Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

OK, takie szybkie przed łikendowe pytanie .... tłoczki w przednich zaciskach się wkręca, wciska czy wkręca i wciska ? bo nie wiem czy targać z roboty przyrząd czy trzonek od młotka wystarczy ?
Bociek
The Real One
The Real One
Posty: 201
Rejestracja: pt, 22 kwie 2011, 09:47
Województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Werchrata

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Bociek »

Przy użyciu samych rąk też wejdzie jeśli przesmarujesz tłoczek który wsadzasz płynem hamulcowym. Warto też lekko przesmarować gniazdo tłoczka płynem hamulcowym "co by poślizg był". Co do prowadnic zacisku są dwie drogi: albo smar do układu hamulcowego albo co tam masz pod ręką.
GS 500 SF - Na Zawsze
XL1000V SD02 - Nieoczekiwany Adwenczer
DL1000 V-STROM K2 - Wielkie Zaskoczenie
Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

Czyli wciskane .... dzięki. Ostatnio przyszła moda na tłoczki wciskane i wkręcane równocześnie. Smarowidła PRO mam w pracy. Szykuję się na wakacyjny wyjazd i chcę przed tym wymienić przednie heble. Przy okazji zmienię płyn. Dzięki raz jeszcze.
KROPEK
Moderator
Moderator
Posty: 6448
Rejestracja: ndz, 7 lis 2004, 14:06
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Kozielec gm. Dobrcz
Polubił posty: 17
Otrzymane Polubienia: 22

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: KROPEK »

Bandyta jest konwencjonalny 8)
Po całej gamie szybkich Suzuki przyszedł czas na moto dla starszego pana 🥸
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
Bociek
The Real One
The Real One
Posty: 201
Rejestracja: pt, 22 kwie 2011, 09:47
Województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Werchrata

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Bociek »

Mam jeszcze LifeHack, który może Cię zainteresuje; gdzieś kiedyś ktoś poradził, że aby sprawdzić ułożenie i dotarcie klocków do tarczy można tarczę hamulcową liznąć grubą krechą markerem. Zrobić mini traskę po okolicy, poużywać hamulca i po powrocie zobaczyć jak bardzo starło narysowaną wcześniej przez nas kreskę.
GS 500 SF - Na Zawsze
XL1000V SD02 - Nieoczekiwany Adwenczer
DL1000 V-STROM K2 - Wielkie Zaskoczenie
Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

@KROPEK kiedyś mi pisałeś, że widziałeś gniazdo zapalniczki na bocznej owiewce. Nie wiesz czy takie rozwiązanie nie powoduje np pękania owiewki ? Jednak jakiejś tam siły trzeba użyć do wepchania wtyczki w gniazdo .... hmm ..... tak mi do głowy przyszło.
KROPEK
Moderator
Moderator
Posty: 6448
Rejestracja: ndz, 7 lis 2004, 14:06
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Kozielec gm. Dobrcz
Polubił posty: 17
Otrzymane Polubienia: 22

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: KROPEK »

Po wywierceniu czy wycięciu koła w plastiku nadal jest on mocny i odporny na pęknięcia
Po całej gamie szybkich Suzuki przyszedł czas na moto dla starszego pana 🥸
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

OK dzięki, ale ostatecznie przyszło do głowy inne rozwiązanie.
moto_moto
BS Brother
BS Brother
Posty: 356
Rejestracja: śr, 1 lut 2012, 21:31
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Radziejowice
Kontakt:

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: moto_moto »

Witam
Generalnie silniki w dużym bandziorku nie maja zbytniej kultury pracy. Kiedyś zaczepiłem gościa który miał nówkę sztukę i posłuchałem jak to pracuje i przestałem u siebie zwracać uwagę. Łańcuszek, po wciśnięciu sprzęgła wycisza się a obroty potrafią zafalować. Mi czasami nie świeci bieg jałowy, wymieniłem ostatnio czujnik abs-u a tak to wsiadam i jeżdżę. Lagi są rzeczywiście miękkie i tak jak Kropek prawił - czeka mnie wymiana sprężyn na progresywne aby go trochę utwardzić.

