800 ale i okazję polatać dużym VS'em... Nie zastanawiałbym się ani chwili... Notabene, znajomek na innym forum ma przepięknego VS'a do sprzedania, moto znam od lat (znam poprzedniego właściciela, mało kto tak dbał o moto)... I jeszcze parę złociszy Ci zostanie...

[bajart]

Ja mam 800 vl i sobie chwalę ten zakup.Tak jak powiedzieli koledzy prowadzi się super.Jest bardzo wdzięcznym motocyklem.I wybacza niewielkie błędy w prowadzeniu.Ja po przerwie 15 letniej w jazdach motocyklowych przesiadłem sie ze 125 na 800.I jest super.Choć trzeba pamiętać ze to już 800 .Większe pojemności odradzam jesli idzie o wiolki i boulevardy . Straszne pijaki,ale wybór należy do ciebie.

[franio123]

wygląda na to że nic z tego zakupu nie będzie bo jedzie za granicę. biorę też pod uwagę volusie 800. jak by miał ktoś w dobrej cenie ubraną to dać znać proszę
ps. jak by znalazł się chętny na mojego dzikusa to pisać. masa dodatków i wyremontowany.

[marian07]

Moja jest do oddania, lepsze zdjęcia mogę podesłać na emalie.

[franio123]

jak dobra cena to ślij m.lozewski@wp.pl

[harpoon]

(...) biorę też pod uwagę volusie 800. jak by miał ktoś w dobrej cenie ubraną to dać znać proszę
(...)

Dobrze się zastanów, moim zdaniem taka zamiana nie ma sensu, nie odczujesz za bardzo różnicy i za chwilę znów będziesz zastanawiał się nad czymś mocniejszym... Co prawda nie latałem dzikusem, ale jeździłem z kumplem (on właśnie miał dzikusa), i to moto całkiem całkiem sobie radziło. Ja zaczynałem od Maraudera VZ800 i w połowie pierwszego sezonu już szukałem 14 lub "grubasa". Gdybym stał dziś przed taką zamianą, celowałbym w VS1400 albo VL1500. Inna zamiana jest z zasady "zamienił stryjek siekierkę na kijek"...
Ale zrobisz jak uważasz...