A tak to bardzo poczciwa bestia.
Pozdrawiam
Marek
--------------------------
Lata na: GSF 1250 SA
Dzwoni z: 600 111 115
--------------------------
http://www.agula.pl - przekaż 1% na leczenie mojej córki.
Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

Idziś przyszedł czas na kolejne zaskoczenie. Kolejne pozytywne. Otóż kupiłem Suze z pełnym bakiem i go wyjeździłem, nie licząc nic. Następnie zatankowałem pod korek, zzerowałem licznik i dziś pojechałem na stację ponownie, bo ostatnia kreska zaczęła migać.
No i co ? No i wlałem 12,55 litra pod korek, a na liczniku dziennym przejechane 255km. Czyli średnia 4.92 lit/100.
Wynik uważam za bardzo dobry, biorąc pod uwagę, że jeżdżę 50:50 miasto/trasa, przy czym trasa to najczęściej ekspresówka, gdzie śmiało do tych 160 można odkręcić. Poza tym jednak teren górzysty i sporo zakrętów więc i prawy nadgarstek pracuje intensywnie.
Większość z tych 250 km przejechałem z moją żoną i czasem dodatkowo czymś w kufrze.

Jestem mega zadowolony z takiego spalania :brawo:
GraDzik
BS Brother
BS Brother
Posty: 1804
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 09:47
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: okolice Warszawy (WGM)
Otrzymane Polubienia: 2

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: GraDzik »

Może na trzech garach?
Żartuję i gratuluję wyniku.
Mi raz udało się uzyskać taki wynik, a tak średnio to około 7l/100km, sam.
Piotrek
był VZ800 Marauder '97
jest GSF1250SA Bandit K8 ( 240000 km)
jest DRZ 400S(2000 km)
-
Żyj i daj żyć innym
O RH+
Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

No kurde, mam jeszcze kwitek ze stacji w kurtce ....
12.55L benzyna SP95 za 16€30 dokładnie .... TRIP A 255 km .... nie, no 4.92 jak w mordeczkę.
Fakt, że wlałem preparat do czyszczenia wtrysków. No i poprzedni właściciel zalał dobry olej.

A inna sprawa to przydział mocy w niskich obrotach, Bandziora nie trzeba kręcić do 7k żeby jechał.
Waldex
Po drugiej stronie Mocy
Po drugiej stronie Mocy
Posty: 1821
Rejestracja: sob, 8 gru 2007, 17:26
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Otrzymane Polubienia: 8

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Waldex »

Jest taka prawidłowość, im dłużej jeździsz motocyklem, tym więcej pali.
Zerknij na przebieg u Gradzika.
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
Malko

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: Malko »

Jestem zaniepokojony pewnym odkryciem. Otóż postanowiłem delikatnie pochylić kierownicę, żeby zmniejszyć odległość (przybliżyć ją do ciebie). Poluzowałem śruby na mostkach, pochyliłem kierownicą o około 1 cm - 1.5 cm, delikatnie. Następnie zablokowałem śruby i zmieżyłem odległości od mostków do ciężarków. Rura kierownicy jest osadzona symetrycznie.
Problem w tym, że odległość manetek do zbiornika przy max wychyleniu w prawo i w lewo nie jest taka sama. Guzik klaksonu prawie dotyka zbiornika, natomiast guzik rozrusznika ma spory luz. Podobnie z miejscem na dłonie na manetkach.
Kierownica nie wydaje się być sama w sobie krzywa, ani też nie widać, żeby motocykl miał wypadek (jakieś spawy, deformacje czy coś).

No i teraz serdeczna prośba, aby ktoś z Was w całej swojej łaskawości, ruszył szanowne cztery litery do garażu, i sprawdził czy też tak ma, czy to u mnie jest coś nie halo.
Sprawdziłem również mocowanie przełączników na kierownicy, ale tal jest kołek ustalający i nie ma możliwości innaczej zamontować (tak żeby np guzik od klaksonu był niżej).

https://naforum.zapodaj.net/2d3bd365d16f.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/ab8bb4256208.jpg.html
zielony76
Podpatrywacz
Posty: 2
Rejestracja: wt, 20 cze 2017, 21:09
Województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Elbląg

Re: Problemy mojej GSF 1250 SA K7 - ogólnie o bolączkach

Post autor: zielony76 »

Siemka ,ogólnie w oryginale risery tak są dobrane że kiera z przyrządami nie dotykają zbiornika ale jest blisko jak pochyliłeś i tak ci pasuje to może wymień risery kierownicy na wyższe i problem zniknie będziesz miał wyżej i bliżej ot i cały problem

a z tym spalaniem to potwierdzam ,jak nie pałujesz i nie po 200
Silnik, dwa koła i mina wesoła…
GSX 1250 FA
ODPOWIEDZ